free web hit counter Skocz do zawartości

Papa1995

Members
  • Liczba zawartości

    35
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Papa1995


  1. Włosy dalej sypią się w ekspresowym tempie i boję się, że zanim chemia zacznie działać (pół roku) może nie być już czego zbierać z korony.

     

     

    Nawet jak sytuacja będzie słaba, to jak chemia zacznie działać to szybko zauważysz polepszenie. Twoja sytuacja nie jest tragiczna. Widzisz zmiany i wydaje się, że wygląda to słabo ale uwierz, jak chemia nie daj Bóg, nie zacznie działać za pół roku i pykniesz sobie fotę to zatęsknisz za taką fryzurą. Moja sytuacja na łbie była gorsza od twojej gdy powoli odkrywałem, że to łysienie.Ty zacząłeś teraz, a ja przez następny rok bawiłem się w trychologów, picie skrzypu/pokrzywy, kupowania magicznych tabletek za 160 zł itp U mnie samo Big 3 dało zajebiste rezultaty na następne 2 lata. W tym roku dopiero musiałem dodać do kuracji ru + sabe bo włosy zaliczyły pogorszenie. Stan znowu wraca do satysfakcjonującej dla mnie formy. Zresztą przejrzyj sobie mój temat viewtopic.php?f=6&t=2680&start=30


  2. Podobna sytuacja jak u mnie. W wieku 20 lat zaużyłem, że jedno zakole mi się powiekszyło. trudniej mi było układać włosy żelem. Było to w 2015

    Sytuacja była kiepska, z tygodnia na tydzien było coraz gorzej. Z tyłu robiłem zdjęcia to też wiedziałęm prześwity. Niestety takiego szczęscia jak ty nie miałem

    , że znalazłem te forum od razu. Nabierałem sie na różne scamy typu Folixiny itp. Do trychologa też chodziłem. Co prawda, pomógł mi z łojotokiem, ale musiałem zapłacić

    200+ zł. Niestety, na odrost leki proponowanego od niego nie pomogły. Sytuacja była tak tragiczna, że ścinałem sie na zero, bo nawet mój kolega powiedział

    że wyglądam jak Trevor z gta xD. Akurat wtedy niezle trafiłem, bo był 2016 r, wakacje, Pazdan jako jeden z bohaterów euro to i z "fryzurą" trafiłem xD. Niestety

    z fryzurą było coraz gorzej, stany depresyjne mnie dopadły. Co prawda, wcześniej znałem forum hairlosstalk, ale mimo to, dalej nabierałem sie na leki trychologow.

    Jeśli za ponad 200 zł pomogli mi z pokonaniem łojotoku, z którym zmagałem sie przez lata, to przecież i z odrostem pomogą, nie?. No ale pewnego dnia stwierdziłem, że trzeba zadziałać,

    bo sytuacja stawała sie naprawdę, coraz to gorsza. Cud, trafiłem w końcu na te forum, zdecydowałem, że nie ma co czekać i dodam kuracje big 3 (minoxidil + avodart i nizoral). Po miesiącu

    przy pieprzyku który robił za punkt kontrolny, zobaczyłem przed nim 2 małe włoski których wcześniej nie widziałem. Z każdym kolejnym dniem, w tym miejscu wyrastały kolejne włoski. Po kolejnym

    miesiącu poszedłem do fryzjera, by znów zgolić się na zero. Po wyjściu zauważyłem, że moja fryzura nabrał gęstości, nawet rodzice to zauważyli. Byłem w 7mym niebie. W 2018 miałęm najlepsze efekty.

    Niestety pod koniec roku, zaczeło sie lninie. Podejrzewam, że po prostu tak jak ktoś wspomniał na forum, minox dał najlepsze efekty do roku-dwóch a potem spadek jego działania. Teraz dodałem do kuracji

    Ru + sabe gel. Wydaje mi się, że powoli wracam do stanu co miałem rok temu. Co do wizyty u Trychologa. Założe sie, że to będzie tak: polata kamęrką po twojej głowie. Stwierdzi, że to łojotok, i zaoferuje leki powyżej 200 zł.

