enigma dokładnie mam to samo. Ostatni rok miałem lekką depresję z powodu włosów zaniedbałem systematyczne treningi, jedyne co robiłem to czytałem na temat łysienia, później ściąłem się na bardzo krótko, postanowiłem sobie odpuścić i mniej się przejmować (zdecydowanie pomogło, otoczenie zauważa czy ktoś ma z tym problem psychiczny czy nie i wtedy właśnie zaczynają się głupie docinki, jak widzą że ktoś ma to gdzieś to sobie odpuszczają) i wróciłem na siłownie systematycznie + bieganie + piłka + pływanie + każdy inny sport, praktycznie 7 dni w tygodniu. Pewność siebie momentalnie się podniosła, mam mnóstwo sił witalnych do działania. Dodatkowo uważam że dużo bardziej atrakcyjna i ciekawa jest osoba z zadbanym ciałem i pewna siebie, która ma sporo zainteresowań niż ktoś kto się zaniedbuje, je co popadnie, lekki brzuszek od piwa + NW0. Kurację natomiast traktuje jak higienę codzienną