free web hit counter Skocz do zawartości

lysoll

Members
  • Liczba zawartości

    118
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez lysoll


  1. Niektórzy chcą się chyba lepiej poczuć i sobie wmawiają, że NW3 mieli zawsze. To raczej nie jest realne. Jeden woli NW0, drugi NW1 z dziobem lub wżerami, kwestia gustu. Natomiast nikt nie wmówi, że np. NW3A z cofniętym do tyłu językiem to bujne włosy. Zresztą nawet zwykle NW3 to jawnie widoczne łysienie, które ciężko zamaskować fryzurą. Jak jakiś "gargamel" z NW7, nieuznający farmakologii robi sobie HT by uzyskać NW4A, to po prostu dla mnie to komedia. Umówmy się, że to żadne włosy i już lepiej mieć ogoloną całkowicie na gładko głowę, niż w połowie łysy łeb NW4A. Dla mnie robienie taniego HT by cofnąć się do NW3/NW3A mija się z celem. Rozumiem jeszcze jak ktoś ma NW6 i chce uzyskać chociaż NW2 (jakbym miał ograniczony zasób graftów i miał wybierać między prostym, ale wysokim czołem i NW2 z niskim językiem, to bym wybrał NW2).


  2. Na tej fotce wygląda, jakby dobił gdzieś do NW3A/NW4 (nie wiem, w jakim stanie ma vertex):

    https://www.wprost.pl/_thumb/67/df/15c7 ... 42f55.jpeg

     

    Zgadzam się więc z tym, że mimo wszystko było to bardzo powolne łysienie. A Johnny Cash? Też bardzo długo miał maks. NW1-NW2.

     

    Co do NW0 w młodości, to chyba nie każdy miał je w ogóle

    Nawet nie każda kobieta jest U-shape lub NW0, bo wiele kobiet ma NW1 lub NW2. Wiele kobiet ma też z natury naprawdę wysokie czoło i to takie, które u facetów raczej nie jest spotykane bez łysienia.


  3. Może Gibson nie chciał się cofać do NW1, tylko chciał się zabezpieczyć przed pójściem w np. NW4 lub NW3A. Sasinowski to raczej łysiejący, tyle że bardzo powoli. Moim zdaniem niełysiejący z zakolami to Zbrojewicz. Ja sam miałem kiedyś praktycznie identyczne włosy jak Zbrojewicz i nawet się łudziłem, że może u mnie też tak będzie jak u nikogo. Niestety tak dobrze to nie ma.


  4. Mel Gibson to najlepszy przykład z wymienionych powyżej
    A Gibson nie miał HT? https://i.pinimg.com/originals/fa/f2/ba ... f5fa78.png

     

    Z kolei ciekawy przypadek to Martyniuk. Mimo jakichś tam zakoli włosy bardzo geste i do tego język schodzi nisko. Jest tak gdzie między NW1 a NW2, a ogólnie linię ma niższą od wielu z NW0. Jak zostajemy przy disco polo, to Robert Sasinowski ze skanera łysieje raczej powoli, może ma NW3, ale w wieku ponad 50 lat.


  5. Warto zadać sobie pytanie dlaczego ludzie w różnych wieku zaczynają łysieć , przecież dht każdy produkuje więc jak to się dzieje , że w różnych wieku stajemy się na nie 'nieodporni'. Może faktycznie coś się skleja w całość i dopiero wtedy się aktywuje gen łysienia czy jakkolwiek to nazwać.
    Akurat moja teoria jest taka, że albo facet łysieje od wieku nastoletniego albo nie łysieje. Znam takich co mają NW0, są po 30tce lub starsi i dalej linia włosów jak u nastolatka. Może będą mieli na stare lata DPA lub samego vertexa, ale w klasycznego Norwooda lub Norwooda A nie pójdą. A jak np. mówi się o kimś po 30tce, że zaczął łysieć, to często jak już jest z nim źle. Prawda jest taka, że on od dawna miał niezauważalnie postępujące NW1 i może nikt nie zauważał, ale on łysial. Nagle ma wielkie zakola, przerzedzone włosy i łyse gniazdo i ktoś mówi o nim, że zaczyna łysieć. Ja zakola miałem już w wieku 17 lat. Może ktoś by to nazwał NW1, ale co z tego skoro to jednak postępuje. Nie widzę u nikogo z prostą linią, żeby po 30tce mu się robiły zakola. Jak ktoś ma zakola, to zwykle zrobiły mu się już w wieku nastoletnim. Dziś może tego tak nie widać, bo modne są różne fikuśne fryzury, ale jak na fali były włosy strzyżone maszynką to było widać jaką kto ma linię. Dodam, że osób z NW2 w pewnym wieku już prawie nie ma. Dlaczego? Bo to to linia wcześnie łysiejących, czyli młodych. A, że łysienie postępuje i na NW2 zwykle się nie kończy to w pewnym wieku osób z NW2 jest bardzo mało i już łatwiej znaleźć tych z nastoletnią linią.