    Szczeże, niby mi na łojotok babka pomogła, ale koszty jakie musiałem ponieść ehhh, lepiej w tym przypadku poczytać te forum. Co do kuracji, sytuacja u Cb nie jest taka tragiczna. Ja w 2015 miałęm gorszą, a co powiedzieć o 2016 xD

    Teraz aktualnie, mimo, że chce wrócić do "formy" sprzed roku, to i tak sytuacja wygląda lepiej niż w 2015. Wtedy, modliłem sie by odzyskać choć tyle włosów by dało się jakoś je ułożyć. Pamiętam najgorsze to było to, że nie miałeś pojęćia

    o co biega z łysieniem. Czytało sie, jakieś randomowe fora, gdzie polecali Ci szpon DX2, a ty jak głupi, wierzyłeś w to. Wgl jeśli chodzi łysienie to przęrąbana sprawa. Mając fajny stan na głowie, gdy ktoś mówi o łysieniu to tłumaczysz sobie

    " a co to za problem, sporo celebrytow jest łysych, a mimo wszystko wyglądają ( i czują sie) dobrze. Vin Diesiel, Jason Statham czy Bruce Wilis". A potem odczuwasz to na swojej skórze i spada twoja pewność Sb itp. Spróbuj przez pierwsze pól roku Avodart. Jak będzie tylko gorzej, zaatakuj big 3. Sytuacja Ci się poprawi, a przynajmniej na 2 lata. Mowie to na przykładzie mojego przypadku.

    Przez ostatnie 2 lata, było naprawdę super. Mimo, że teraz widzę znowu pogorszenie w porównaniu, ze stanem z 2018 roku, to mimo wszystko dalej jest to stan zadowalający.


  3. Aktualizacja po 3 miesiącach. Niestety linia po tym czasie trochę sie posypała. Od ponad miesiąca używam RU + KBsol (wcześnie RU + Minox), Sabe z prednizolonem co drugi dzień (wcześniej z hydro co 3 dzień) oraz minox i duta. od miesiąca - dwóch zauważyłem, że pojawiły się małe włoski na zakolu. Wydaje mi się, że z tygodnia na tyg ich ilość wzrasta. Nie wiem jednak, czy przekształcą się w pełnowartościowe włosy. Pamiętam, że na początku kuracji, to właśnie ten obszar się najdłużej zagęszczał (10-12 miesięcy). No ale to zakola, to wiadomo.

     

    Na dole przedstawiam zdjęcia, ze stycznia tego roku oraz aktualne.


  4. Rozumiem co czujesz.......sam tak miałem 3 lata temu wieku 21 lat, ogoliłem sie na łyso bo z dłuzszymi włosami wyglądem jak socjopata...zacząłem stosować kuracje big 3, i dala mi 2 lata świetnego odrostu, teraz jest spadek ale nie poddaje sie, jednak widzę jaka różnica byla teraz a wtedy kiedy odkryłem ze to silna androgenówka, teraz jest wciąż lepiej niz wtedy jednak włosy słabną, niby medycyna działa cuda a w przypadku włosów, można dostać deprechy xD


  5. Aktualnie stosuje RU + Loxon MAX 2x dziennie (od początku marca), avodart 2-3 dni, oraz sabe gel co 3 dni miesiąc. Pogorszenie dalej widać, jednak do tragedii jeszcze daleko. Nwm czy mi sie wydaje ale mimo, że włosy dalej wypadają, to część tych słabych (velusów?) nabrała koloru i stały się one bardziej widoczne. Możliwe, że RU już zaczęło powoli działać ale wiem, że na konkretne efekty trzeba poczekać te 4-6+ miesięcy.

     

    Przez te 2.5 lata kuracji, najlepszy stan miałem przez prawie cały 2018. Jak patrze na fotki to linia naprawdę była mega. Teraz trochę mi się przerzedziła ale wiem, że może się zdarzyć sytuacja, że za pół roku będę o niej marzyć, więc przestaje wybrzydzać! Moim celem jest powrócić do stanu sprzed października zeszłego roku. Możliwe, że za dużo wymagam patrząc na to jaką miałem sytuacje w 2016 no ale jest to spowodowane tym strachem o włosy który wrócił po takim okresie. Na dole zdjęcia z przed podjęciem się kuracji, środka (z najlepszym stanem) oraz aktualnej.


