ziom1990

to nie są liposomy z prawdziwego zdarzenia, ponieważ robione na lipoderminie, ale napewno działa to lepiej anizeli zwykly pojazd

tez uważam ze wygląda to dobrze, choć trochę zbyt bardzo napakowali linie włosów. Również jestem ciekawy donoru z dalszej odległości, przy mokrych i suchych włosach

co ma piernik do wiatraka? Tak jak powiedziałem OSOBIŚCIE nie widziałem żadnego przypadku w którym taki tatuaż wyglądałby naturalnie (co najwyżej zbliżony do naturalnego w kilku przypadkach na forum HIS), zarówno w realu (widziałem 2 osoby), jak i na sławetnym HIS forum (które ma 80x razy więcej użytkowników), sam niejednokrotnie ścinałem się na zero i wiem jak wyglądają cebulki włosów i wiem ze jest możliwe wykonanie tak małego punkciku tuszem w przypadku typu włosów kaukaskiego, inaczej ma się sprawa w przypadku osób "ciemnoskórych", którzy mają zdecydowanie grubsze włosy i mieszczą się w zakresie, ale tutaj też dochodzi bardzo duża wprawa wykonującego tatuaż i przypadek ludzki (zmęczenie długim wykonywaniem tatuażu). Podobnie stwierdzili użytkownicy HIS forum dlatego też 99% z nich musi mieć wykonane więcej niż 3 zabiegi (min 4-5) aby efekt było jako taki, gdyż muszą pokryć dużo większy obszar aniżeli ten na którym brak włosów. Także jedyne co czytam to zarzuty w moją stronę bez większego obeznania się w temacie. Dlatego jeśli jesteście tak święcie przekonani to dlaczego nie wstawicie zdjęć w wysokiej rozdzielczości, które zmienią moje podejście? Obiecuję że jak takowe zobaczę to zmienię swoje podejście do tego. Co do baneru, to został on wstawiony gdyż dzięki temu inny z administratorów (Lion), będzie miał taniej wykonany zabieg, więc dlaczego miałby się na to nie zgodzić, zwłaszcza ze BHR jest kliniką sprawdzoną i polecaną przez użytkowników? Ja osobiście nie ma żadnego zysku z tego tytułu, ale jakie to ma znaczenie? Jak pisaliśmy na początku zakładania forum, mogą się pojawić reklamy, ale jedynie firm/specyfików, które są realne a nie najzwyklejszych scamów (procerin itp.) Co do użytkownika Ideasa, to się zapędzasz zbyt daleko i to nie pierwszy raz. Skoro tak nam "zazdrościsz" i się na zgadzasz w każdym przypadku to jaki jest cel Twojej obecności na forum? Jak chcesz ukazywać "prawdę" to przynajmniej poprzyj ją jakimiś danymi (zdjęcia, badania), a nie mizerną wiedzą w temacie łysienia ;] Teraz pewnie znowu mnie zaatakujesz żałosnym tekstem w celu prowokacji i po raz kolejny będą to puste słowa nie poparte niczym innym...

może się to zdarzyć, zwłaszcza jak dałeś np. 9,5ml KB i 5g RU. Powinno się dać tak jak pisałem 9,5g KB(co będzie ok 11ml KB) i 5g RU. Dodatkowo taki osad pozostaje jak duża cześć zostaje zaaplikowana na suche włosy, a nie skore głowy, dlatego trzeba bardzo uważnie aplikować. PS. na bardzo krótkie włosy (widoczna skora głowy), aplikowałem podwójnie tzn. 0,6ml + 0,4ml pozostawiało to skórę matową, a nie świecącą się właśnie przez ten delikatny (zaznaczam DELIKATNY) biały osad. Dawało to wygląd bardzo zadbanej skóry głowy

tak zwiększają, ale co najciekawsze, w porównaniu do zwykłego pojazdu ilość minoksa w dermis i epidermis była 10x wyższa, natomiast ilość wykryta w krwi niższa Po prostu liposomy dzięki ogonowy lipidowemu ułatwiają znacząco przenikanie przez stratum corneum, a następnie ten ogon jest "uwalniany" i składniki utrzymują się w skórze, tak to można najłatwiej wytłumaczyć

