michalmichna

Stosuje już rok minoxidil 5% i jak to z nim bywa, po okresie poprawy, wystepuje pogorszenie. Boje się to odstawić, bo u brata po odstawieniu mocno się popsuł stan włosów. Na forum polecono mi wejście na Fina i po ok pół roku zacząć odstawiać minoxidil. Mam pytanie jak to jest z finem. Czy jego tez należy stosować ciagle? Co w przypadku odstawienia Fina np po kilku latach? Mam 28 lat i nie wiem jak Fin oddziaływuje na organizm długoterminowo. Jeżeli Fin to proscar? Czy jak ktoś pisał finahit lub Finaride.

Dzięki za odpowiedź.

Coś oprócz jeszcze do pielęgnacji? Zmienić szampon etc?

Fina 1 g przed snem?

Jakie preparaty najkorzystniej wychodzą? Można receptę od rodzinnego bez uprzedniej historii od dermatologa?

Minoxidil kontynuować? Boje się go odstawić

Witam.

Jestem tu nowy, dlatego proszę o wyrozumiałość.

Mam 28 lat.

Zakola mam odkąd pamietam, chyba taka uroda, wiec nie z tym przychodzę. Przyzwyczaiłem się i zdaje sobie sprawę ze wiele z tym nie zrobię - nie mysle o przeszczepie.

U mnie to rodzinne, ojciec z łysiną na koronie, u brata (30lat) tez się proces mocno nasilił.

Jakieś 8 miesięcy temu fryzjer polecił stosować minoxidil 5%. Po kilku wpisach na forum już wiem ze to nie jest właściwa droga. Po kilku miesiącach byłem zadowolony, włosów jakby więcej, zakola min mniejsze.

Teraz zacząłem zauważać przerzedzenia na koronie. Wcześniej chyba przez zaczesywanie na bok mniej widoczne.

Od zawsze mam tez włosy cienkie, rzadkie. Dalej używam minoxidil i zwykły Heard&shoulders.

Nie wiem od czego zacząć. Czytam ze podstawą będzie Fin, a może Duta (mniej skutków ubocznych)? Ale nie znam dawki, polecanych preparatów.

Do tego jakaś zmiana szamponu, dołożyć cynk, biotynę?

Będę wdzięczny za każda sugestie.

Dołączam zdjęcia poglądowe.