free web hit counter Skocz do zawartości

salvadorek

Members
  • Liczba zawartości

    38
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez salvadorek


  1. Hej,

     

    Naczytalem się tutaj sporo złych rzeczy o finie, zaburzona erekcja, miękka faja, rozrost cyckow, źle samopoczucie i ogolnie uboki takie że żyć się nie da. Co po niektorym to chyba nawet od samego patrzenia na fina fajka odpada :P

     

    Biorę fina już prawie pół roku i możecie mi wierzyć lub nie ale nie zaobserwowałem nawet jednego efektu ubocznego. Co prawda pozytywów niestety też zbytnio nie widać :P brak zagęszczenia góry itp

     

    Czuje się jakbym lykal cukierki, także myślę że fina się nie ma co bać tylko każdy niech spróbuję we własnym zakresie (nie twierdzę of course że inni ubokow nie odczują, ja poki co nic takiego nie stwierdziłem).

     

    Ja chyba jestem jakiś inny bo nie wiem czy fin w ogóle na mnie działa


  2. Łykaj tego fina bo łysiejesz, a łysienie może spowodować u Ciebie depresję i zaniżyć samoocenę więc fina bym za to nie obwiniał. Zakładałem nawet temat "Łysienie a pewność siebie", lepiej żreć tego fina jak ma pomóc i coś tam zagęścić/zastopować niż stresować się coraz większymi przerzedzeniami na głowie wiem po sobie powodzenia ziom!


  3. No i chuj z tym. Chcacemu nie dzieje sie krzywda. A nadto kazdy zainteresowany moze sobie zrobic (w zasadzie powinien!) przed zabiegiem research. Jak jest kretynem, to jego sprawa, jego glowa, jego zjebana fryzura.

     

    Poniekąd się zgadzam z Tobą, każdy tak powinien zrobić ale trzeba też mieć na uwagę konowałów i naciągaczy. Trafi się pewnie jakis mirek z NW7 który wybierze zabieg u tego Pana, koleś wpierdoli mu 1400 graftów na taki obszar, efekt będzie masakralny a 20k z kieszeni poszło w pizdu. To już lepiej użyć maszynki

     

    Strasznie nie lubię takich cwaniaczków z takich "klinik" na codzień zajmuję się filmowaniem i nigdy nie naciągałbym swojego klienta na mega koszta oferująć zajebisty efekt gdybym wiedział że efekt będzie ciulowy i klient niezadowolony.


  4. No spoko, dla mnie to nie problem polecieć do Turcji, samolotami latałem już wiele razy, angielski znam na poziomie komunikatywnym, cena 2100 euro u Marala bardzo ok, pewnie kiedyś skorzystam, póki co uderzyłem w farmakologie aby ustabilizować stan bardziej chodziło mi o ludzi którzy boją sie latać albo nigdy nie latali, tudzież nie znają języka, dla ich komfortu psychicznego lepiej by było PL ale na stan obecny robić HT w Pl to chyba szaleństwo


  5. Osobiście nie wyobrażam sobie ani wcierać minoxa do 50 stki ani łykać fina tyle czasu realnie wiem że lek w postaci cudownej pigułki którą połkniemy i problem solved nie powstanie nigdy aczkolwiek wciąż wierzę w nowocześniejsze metody leczenia. Metody które dadzą dużo mniejsze skutki uboczne (bądź ograniczą je do naprawdę minimum). Zawsze też pozostaje HT, mamy również na horyzoncie Shiseido, trzeba wierzyć a póki co walczyć tym co mamy


  6. Wiem, że ten temat był już tutaj wałkowany sporo razy, ale czy skutki uboczne mogą wystąpić po 3 dniach stosowania leku ?

     

    Panie wkręciłeś to sobie i tyle niedługo uboki będą mieć ludzie od spojrzenia na pudełko Fina w aptece nie myśl tyle o tych ubokach, nie czytaj,nie skupiaj się na tym tylko rób swoje i działaj normalnie.

     

    Ja jestem na finie już miesiąc i żadnych uboków (póki co) nie mam


  7. Chciałbym rozpocząć dyskusję na temat naszej utraty włosów i wpływu tego faktu na kontakty z płcią piękną

     

    Temat chyba raczej dla singli, osób której nie mają stałych partnerek czy żon

     

    Zdaję sobie sprawę że każdy jest na innym etapie łysienia, u niektórych dopiero się to rozpoczyna, u innych są lekkie zakola, przerzedzenia, jeszcze inni mają już linie cofniętą do połowy łba a reszta prawie łysą glacę, nie ważne

     

    Czy z powodu faktu łysienia spadła Wam samoocena? Czy np podczas "podbijania" do dziewczyny obojętnie gdzie, w klubie, pubie, bibliotece czy to na ulicy, po nawiązaniu z nią rozmowy myślicie np "ciekawe czy zauważyła że tracę włosy" albo "żeby tylko nie widziała że mi się góra przerzedza" no wiecie o co kaman ;p a może komuś z Was tak spadła z tego powodu samoocena że przestał podbijać do dziewuch ? Bo myśli że będzie odpulany albo czuje się nieatrakcyjnie?

     

    Ja, jako osoba jeszcze dość młoda (wciąż przed 30stką) jakoś nie zauważyłem żeby mi ten fakt szczególnie przeszkadzał, nie zauważyłem też jakiś problemów z kontaktem z dziewczynami ;p ale fakt faktem, łapę się czasami na tych myślach "czy ona to widzi że trace włosy?", być może jak będę miał przerzedzenia na poziomie NW5 to wtedy zacznę tracić samoocenę, zobaczymy;)

     

    Możemy się też wzajemnie wspierać jakby co, jestem bardzo ciekawy jak Wy do tego podchodzicie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...