skutki uboczne sa takie same, jak w przypadku zwyklego minoksa. Mnie najbardziej denerwuje wzmożony wzrost włosów na całym ciele

ja stosowałem. Nie stosuj w ten sam dzien bo EMU popchnie skladniki prosto do krwiobiegu. Mozesz EMU stosowac w dni w ktorych nie stosujesz kortykosteroidu

pisałem już kilka razy że paczka z RU jest zatrzymana na celnym. Dlatego nie mogę wykonać liposomów dopóki jej nie wypuszczą. Gdy to zrobią poinformuję wszystkich

to prawda, nie wiem gdzie był wykonywany taki zabieg. Ale niestety nie widziałem też efektów które byłyby satysfakcjonuje dla mnie. Podkreślam DLA MNIE

gdybym tego nie widział na własne oczy to bym tego postu nie pisał, a piszę go żeby inni nie zjebali sobie całkowicie wyglądu głowy. Swoją drogą nie tylko ja to zauważyłem ale również mój 12 letni brat od razu wystrzelił z zapytaniem dlaczego ten Pan ma takie dziwną czarną plamę na głowie ;] BTW. Ideas nawet nie będę z Tobą wchodził w dyskusję bo Twoja wiedza na tematy związane z łysieniem jest zerowa. Jeśli chcesz żebym stwierdził inaczej to pokaż mi przypadek w którym taka procedura wygląda naturalnie i udowodnij swoje racje

tak tak najlepszy. Byłem przedwczoraj w warszawie w muzeum powstania i stojąc w kolejce zauważyłem mężczyznę 30m przede mną właśnie z takim tatuażem. Wyglądało to całkowicie nienaturalnie, najbardziej nienaturalnie wygadały miejsca w których stykał się tatuaż z normalnymi włosami. Gdybym sobie to zrobił to nie dość że miałbym problem z łysieniem to jeszcze z pomalowaną głowa....

bo nie jest

apigenina - przeciwdziałenie fibrozie, redukcja tnf-alfa hortencja - redukcja tgf-beta Działaja przeciwzapalnie

obecna forumlacja jest lepsza

nigdy nie znajdziemy ludzi na 1kg

Nie chcę tu pisać za zioma czego i z jakiego powodu używa, ale z tego co pamiętam to pisał, że to przez eksperymenty i przeskakiwanie z kuracji na kurację pogorszył sobie stan na głowie. Dopiero konsekwentne stosowanie minoksa wyprowadziło go na prostą. To złe pamiętasz. Przez eksperymenty z zastrzykami w głowę + odstawienie RU stan mi się mega pogorszył. Dopiero po powrocie do RU się wszystko unormowało. Minox to dla mnie dodatek (który nigdy nie działał i ciągle mam wątpliwości co do niego - ciężko mi stwierdzić czy to nie samo RU spowodowało odrost, tych włosów które momentalnie wypadły kilka miesięcy temu). Zresztą według badań na makakach (których proces łysienia jest podobny jak u ludzi), stwierdzono że po roku czasu nie było różnicy miedzy grupą stosującą RU i minoxa, jedyną różnicą było że minoks indukował szybszy odrost w przeciągu pierwszych kilku miesięcy, a RU powolny i w stałym tempie

to są liposomy, które w skórze są znacznie mocniej kumulowane. 1x dziennie powinno być wystarczająco. Ale jak sama nazwa mówi "eksperyment" nie wiemy dopóki nie przetestujemy

ushiwawa. Ja się z Toba zgadzam, nie wiem po co ten rozległy wątek. Jak w przypadku każdego leku, zawsze jest jakaś szansa wystąpienia skutku ubocznego. Każdy zaczynając stosować jakiś środek (zwlaszcza eksperymentalny) powinien mieć to na uwadze. Nikt nie mówi że RU jest całkowicie bezpieczny, skutki uboczne maga wystąpić u osób które także je miały podczas stosowania fina, ale jest tez szansa ze osoby które miały uboki po finie nie będą miały po RU - tu jest jego przewaga Nie ma po co tego ciągnąc dalej według mnie. Wniosek jest jeden: ZAWSZE JEST RYZYKO WYSTĄPIENIA JAKIEGOŚ SKUTKU UBOCZNEGO. NIE MA ŚRODKÓW W 100% BEZPIECZNYCH - KAŻDY PRZED PRZYSTĄPIENIEM DO JAKIEJŚ KURACJI MUSI SIĘ Z TYM LICZYĆ

ostateczny skład jest taki jak podałem na 1szej stronie. Cena wyniesie 400zł za 2 formulacje i 350 za jedna

