free web hit counter Skocz do zawartości

eReM

Members
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez eReM


  1. efekt fajny , czy przez ten okres fina zauważyłeś , że twoje łysienie nie postępuje dalej ?

    Na pewno w jakimś stopniu postępuje, Feriduni mówił że miniaturyzują mi się powoli skronie, ale jak będę brał Fina to powinno być ok - zrobił mi też więcej niż zakładał bo jak sam stwierdził jest spora szansa, że nie będę potrzebował już HT.

     

    Czy te rzadkie miejsca na zakolach za linia widoczne na zdjeciu z 3 miesiaca zarosly, ze nie widac dziur ?

    Tak, nie ma prześwitów, mogę stylizować włosy jak mi się podoba i wygląda to naturalnie, natomiast to dopiero w okolicach 11-12 mies. nastąpiło - wcześniej nieregularnie się zagęszczało i było różnie - wizytę kontrolną w klinice mam za 3 miesiące do tego czasu powinien być efekt finalny na 100% widoczny.


  2. Żadnych efektów ubocznych po fina nie mam i nie miałem.

     

    Pierwszy raz obciąłem włosy po 2 miesiącach, sypałem trochę Nanogenem - w pracy poza żartami typu, że idę do wojska nikt nic nie zauważył a ja też specjalnie się tym nie przejmowałem - najgorzej było od 3 tygodnia do 2 mies.


  3. Cześć,

     

    ponieważ to forum było dla mnie sporą skarbnicą wiedzy jeśli chodzi o leczenie chirurgiczne łysienia i żałuję, że nie trafiłem tu wcześniej, zanim zrobiłem przeszczep w Polsce, to postanowiłem podzielić się też moimi zmaganiami.

     

    Ogólnie moją sytuację przed przeszczepem jeśli chodzi o łysienie można było określić jako stabilną i całkiem okey. Poza widocznymi zakolami, które pojawiły się w okolicach 23-24 roku życia to nie miałem problemów w innych miejscach na głowie. Obecnie mam 30 lat, od około 25 roku życia stosuję Finasteryd 1 mg/dzień i Minoxidil 1x/dzień - na 1 podejście do przeszczepu zdecydowałem się w wieku 27 lat i było to w PL, zakończyło się tak jak tu wiele osób opisuje, bardzo niską gęstością przypominającą zapałki (1000 graftów na pokrycie zakoli okazało się daleko za małą liczbą) - efekt finalny był niezadowalający i tak naprawdę w mojej sytuacji na głowie i noszonej fryzurze nie zmieniło się praktycznie nic, poza wydanymi 10,000 PLN.

     

    Potem trafiłem na to forum, sporo poczytałem i postanowiłem spróbować jeszcze raz z myślą, że jeśli tym razem nic to nie da to daruję już sobie kolejne próby - padło na Dr. Feriduniego jako, że nie chciałem bawić się już w półśrodki - wysłałem swoją obecną sytuację z zaznaczeniem, że miałem już jeden przeszczep 1000 graftów w Polsce, na odpowiedź z kliniki nie czekałem długo - Dr. Feriduni oszacował, że będzie to 1800 - 2600 graftów. Postanowiłem od razu umówić się na zabieg - wyznaczono mi termin za miesiąc z konsultacją jeden dzień przed zabiegiem, na której dowiem się wszystkiego ostatecznie.

     

    Klinika co tu dużo pisać na najwyższym poziomie, bardzo miła i uprzejma obsługa, sam Dr. również kontaktowy - mój pierwszy zabieg przeszczepu określił jako "Clean work", niestety jeśli chodzi o gęstość na moje pytanie jedynie się uśmiechnął, ostatecznie stwierdził, że potrzebuje dodatkowo min. 2800 oraz, że będzie musiał pozbyć się podwójnych i potrójnych graftów z linii frontowej jako że okazało się iż mam ich sporo a to powoduje bardzo nienaturalny wygląd. Skończyło się na 3050 graftach (50 to te które zostały "przesadzone" do tyłu) - nie zostałem policzony za dodatkowe grafty podobnie jak któryś kolega na forum.

     

    Niestety nie dysponuję wyraźnymi zdjęciami "przed" zabiegiem, ale można sobie wyobrazić rozmiar moich zakoli po zdjęciu "1 Mies. #0" - starałem się wrzucić zdjęcia z najważniejszych momentów, żeby pokazać czego mniej więcej można się spodziewać wraz z upływającym czasem po zabiegu.

     

    Jeśli ktoś chciałby poznać więcej szczegółów zapraszam do kontaktu, co prawda nie bywam tu zbyt często, ale będę się starał odpisywać.

     

    Powodzenia!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...