  6. Mała aktualizaja i przemyślenia

     

    Otóż aktualnie stosuje kuracje: Polaris labs 08 (7%) od miesiaca, avodart co 3 dzien oraz RU + Minox od tygodnia. Niestety stan dalej sie pogarsza. Po umyciu włosów w wannie oraz po czesaniu, włosów jest kupa. Przez ostatni okres, sporo myślałem, na temat tego jakim cudem nagle po 2 latach AŻ TAK minox przestał działać. Czytając wykres w temacie o minoxie, i porównując moją sytuacje to wygląda to tak, jakbym stosował przez te 2 lata samego minoxa bez blokera. A przecież brałem Avodart co 3-4 dni.

     

    Ostatnio przeglądając zdjęćia z liceum zauważyłem, że już w tamtym okresie miałem niemałe zakola no ale nie przejmowałem się tym zbytnio ponieważ wystarczyło, że ułożę włosy żelem i praktycznie nie było ich widać. Druga sprawa, że spotkałem się z koleżanką z którą bardzo dobrze się dogaduje Z nią bez problemu można pogadać o wyglądzie, nawet stwierdziła, że po latach zmieniłem się, że mam mniejsze zakola itp. A ostatnim razem kiedy mnie widziała było to gimnazjum Więc wychodzi na to, że już wtedy zacząłem łysieć ale olewałem temat. A łysienie z kolejnymi latami zaczeło być coraz bardziej agresywniejsze. Patrząc na zdjęcia z 2015 a 2016 roku to naprawdę spora różnica

     

    Mam teorię, że to nie Minox przestał działać a bloker wew który nie był wystarczający aby blokować mieszki przed DHT. Co prawda mógł przez jakiś czas blokować jednak z czasem mieszki stawały się coraz bardziej wrażliwe. Patrząc na sytuację przed pierwszą kuracją to nie było zaciekawię. Co prawda, zdjęcia były robione jak stosowałem maszynke bo im dłuższe , tym wyglądałem nie powiem jak . Druga sprawa, stosując regularnie minoxa 2ml dziennie (wcześnie zdarzało mi się zapomnieć raz psiknąc przez co było 1ml dziennie ale sytuacja była idealna przez rok i odrosty dalej występowały) zauważyłem, że włosy po stronie skroni się zagęściły. Akurat mam pomiędzy zakolem a skronią pieprzyka (nie mylić z pieprzykiem z pierwszego posta) i od strony skroni, włosy są bardziej zagęszczone. Aby się upewnić robiłem zdjęcia z każdej perspektywy. Oznacza to, że minox dalej działa. Gdzieś czytałem, że mieszki włosowe mogą być tak wrażliwe, że jedynie co może pomóc to bloker miejscowy. Dlatego od tygodnia stosuje RU + Minox, zobaczymy co z tego będzie. Nie powiem, różnica 2015 a 2018 była naprawdę duża, sporo znajomych pytało prywatnie czy przeszczep robiłem xD

    Od pierwszej kuracji zyskałem tyle włosów, że stan powrócił do czasów liceum. Na początku samej kuracji, miałem nadzieje, aby sytuacja na włosach zbliżyła się chociaż do tej z 2015 roku a wyszło o wiele lepiej, dlatego, nie ma bata abym się poddał.

     

    Następna aktualizacja za miesiąc-dwa.


  7. Czytałem, wiem o który temat Ci chodzi, tylko nie wiedziałem, że po tej 2 letniej kuracji różnie to bywa, sugerowałem się wynikami i myślałem, że spadek będę odczuwał powolutku

    Planuje kupic Polarisa 9 i lać 1ml dziennie. Albo Stemox garniera + alopexy 5% rano i wieczorami 0.5ml Polarisa. Dut bez zmian. Zobaczymy jak to będzie, sporo jest przypadków gdzie ludzie mimo ubytków podczas kuracji, modyfikowali i wychodzili na plus mając na sobie już 5-10 letni staż Nasz forumowy Anioł jest tego przykładem

    Trzeba walczyć to końca!


