free web hit counter Skocz do zawartości

Mesjasz

Members
  • Liczba zawartości

    86
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Mesjasz


  1. Czy zatem to powyżej może oznaczać że lekarz odmówi wykonania przeszczepu albo specjalnie spi.....doli i weźmie grubą kasę, bo akurat mój ryj mu się nie będzie widział?

     

    Ty pytasz czy lekarz może specjalnie Ci spiepszyć przeszczep bo mu się z twarzy nie spodobasz? o O

     

    Nie wiem, może go najpierw zaproś na kawe i wybadaj jak na Ciebie reaguje, nie ma co ryzykować!


  2. Jakbyś do ru, saba itd dodał fina to podejrzewam, że przy odrobinie szczęścia mógłbyś mieć niesamowite odrosty.

     

    Vysteriol, skąd ta dziwna obsesja na punkcie przekonania go do fina? o O.

     

    Bardzo dobrze robi, kuracja jest konkretna, widać że poczytął a fin to antyczna i czasami niebezpieczna substancja. I nim założysz że jestem teoretykiem. Przyjmnowałem go przez 10 lat bez przerwy, możliwe że najdłużej na tym forum. Na szczęście dwa lata temu poszedłem po rozum do głowy.

     

    Przy tej kuracji fin jest zupełnie nie potrzebny, a podejscie "dołóż finasteryd to może odzyskacz trzy włosy więcej!" jest troche dziwne. To niech od razu dołoży dutasteryd i flutamid wewnętrznie. Wtedy możliwe że odsyka pieć więcej.


  3. A to ze nie szukalem tych artykulow, to nie powod zeby mnie linoczowac. Dowartosciowales sie tymi swoimi smieciowymi gadkami?

     

    Śmieciowymi gadkami? Odpowiedziałem na Twoje pytanie, teraz żałuje tych paru minut jakie na na to poświęciłem

     

    I kto mówi o jakimkolwiek "szukaniu artykółów"? Temat o badaniach nad finasterydem jest podwieszony tutaj.

     

    Poświęcenie chociaż chwili na zapoznanie się z tematem przed zadawaniem pytań jest podstawą kultury na każdym forum internetowym. Rozumiem że masz gdzieś to że ktoś - w tym wypadku Lion - poświęcił swój czas i pracę na zebranie tych materiałów w jednym miejscu bo czytanie tego jest poniżej Ciebie i żadasz żebyśmy podawali Ci odpowiedzi na tacy. A może przeczytanie paru arykułów wykracza poza Twoje możliwości intelektualne?

     

    Niezależnie od powodu może zrób nam wszystkim przysługę i poszukaj sobie innego forum.


  4. Przepraszam, ale to jest jakies wielkie odkrycie dla Ciebie że finasteryd jest stosowany do leczenia przerostu prostaty? o O

     

    Nie sądziłem że istnieje ktokolwiek na tym forum kto o tym nie wie. Nie wspominając że powinnieneś był przynajmniej przeczytać temat podwieszony o Finie, tam masz wykres pokazujący obniżenie dht na przestrzeni dni zależnie od dawki. 5mg obniża tylko nieznacznie bardziej niż 1,5 mg.

     

    Nie zmienia to faktu że Fin to gówno, a Merckowi się jeszcze czkawką odbije jak zacznie wychodzić na światło dzienne skala PFS.


  5. Cześć,

     

    Dwa tygodnie temu zakupiłem sobie Proscar z oczywistych powodów. Od 2 lat wypadają mi włosy, zrobiły mi się od tego niemałe zakola itd . Jednak zawsze miałem bardzo gęste włosy i pomimo, że mam wrażenie, że jest ich zdecydowanie mniej niż te 2 lata temu, to dalej mam dość gęstą czuprynę . Nikt poza dermatologiem nie widzi tego, że mam problemy z łysieniem, a jak już komuś powiem to zawsze słyszę coś w stylu 'wydaje Ci się'. I od tego całego gadania, 'że mi się wydaje', 'że mam super włosy' itd zacząłem mieć wątpliwości jak jest naprawdę. I chciałbym zapytać, czy jeśli przestanę po jakimś czasie brać Proscar bo uznam, że faktycznie nie mam z tym problemu, to czy nie spowoduje to wtedy wypadania? Wiem, że jest tak w przypadku Loxonu i wiem oczywiście też, że u osób mających problem z łysieniem androgenowym zaprzestanie kuracji finasterydem oznacza powrót problemu, ale jak to jest w takim przypadku ?

     

    Pozdrawiam.

     

    Wrzuć foty. Czasami człowiekowi wydaję się że wszyscy go okłamują że z jego włosami jest wszytko w porządku, jako nastolatek sam tak uważałem. Patrząc obecnie na zdjęcia z tego okresu to ja nawet na nw 2 nie byłem. 30 kilowe anorektyczki widzą grubą babę w lustrze, ciężko jest samemu siebie ocenić.

     

    A proscar to nie cukiereczki


  6. Mesjasz, a nie jest On czasem bogaty ;P?

     

     

    Całe życie spłukany i utrzymywany przez matkę, teraz coś tam ma ale raczej nie kokosy. Fury też nie ma.

     

    Za to jak kiedyś bajerował kolejną małolatę przy mnie i mówił jej o tym że "on wierzy że nie zależnie czy to kobieta czy mezczyzna jak ktoś bez miłości sypia z innymi to jest dziwką" to poważnie przez moment w to uwierzyłem. Pomimo tego że godzine wczesniej chwalił mi się 75 przeleconą laską Tak więc widzicie, nie włosy czy kasa tylko ściema i autokreacja są kluczem do serca kobiety. Czy też innych organów. Smutne trochę.


  7.  

