Ciekawy ten post bo czytając go również przypomniało mi się , że własnie miałem uczulenie na kurz i inne rzeczy co tamten kolega. Dziwne , że kiedyś odrzucając leki nie miałem żadnych dolegliwości w postaci kataru czy coś takiego , chyba , że właśnie dolegliwością był w tym czasie powstający łojotok , ale ciężko mi teraz to połączyć , że sobą bo to było kilkanaście lat temu... Z ciekawości zakupie leki z cetyryzyną oraz muszę zacząć stosować jakiś olejek bądź balsam na głowę bo jest strasznie wysuszona po zoxinie.