daymonfreyy

Cześć,

Przeszedłem przez cały temat dotyczący CB-03-01, jednak nie znalazłem tam dokładnej informacji dla żółtodzioba krok po kroku jak zacząć, a nasunęło mi się pare pytań:

1. Skąd obecnie zamówić CB?

2. Jak dokładnie, dla totalnego żółtodzioba, wyglada proces przygotowywania ścierki?

3. Czy jest sens używania samego CB bez Fina?

4. Jakie są potencjalne uboki i jak się u Was zmieniały w zależności od pojazdu?

Ja się boje, bo nie jestem jeszcze na cb i nigdy na niczym nie byłem, stad pytanie

Będzie sens używania tylko tego w walce z łysieniem?

Wow! Dzięki, przecież te implanty zupełnie zmieniają walkę z łysieniem, donor nie jest żadnym limitem. Czemu tu na forum nikt jeszcze z tego nie korzystał?

Rozumiem, to już subiektywna sprawa - ale dzięki za dyskusję. A wracając do Przybylskiego - wyjaśni ktoś skąd jego renoma mimo 2 średnich ht na tym forum?

To czemu nikt w takim razie nie mowi: wysoka linia Ala Bien bez leków jest tez możliwa? Wydaje mi się, że wiele osob mających zastrzeżenia do Fina byłoby taka usatysfakcjonowane.

Dandinho, właśnie w tym celu wysłałem film. Gość zachowując zapas w doborze wyglada naprawdę nieźle bez chemii, jeśli dalej się posypie i zatrzyma na NW V ma czym uzupełnić, czy w jego wypadku to bez sensi? Włosów wcale nie ma jak Hiszpan, tylko przeciętny Polak. Pije do tego, czy generalnie da się przy NW V i ok. 6000 graftow uzyskać zadowalający efekt, być może z lekkimi przerzedzeniami, ale daleki od kompletnej łysiny(oskubany donor można przykryć zawsze smp).

Czym się różnią implanty włosów od systemu?

Pewnie, że nie zastępuje, ale nawet HT jest swego rodzaju „imitacją”. Chodzi o efekt wizualny, mniej widać prześwity i biała skórę głowy przez co włosy wydają sie byc gęstsze, brak wielkiej logiki.

Cześć,

obserwuję forum od jakiegoś czasu i widzę, że generalnie panuje tu wielki pesymizm.

Nasunęło mi się kilka pytań:

1. Skąd nagonka na Kieracha? Rozumiem, że jest b. drogi i ceny pokorju ferudiniego moga niektórych odstraszać, ale w jego galerii widac przypadki, gdzie przy 1500 graftów fajnie odbudowywał linię frontową. Ktoś powie zaczeski - okej, ale przy takim efekcie co jest złego w noszeniu zaczeski?

2. Widziałem wiele postów w stylu "po >4k donor wygląda jak oskubany kurczak, a na nw5 i tak efekt zapałek wbitych w gówno", "bez chemii tylko łeb na łyso, nie ma co się oszukiwać". Gość tutaj wybrał się do rzeźników-techników z turcji, wyciągneli mu 4k przy nw4 i efekty ma naprawdę świetne (bez żadnego fina itd itp):

3. Nie rozumiem też tendencji do odradzania przeszczepu przy nw3 i zminiaturyzowanych włosach, co za problem wrzucić 2k na "kontrowersyjną" linię, a po dwóch latach jak się posypie reszta wrzucić dorzucić kolejną dwójkę-trójkę?

4.Jeśli chodzi o polskie kliniki - czy Przybylski jest rzeczywiście fenomenem? Na forum są dwa przypadki od niego, rzeczywiscie średnie, natomiast na jego filmach na yt efekty są niezłe. Poza tym próbka 2 przypadków jest dość mała, ale rozumiem, na czymś trzeba bazować.

 

Pozdrawiam i życzę przede wszytkim dobrego humoru!

 

 

Gość z filmu przed jego nakręceniem nie był całkowicie łysy, był obstrzyżony na zero więc ciężko stwierdzić w jakim stanie były jego włosy poza tym, skąd wiesz że nie łyka chemii? w dodatku na jednym z filmów sam twierdził że używa Minoxa a gdy przestał go stosować włosy się posypały i musiał do niego wrócić. Branie fina polega na utrzymaniu tego co już masz na głowie żebyś właśnie nie musiał robić tych poprawek co rok/dwa, Donor kiedyś się skończy i co wtedy? Tutaj większość jest realistami, a ludzie wchodzą tu bo łysienie im przeszkadza i chcą z tym walczyć.

No właśnie o to mi chodzi, że gość ma fajny efekt, a doboru na uzupełnienie np korony jeszcze starczy. Przy scenariuszu zatrzymania się na nw5 doboru więcej nie potrzeba. Mowil sam, ze nie łyka chemii. No i wlasnie tu jest klucz, ludziom łysienie przeszkadza i chcą walczyć, a mam wrażenie ze od wiekszosci postów tutaj można dostać jedynie depresji

Cześć,

co sądzicie o mikropigmentacji celem zageszczenia włosów? Ktoś robił tutaj? Macie jakieś polecone kliniki, po których pigment nie staje się niebieski?

Pozdrawiam

Cześć,

obserwuję forum od jakiegoś czasu i widzę, że generalnie panuje tu wielki pesymizm.

Nasunęło mi się kilka pytań:

1. Skąd nagonka na Kieracha? Rozumiem, że jest b. drogi i ceny pokorju ferudiniego moga niektórych odstraszać, ale w jego galerii widac przypadki, gdzie przy 1500 graftów fajnie odbudowywał linię frontową. Ktoś powie zaczeski - okej, ale przy takim efekcie co jest złego w noszeniu zaczeski?

2. Widziałem wiele postów w stylu "po >4k donor wygląda jak oskubany kurczak, a na nw5 i tak efekt zapałek wbitych w gówno", "bez chemii tylko łeb na łyso, nie ma co się oszukiwać". Gość tutaj wybrał się do rzeźników-techników z turcji, wyciągneli mu 4k przy nw4 i efekty ma naprawdę świetne (bez żadnego fina itd itp):

3. Nie rozumiem też tendencji do odradzania przeszczepu przy nw3 i zminiaturyzowanych włosach, co za problem wrzucić 2k na "kontrowersyjną" linię, a po dwóch latach jak się posypie reszta wrzucić dorzucić kolejną dwójkę-trójkę?

4.Jeśli chodzi o polskie kliniki - czy Przybylski jest rzeczywiście fenomenem? Na forum są dwa przypadki od niego, rzeczywiscie średnie, natomiast na jego filmach na yt efekty są niezłe. Poza tym próbka 2 przypadków jest dość mała, ale rozumiem, na czymś trzeba bazować.

Pozdrawiam i życzę przede wszytkim dobrego humoru!