KDZ

1. Obecny stan: NW2, lekkie przerzedzenia na NW3

2. Obszar aplikacji: >NW5

3. Ilość, częstotliwość oraz stężenie RU: w zależności od długości włosów 1,5-2,5ml 1x dziennie - 5%

4. Jak długo stosuję: niecałe 2 lata

5. Jakie mam efekty: znaczne spowolnienie, poprawa sytuacji na czubku

6. Czy odczuwam skutki uboczne: TAK, przy dużych dawkach ponad 300mg lub około 200mg i bardzo krótkich włosach były pryszcze na twarzy i plecach jak po ostrym przepiciu. Przy "normalnych" ilościach brak.

7. Co jeszcze stosuję: saba 1-2x tygodniowo, szampon z keto 1-2x tygodniowo

8. Uwagi: Na zakolach bardzo spowalnia ale nie zatrzymuje. Saba nawet niezbyt często ( co kilka dni) bardzo wzmacnia działanie Ru. Mam wrażenie że bez saby skuteczność RU spadała z czasem

brakuje opcji "Działa- znacząco spowalnia łysienie"

To że jedno zakole jest bardziej chętne do wypadania niż drugie to ponoć częsty przypadek - sam tak mam.

Obawiam się jednak że przy tej długości i gęstości włosów 1ml Ru nic nie zdziała, rozejdzie się po włosach zamiast trafić na skórę.

Jak swego czasu brałem S.A.W. to też miałem wrażenie że wszy jakieś podłapałem ale zwiększonego wypadania nie zauważyłem ale mogło ono nastąpić po dłuższym czasie - wtedy tłumaczyłem to sobie wiosną.

30+ , 1-1,5 maks 2,0cm3 5% w KB w zależności od długości. To jedyne co stosuje.

Jeśli chodzi o zakola to tam akurat Ru działa słabo - przynajmniej na mnie. Mocno zmniejsza wypadanie ale nie zatrzymuje, linia powolutku choć systematycznie się cofa. Za to na czubek i górę działa bardzo dobrze, wyrwać stamtąd coś jest równie ciężko jak z boku lub tyłu głowy. Może to kwestia skrócenia fryzury na lato ale mam wrażenie wrażenie że po kilku miesiącach zagęściło tam nieco czuprynę.

ja mogę przygarnąć 5g