Chiny. Mogliśmy też to dostać w Polsce, prosto z laboratorium, ale min. zamówienie 1 kg

o ile dobrze wiem to zniżki dopiero od 300g, z tym że ja czasami dostaje dla niższych ilości, np jak przy ostatnim zamówieniu 270g

Przeczytaj dokładnie co napisałem, bo widzę ze zobaczyłeś wartość 1% i od razu napisałeś posta. Efekt uboczny może wystąpić, wiadomo że wszystko jest zależne od organizmu, jak jest ktoś mega czuły na antyadrogeny to może się to zdażyć

tak liposomy z prawdziwego zdarzenia, wytworzone od podstaw. Za same urządzenia zapłaciłem kilka tys zł (stypendium się do czegoś przynajmniej przydało heh)

Forum nie służy do realizacji zamówień grupowych, ale jest jedynym miejscem gdzie możemy je dostać w przystępnych cenach. Ale nie chodziło mi o to, przeczytaj dokładniej mój post. Nie chcę żebyś czegokolwiek usuwał. Nie namawiam Cię także do stosowania czegokolwiek, jak również nie namawiam nikogo innego, mówię jedynie co działa, a co nie działa na mnie, dlatego też każde swoje słowo mam poparte eksperymentem przeprowadzonym na sobie, lub kimś z kim mam jakiś kontakt - o czym już też wspominałem. Szanuję konstruktywną polemikę, ale nie szanuję nachalnego negowania i stania w miejscu, dlatego wszystkim tego typu osobom polecam krótkie opowiadanie Spencera Johnsona "Kto zabrał mój ser". PS> nie zachowuję się jak administrator łysienia.info bo można ze mną przeprowadzić normalną rozmowę i zawsze czytam dokładnie co ktoś ma do powiedzenia, a nie zlewam machnięciem dłoni

efekty uboczne mogą wystąpić, jak w przypadku stosowania antyandrogenów, ale musiałby być to naprawdę spore dawki, dodatkowo przenikanie przezskórne musiałoby być ogromne a nie poniżej kilku procent jak się to ma w przypadku środków stosowanych zewnętrznie. Sporo osób ma bardzo dużo do powiedzenia, a bardzo małą wiedzę, znudziło i się już wyjaśnianie podstawowych kwestii, dlatego nie wdaję się już w dyskusje, Ci którzy potrafią choć trochę wyjść poza szary tłum, znajdą informacje i wykorzystają pozytywne aspekty nowszych środków, inni po prostu będą podążać za masą. Forum to powstało głównie z myślą o środkach eksperymentalnych, oraz żeby uniknąć tego co zdarzyło się na łysienie.info czyli idiotyczne stanie w miejscu. Zaznaczam więc że jeśli ktoś uporczywie będzie działał na niekorzyść forum, a mianowicie chciał nas cofnąć do epoki "fin+minox tylko działa" zostanie usunięty i może szerzyć swoje "dalekosiężne poglądy na starym ukochanym forum" Wracając do tematu należy wspomnieć że tylko 1% metabolitu RU odpowiada za systemowe działanie antyandrogenowe, reszta jest całościowo metabolizowana do bezpiecznej formy. Teraz można sobie przeliczyć jaka dawka może robić te straszne szkody, przyjmując 1% metabolitu i kilka % systemowej penetracji przezskórnej - jak ktoś nie potrafi, odsyłam do podstawówki. Już to kiedyś pisałem, dlatego nie zamierzam powielać swoich słów, w każdym wątku co 2-3 strony...