Cześć, Dwa tygodnie temu zakupiłem sobie Proscar z oczywistych powodów. Od 2 lat wypadają mi włosy, zrobiły mi się od tego niemałe zakola itd . Jednak zawsze miałem bardzo gęste włosy i pomimo, że mam wrażenie, że jest ich zdecydowanie mniej niż te 2 lata temu, to dalej mam dość gęstą czuprynę . Nikt poza dermatologiem nie widzi tego, że mam problemy z łysieniem, a jak już komuś powiem to zawsze słyszę coś w stylu 'wydaje Ci się'. I od tego całego gadania, 'że mi się wydaje', 'że mam super włosy' itd zacząłem mieć wątpliwości jak jest naprawdę. I chciałbym zapytać, czy jeśli przestanę po jakimś czasie brać Proscar bo uznam, że faktycznie nie mam z tym problemu, to czy nie spowoduje to wtedy wypadania? Wiem, że jest tak w przypadku Loxonu i wiem oczywiście też, że u osób mających problem z łysieniem androgenowym zaprzestanie kuracji finasterydem oznacza powrót problemu, ale jak to jest w takim przypadku ? Pozdrawiam.