  8. Niestety z dnia na dzień wydaje mi sie, że jest coraz gorzej, nawet podczas układania włosów nie czuje tej gęstosci. Nwm czy to możliwe aby minox po 2 latach AŻ TAK przestał działać na mnie. Może to Duta nigdy nie działało i teraz widać tego konsekwencje, może też te Alopexy które przyszło do mnie w środku listopada to fake, nie wiem. Planuje kupić Polaris z minoxem 16% plus finasteryd z tej stronki https://www.szampony.sklep.pl/produkt/Polaris_Labs_10 . Łudzę się, że jeszcze te środki na mnie zadziałają oraz to, że przez siłke + brak używania nizoralu przez miesiąc mam te ubytki.


  9. Witam ponownie po prawie 2 letniej nie obecności. Od grudnia 2016 stostuje minox 5% + Dut(Avodart) + Nizoral. Od tamtej pory z włosami było coraz lepiej. Co do systematycznośći w kuracji to czasem (ale rzadko) zdarzało mi się zapomnieć psiknąć drugi raz dziennie minox. Jednak nie zauważyłem pogorszenia. Podobnie było z Dut, ogólnie używałem go co 3-4 dni jednak czasem było to 4-5 (ale też rzadko). Niestety od Stycznia tego roku zauważyłem lekkie pogorszenie. Wydaje mi się, ze linia trochę sie pogorszyła. Pragnę też zaznaczyć, że trenowałem na siłowni od listopada, jednak ćwiczenia siłowe zacząłem od grudnia. Pamiętam też, że po takim treningu miałem wysokie libido, jakbym zaraz miał wystrzelić jak fontanna. Też miałem przerwe w Nizoralu przez miesiąc. Od 22 stycznia, zaprzestałem siłki, Duta stosuje co 3 dni. Minox tak jak zwykle oraz Nizoral 3x w tyg. Dut chyba działa ponieważ mam zmiejszone libido. Moje pytanie jest następujące, czy pogorszenie mogło wynikać z tego, że ćwiczyłem na siłowni? Wiem, że już był taki temat ale z tego co widze to różne opinie na temat tego. To samo tyczy się nizoralu, czy miesięczna przerwa spowodowała, że przez to mój stan włosów mógł ulec pogorszeniu? Pragnę też wspomnieć, że przed kuracją miałem agresywne łysienie.

     

    Jak przejadę ręką po włosach to nie widzę aby jakieś sie przyklejały do niej. Jak pociągnę za włosy w okolicach zakoli to rzadko kiedy jakiegoś wyrwę. Po umyciu głowy raz dziennie, w wannie może z 20 włosów leży. Następnie jak zacznę czesać drugie 20 w umywalce.


  10. Dzięki za miłe słowa! Z uboków to tylko trochę waga podskoczyła. Ale pewnie dlatego, że trochę się opychałem ostatnio słodyczami, wiecie sesja i w ogóle xD Jeszcze zauważyłem lekkie stwardnienie obok sutka więc dla pewności zrobiłem USG ale na szczęście okazało się, że to sprawa tłuszczyku


  11. Dzisiaj byłem znów ostrzec sie na prawie łyso. Zauważyłem, że prawe zakole mi się lekko zmniejszyło w ciągu tych nie całe 1.5 miecha.

    Po lewej 2 zdjęcia z przed rozpoczęcia kuracji oraz następne 3 po dzisiejszym strzyżeniu.

     

    Zaznaczam, że wtedy miałem o 0.5 cm dłuższe włosy.

    zadatki.thumb.png.4f4c04d35f08996637354b423c507b7d.png


  12. Fotka z lewej to ostatni update, fotka z prawej to zdjęcie zrobione dzisiaj czyli 39 dni po rozpoczęciu kuracji. Niby 10 dni różnicy ale jednak zauważyłem, że przez ten czas włosy albo sie pogrubiły trochę ale bo jest ich ciupke więcej. Nie wiem, może dlatego, że światło inne. Zapomniałem dodać, że nakładam malutko folligenu(przez 2-3 tygodnie jednak nie zawsze codziennie) w miejsca gdzie mam zakola z velusami.

    odrost2.thumb.png.8764bbd1baaba9dcdf92e8658ba73b5e.png

×
×
  • Dodaj nową pozycję...