ludazzz
-
Liczba zawartości
2 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez ludazzz
-
-
Witam wszystkich !
W przeciągu 2 lat kilka osób zwróciło mi uwagę, że przerzedzają mi się włosy.
Oczywiście problem zbagatelizowałem - baaa , nawet twierdziłem ,że są to kłamstwa.
Bracia już bez włosa na głowie , a starsi ode mnie tylko dwa lata.
Uważałem ,że ten problem mnie nie dotyczy, skoro bracia w moim wieku włosów już nie mieli.
Dopadło jednak i mnie - co prawda włosy są ,ale zrobiło się ich mniej.
Oczywiście odwiedziłem ostatnio dermatologa - Pana bez włosa na głowie (o złośliwy losie , hehe) , który po wysłuchaniu z czym do niego przychodzę, otworzył księgę i wskazał stronę którą mam sobie przeczytać.
Opis dotyczył tabletek za około 120 zł , które musiałbym brać do końca życia , a jednym z możliwych skutków ubocznych, oprócz spadku libido , zwiększenia sutków , był też ból jąder
Dziewczyna zaproponowała ,że za 50 zł (a nie 120 zł) kopnie mnie w "torbę" i efekt będzie taki sam. To tak na marginesie
Wracając do lekarza ... Stwierdził ,że Panom z moim problemem zawsze daje to przeczytać - nie pamięta , aby ktoś się na to zgodził.
Przepisał Loxon 5 %, którym psikam łepetynę od 3 tygodni. Wiem ,że na efekt trzeba poczekać - nie chcę wiele , niech zostanie to co mam
Ogólnie wizytą byłem zawiedziony - Dr Kojak nawet nie obejrzał mojej głowy, z góry założył łysienie androgenowe i o nic nie pytał. O łysych braciach nawet nie wspominałem. Co ciekawe ojciec ma bardzo gęste włosy , więc pewnie po dziadku takie cuda
Dr poinformował mnie ,że jak loxon mi się skonczy ,to mam wpaść pogadać (czyt. zostawić stówkę).
Piszę ,bo chciałbym posłuchać Waszych rad. Co myślicie o diagnozie Dr Kojaka i czym ewentualnie mogę się wspomagać dodatkowo ?
Skóra na głowie w bardzo dobrej kondycji i nigdy nie miałem z nią problemów.
Poniżej wrzucam zdjęcia w dłuższych włosach z przed tygodnia oraz w krótkich z dzisiaj
Liczę na to ,że włosy mi się zagęszczą , jednak najbardziej mi zależy na tym ,aby zostało to co mam. Co ciekawe włosy nie zostają na grzebieniu czy na poduszce. Mogę je też mocno ciągnąc i nie jestem w stanie ich wyrwać - są bardzo mocne.
Morfologia , ob , tsh - wszystko w normie.
Pozdrawiam wszystkich !
M.
25 lat , łysienie od roku
w Opowiedz swoją historię
Napisano
Dzięki Panowie za aktywność.
Problem w tym (w sumie to chyba zaleta), że nie jestem w stanie ocenić czy leki ew. wstrzymają u mnie wypadanie włośów , gdyż włosy nigdy mi nie leciały.
Kiedy ich ubywa i w jakich sytuacjach? Tego na prawdę nie wiem. Muszę po prostu robić zdjęcia w takim samym świetle, pozycji i mając podobną długość włosów, aby mieć jakąś ocenę.
Co do blokera ... Ciężko zdecydować mi się na coś , co miało/mogłoby jakieś uboki.
Wiem, że to jest dobry moment, aby coś z tym robić.
Mój brat po prostu pogodził się z tym ,że będzie łysy i tylko obserowałem jak z tygodnia na tydzień miał coraz mniej na głowie. Dziś wygląda jak Zizou - i taką też ma ksywke
Zastanawiam się jak to teraz rozegrać, bo przewiduję wizytę u Dr Kojaka w ciągu 2 tygodni...
Czy iśc do niego wcześniej i sugerować przepisanie recepty na ten bloker czy poczekać i zobaczyć co się będzie działo po samym loxonie ?
Co myślicie o kwestii wypadania włosoów ? Dlaczego nie zostawiam ich nigdzie , a mimo to głowa się przerzedza ?
Pozdrawiam !