Witam wszystkich!
Jak pewnie wielu tu na forum długo się przymierzałem, do zrobienia włosów jak i napisania tego postu.
Prawie 9 miesięcy temu robiłem włosy w klinice Estethichair turkey. Akurat tak się fajnie pokryło, ponieważ mój kolega tam robił i jechał na drobną poprawkę więc sprawę miałem ułatwioną. Zresztą zabrał mnie nie pierwszego i wszyscy są zadowoleni, ale zaraz pokaże wyniki.
Ogólnie wszystko tak samo jak w innych klinikach przyjeżdza luksusowy busik wraz z opiekunem i "zgarnia" z lotniska. Wszystko fajnie zaplanowane. Jechałem jeszcze z kimś z Kanady obstawiam wiek 55+ i jeden Ruski. Hotel wyżywienie wszystko takie jak w opisach poprzedników. Z minusów dowalają kilka groszy za ubrudzoną poduszke mimo, że tego pilnowaliśmy, ale jakoś muszą odbić skoro hotel jest za darmo.
Na miejscu standardowo wytyczenie linii dba o to kilka osób, cieszyło mnie, że wśród nich była kobieta Oczywiście zdj na strone, krótka pogawędka, i 2,3 młodych techników przez bite 9 godzin z przerwą na lunch przeszczepiało włosy. Nie ukrywam, że znieczulenie za którymś dziesiątym? razem stało się dość męczące. Czułem się jakbym wpadł po młotek kgb ale do przeżycia. W trakcie pytają się czy nie boli, ogólnie obsługa pierwsza klasa. Musze przyznać, że nie spotkałem w Polsce tak wspaniałej obsługi nie tylko w służbie zdrowia ale w żadnych innych nawet luksusowych usługach.
Z racji tego, że minął prawie czas na wyrośnięcie włosów, nie pamiętam wszystkich szczegółów. Napewno nie pytali mi się czy brałem fina a na odchodne dodali kosmetyki które przedstawie na zdj. Jedyną bolączką było przez prawie 3 miesiące noszenie czapki z daszkiem, ale człowiek się tak przyzwyczaił, że czasami do dzisiaj ją nosze chodź przyznam, że wole już bez. Kiedyś jak ktoś mi powiedział, ze łysieje to domyślacie jak się człowiek czuł a teraz po 4 czy 5 miesiącu jak to usłyszałem wiedząc jak wygląda sprawa to tylko się miło uśmiechnąłem
Jak zawsze najgorszy tak 4,5 miesiąc bo strasznie "rzedzieją" chodź po 2 nikt już uwagi nie zwraca. A a po 7 i w góre za każdym razem znajomi zwracali uwagę, że z miesiąca na miesiąc spora zmiana na +. Nie jadłem fina tylko apteczne biotebale skrzyp cynk. Zastanawiam się nad tym finem ewentualnie prosił bym fachowców o porade.
Czy było warto? Ja jestem bardzo zadowolony, moje życie się zmieniło. Fajny plus jest taki, że włosy są czarne jak smoła do tego stopnia, że pytają się czy farbuje.
Z minusów? Tak jak się spodziewałem tył mógłby być do ewenualnej poprawki, chodź zapewniali, że raczej nie będe musiał przyjeżdzać 2 raz. Grzywka ciut bardziej się kręci lokuje, niż miałem 10 lat temu a może już zapomniałem... Fryzjerka jest zaskoczona taką zmianą mimo, że strzygła kilku po zabiegu. Cena? Gdy pytałem z ulicy 2500 E. Ale, że jechałem z kolegą i byłem kolejny to 1600 za 5200 grafów. Nie wiem czy się cieszyć czy płakać ale mówili, że jestem pierwszy z Polski z taką ilością... Dodatkowo wziełem osocze za 200 euro. Gdyby ktoś chciał za tą cene to piszcie śmiało.