No udało mi się trochę zatrzymać to masowe wypadanie włosów, teraz zamiast powedzmy ponad 100 włosów przy myciu jak dawniej wypada powiedzmy 20 - ilości podane żeby pokazać stosunek poprawy, bo raczej nie liczyłem tego ale tak mniej więcej tak to wygląda. Co pomogło nie wiem bo w sumie dorzuciłem cynk w dużych dawkach, biotynę 5mg, olej lniany i folligen, i to chyba raczej folligen zahamował to gwałtowne wypadanie włosów. Może nie jest to śrdodek doskonały bo chyba ma słabe opinie tutaj ale mi wydaje się że coś pomógł. Właśnie zamówiłem emu oil więc za parę dni powinien dotrzeć, zamówiłem ten: http://www.iherb.com/Emu-Gold-Emu-Oil-4-fl-oz/10782, fajna stronka bo wysyłka do Polski tylko 4$ w planach zakup tego chwalonego przez wszystkich RU-jako bloker będzie ok? i chyba jednak zostanę przy peptydach miedzi, a skoro folligen jest słaby więc chyba zamówię ten AHK-Cu gdzieś...czy to wystarczy zewn? tzn RU+Emu+AHK-Cu ? Łupież jest i skóra lekko zaczerweniona też chociaz teraz po tym folligenie już tak nie swędzi jak kiedyś...Zdjeć nie wrzucę bo niestety mam laptopa bez bluetootha a kabla nie mam, ale nie ma się czym chwalić w długiej perspektywie liczę na zatrzymanie wypadania i odzyskanie tego co poleciało przez te dwa miesiące bo nie było tak źle pozdrawiam serdecznie