    Ktoś może być wysoki, mieć ostre rysy twarzy, być dobrze zbudowany, ale być łysiejący. Drugi może być mały, pulchny z okrągłą twarzą i głową pełną włosów (NW1). Nie ma wątpliwości za którym będą oglądać się kobiety.

     

    Nie da się określić znaczenia włosów dla urody w oderwaniu od konkretnego przypadku.

     

    Dokładnie.

     

    Nie wspominając o innych kwestiach. Największy kobieciarz jakiego znam jest gruby i brzydki ale za to ma charyzmę i jest IDEALNYM kłamcą. Dosłownie przerabia po parę dziewczyn tygodniowo, a te wykorzystane i spławione i tak dalej za nim biegają sądząc że odnalazły miłość życia. Troche to obrzydliwe, i dość kiepsko świadczy o naturze większości kobiet, ale tak niestety to działa.


  8. Niektórzy mają dosyć długie włosy na ciele np. na nogach po 3 cm długości . To wystarczy , aby uzyskać ( razem z natywnymi ) dobry efekt .

    Włosy na brodzie znacznie się różnią od natywnych . U mnie wąsy były jasne ( blond ) ,zarost na bakach, policzkach i czubku brody dużo ciemniejszy niż wąsy ( w kolorze natywnych ) , a podbródek i szyja - włosy bardzo ciemne , niemal czarne .

    I weź tu ułóż z tego zestawu fryzurę

    Czyli nie miałbyś problemu z wycinaniem włosów z brody po to żeby je wsadzić na głowę, ale miałbyś z użyciem farby? Bo, co? Takie podejście do wyglądu było by nie męskie?


  9. Hej

     

    Nie wiedziałem czy pisać to w dziale leczenie chirurgiczne czy w dziale ogólnym.

     

    Jak myślicie czy jest możliwość przeszczepienia zarostu z brody w inne miejsce na twarzy? Np w celu zagęszczenia cipowatych wąsów ala Justin Bieber, których niestety jestem posiadaczem.

     

    UWAGA pytanie w sferze fantazji ale to nie trolling

    Tylko po co? Hipsterska fantazja na punkcie wąsów jest żałosna, a lata 80 w Polsce się dawno skończyły. I mówię to jako 30 letni człowiek który ma brodę w jakiejś formie bez przerwy od 15 roku życia. Nigdy z wąsami. Po co?


  10. Ja się często spotykałem z osobami które nie mają zakoli i po prostu NW5 mają strasznie przerzedzone. dużo ludzi tak ma w krajach śrudziemnomorskich. Zakola to jakby słowiańska cecha.

    Może po prostu wszyscy mieli spiepszone przeszczepy, we włoszech sam bunga bunga Berlusconi miał z tym problem .

    A tak poważniej to bzdury piszesz, MPB przebiega OGÓLNIE tak samo u wszystkich facetów. Niezaleznie od rejonu geograficznego, wykształcenia czy gustu muzycznego.


  11. Firma, która wynalazłaby taki lek jak piszesz, mogłaby go opatentować i w zasadzie dyktować niemal dowolne ceny. Niejeden by się zadłużył, zastawił, byle tylko trwale rozwiązać problem. Ja też.

     

    Dokładnie. Na samym rynku amerykańskim patent na leki obowiązuje przez 20 lat.

     

    Do tego dochodzą jeszcze dwie kwestie. Wykorzystyjąc porównanie do Viagry - która była pierwszym naprawdę skutecznym lekiem na impotencję - w wypadku skutecznego leku na łysienie dużo łatwiej będzie zobaczyć czy usłyszeć o efektach. Nie wyobrażam sobie sytuacji w której czy to celebryta w telewizji czy kolega z pracy chwali się tym że wcześniej w łózku nie mógł, a teraz już może. Natomiast jeśli chodzi chodzi o włosy - szczególnie że odrost przy pomocy leku nie jest tak nastygmatyzowany jak przeszczep - sądzę że będzie zupelnie inaczej. Szczególnie że efekty byłyby widoczne dla wszystkich. Nawet mężczyzna który się nie przejmował szczególnie przerzedzaniem włosów zacznie się intersować tematem kiedy jego 60 letni wujek zacznie zapuszczać sobie dredy. Gigantyczny rynek, i równie gigantyczna reklama nie wymagająca żadnych nakładów.

     

    Drugą kwestią jest to że tak jak w wypadku Viagry ciężko bylo dać zaporową cenę (" miliony mężczyzn na świecie nie jest w stanie się zbliżyć do kobiety którą kocha, lek na to jest - ale jedynie dla bogatych" takie nagłówki w gazetach skutecznie by rozwaliły PR firmy) natomiast włosy to jednak strefa kosmetyczna, więc nawet jeśli roczny koszt (całkowicie skutecznej oczywiscie ) kuracji wyniosił by tyle co nowy samochód to nikt się nie zająknie. I 90% tego forum by również stawało na głowie, zapożyczało się i sprzedawało co popadnie żeby na to mieć.

     

    I jakkolwiek myślałem że moja obsesja już mineła - nie mam obecnie żadnej kuracji, obciąłem włosy na krótko, przymierzam się do golenia na zero w tym roku - to po przemyśleniu muszę ze smutkiem przyznać że ja również.

     

    Natomiast co do kwestii którą wyciągają zwolennicy teori że brak leku to spisek chirurgów, Żydów i Al Kaidy (widział ktoś kiedyś łysego terroryste-samobójcę?) czyli tego że nie pojawia się nic nowego na rynku od dłuższego czasu. Otóż nie opłaca się nikomu wypuszczać środków o skuteczności porównywalnej czy tylko niewiele lepszej od Propecii która ma wyrobioną markę. Tyle.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...