Dziękuję za troskę i opinie. Nie mam potrzeby się szczególnie uzewnętrzniać, ale podpowiem, że finasteryd odstawiłem (przynajmniej chwilowo) z uwagi na chęć spłodzenia nieuposledzonego fizycznie potomstwa, czego niektórzy (i trzymam za to kciuki) nie będą mogli doswiadczyć. Odstawiłem go w styczniu i dla ciekawych dodam, że bez zmian w diecie i treningu, po samym odstawieniu fina, straciłem ok. 5% tkanki tłuszczowej, a biorąc pod uwagę poprzednie dane, to mniej więcej tyle, ile wczesniej przybrałem biorąc go. Jak już wczesniej wspomniałem - nie przeraża mnie wizja golenia kiedys głowy. Racjonalnie podchodzę do tematu przeszczepu i doskonale zdaję sobie sprawę z konsekwencji. Póki co cieszę się tym życiem, którym żyję teraz. Mój jedyny i jakikolwiek plan to: "ZOBACZYMY". Może zrobię drugie HT, może nie, może wrócę do fina, może nie. Zobaczymy. Zero cisnienia. Dodałem zdjęcia wyłącznie dlatego, że sam takich kiedys szukałem, a forum odwiedzam już bardzo sporadycznie i myslę, że to jedyne zdrowe (choć instrumentalne) podejscie, zakładając, że ma się przyjaciół w realnym życiu, poza komputerem. No, chyba, że własnie jest się takim smutnym, żałosnym pimpkiem bez życia. Ah, ano własnie... Znowu ten atencjusz. Mam nadzieję, że fakt, że wklejam tutaj ten cytat z Twojego posta, pobudził Ci krążenie, tam gdzie powoli ono umiera. Ale musisz też wiedzieć, że poza tymi 10 sekundami, kiedy to piszę, mam Twoje całe życie hen, daleko, w dupie afrykańskiego słonia na sawannie. Baaaaj!