  6. Angel, zgodzę się z Tobą że lepiej mieć niezły przód z łysym kółkiem jak Schetyna, niż pół łysą pałę bez frontu, za to bez kółka z tyłu jak Tomasz Frankowski (NW4A?). Jak dla mnie to wszystko powyżej NW3 to już łysina, łysina czołowa też (nie wiem skąd w niektórych przekonanie, że łysienie bez kółka jakieś niby lepsze, ja bym wolał mieć NW4 z kółkiem, niż NW4A bez kółka).


  7. Akurat przerzedzanie się włosów na całej górze jest normalne dla typowej androgenówki. To mit, że NW2 czy NW3 to tylko same zakola. Mam też wrażenie, że schematy łysienia typu Norwood, Norwood A, DPA są tylko w jakiś sposób uśrednione, a tak tak naprawdę to się wszystko miesza i u każdego przebiega inaczej. Może tak być, że w zwykłym Norwoodzie ten środek ciężkości jest jakoś bardziej równomiernie rozłożony na przód i tył, a w Norwoodzie A jest większy nacisk na przód, ale nie zawsze jest tak że gniazdo zaczyna się robić dopiero przy Norwood 5A, bo czasem ktoś ma z przodu NW3A-4A, a jednak vertex też zaczyna lecieć. A taki Schetyna? Z tyłu prawie NW7, przód całkiem niezły. Jak go zakwalifikować w skali Norwooda? Byłby problem.


  8. Zauważyliście, że czarnoskórzy łysieją w odmienny sposób? Często wygląda to tak, że cofa im się cała linia bez tworzenia się i zakoli i pozostaje w miarę prosta, tylko wyższa, a przy tym mocna i gęsta . Trochę to przypomina Norwood A, ale bez zakoli i przerzedzającego się języka zamieniającego się w kępkę przerzedzonych włosów.


  9. Chlopie. Masz bardzo ladne włosy. W mojej opinii oprocz dbania o nie tto nic nie musisz robic. Pozdro

     

    Proszę Cię bez takich. Niestety przód leci i to mocno. Tylko tam gdzie są długie. Lewą stronę mam zawsze krótką i tam jest wszystko niemal bez zmian. A prawa tragedia. Wystarczy przeczeszę ręką włosy i zostają. Cebulki zminiaturyzowane.

    Nie no, masz niezłe włosy jak na swój wiek. Tyle, że łysienie postępuje i to jest najgorsze. Dziś stan może być ok, jutro możesz już wyglądać jak wyraźnie łysiejący.

  10. Ta koleżanka to chyba jakaś zakompleksiona, skoro lubi tak komentować czyjś wygląd w mało delikatny sposób. Nie wiem jaki masz aktualny stan, ale jeśli się zbliżasz do NW4A to może chciała Ci jednak zasugerować ogolenie się? Tak czy inaczej, mogłaby to powiedzieć bardziej delikatnie. W naszym wieku jednak trzymanie włosów w złym stanie może postarzać. Z kolei na jakimś zagranicznym forum ludzie wkleili zdjęcie Stinga (zaawansowane NW3A) z włosami i ogoloną głową i w jego wieku akurat łysa głowa postarzała bardziej.

    W ogóle kiedyś nerwowo z lusterkiem sprawdzałem, czy mi vertex nie leci. A teraz wolałbym, żeby jednak leciał bo by przynajmniej było wiadomo że pójdę w NW3V, a nie NW3A. Czasem na zachodnich forach ludzie wrzucają zdjęcia swoich ewidentnie NW A i się boją, czy vertex im nie leci. Aż chciałoby się napisać: nie, nie będzie leciał, za to za chwilę możesz nie mieć języka, jak szybko pójdzie i zaczniesz marzyć o normalnym łysieniu, z vertexem w pakiecie

    Taka prawda, że chyba większość z nas na vertexie ma mały prześwit lub taką spiralę, ona zwykle leży nieco asymetrycznie, trochę bardziej w bok od idealnego środka. To nie ma nic wspólnego z łysieniem.


  11. Zakładając, że obydwaj mamy NW A to albo HT albo zgolenie się na gładko przy dalej postępującym stanie. Bo nie wyobrażam sobie nie golić głowy, gdy będę miał czoło jak Frankowski lub przerzedzoną kępkę jak Kukiz kilka lat temu (teraz to on już jest NW5A i włosy w zasadzie tylko z tyłu i po bokach, bo jakieś z miniaturyzowane resztki na górze się nie liczą, jest po prostu łysy). A tacy jak Zbrojewicz to po prostu szczęściarze bez androgenówki, co umrą z NW1 na łbie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...