free web hit counter Skocz do zawartości

3xandy

Members
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez 3xandy


  1. Witajcie, po dłuższej przerwie odświeżenie jak wygląda sytuacja i prawdopodobnie na tym zakończę relację, ponieważ nie zakładam aby sytuacja w jakiś znaczący sposób mogła się zmienić. Mocniejszych blokerów DHT na ten moment nie rozważam, chyba że CB będzie w użytku i nie będzie kosztowało miliony monet. Obecny wynik po 1,5 roku na kuracji. Odbiór może trochę zakłócać to, że mam dłuższe włosy ale chyba widać co ma być widać.

     

    Od dłuższego czasu sytuacja jest na tym samym poziomie. Pojawiają się jakieś nowe włosy, na linii również ale bardzo mało i rosną jakby od niechcenia. Włosów dziennie leci sporo, ale od początku kuracji mniej więcej ilościowo tyle samo. Najtrudniejsze miejsce do odbudowy na dziś to dopełnienie linii (widać wyraźne wcięcie na aktualnej fotce), które na samym początku było całkowicie bez włosów. Przy krótszych włosach było to mniej widoczne, przy dłuższych bardziej.

     

    Podsumowując, decyzji o kuracji nigdy bym nie cofnął, jestem bardzo zadowolony z tego co udało się uzyskać. Jedyne co bym w niej zmienił, to fatalny w skutkach dobór środków wspierających na samym początku, który kosztował mnie sporo włosów ale i dużo zdrowia. Moja stała przestroga, uważajcie co kładziecie i przy jakichkolwiek symptomach alergicznych od razu odpuście (zaczerwienienie, wydzielina, syfy, bąble, łzawienie, gorączka), nie bierzcie na przeczekanie, bo skończyć się to może źle, nie tylko dla włosów ale i zdrowia ogólnego. Ja też nigdy nie miałem alergii, aż do do tego momentu, gdy wystartowałem z kuracją.

     

    Kuracja podtrzymująca będzie bez zmian;

    - fin oral 1 mg co drugi dzień

    - fin topical +/- 0,75 mg co drugi dzień

    - minox 2x dziennie

    - roller 0,5 mm raz w tygodniu

    - keto o ile stan skóry głowy będzie pozwalał 1x w tygodniu

    - aloes doraźnie w przypadku pojawienia się łuski lub suchości

     

     

    Twoim problemem było przetłuszczanie się skóry głowy + łysienie androgenowe. Ładnie opanowałeś kondycję skóry, stąd brak efektu odbicia i poprawa kondycji włosów.

    Trochę dałeś sobie i włosom więcej czasu


  2. Napiszę o swojej kuracji. Ja stosuje codziennie finasteryd 1mg i 2 razy w tygodniu dutasteryd. Oprócz tego RU codziennie rano. Co do efektów ubocznych to raczej nie mam, może trochę spadło libido, ale staram się o tym nie myśleć i jest okej. Jeśli chodzi o efekty na głowie to też spektakularnych wyników nie ma. Chciałem zatrzymać łysnienie na 100%, ale mam wrażenie, że postępuje ono nadal, może trochę wolniej, zwłaszcza na zakolach widać, że się pogłębiają. Oczywiście ktoś powie, że gdybym nie stosował żadnych środków to już byłbym łysy - okej, coś w tym jest. Napisałem tego posta tylko dlatego żebyście nie oczekiwali po środkach fin/dut/RU/minox nie wiadomo czego - każdy organizm jest inny, każde łysienie jest mniej/bardziej agresywne i każdy powinien na wlasną rękę wypróbować kurację i zobaczyć efekty. Także słowa wyjadaczy z tego forum są w 100 % prawdziwe. Tylko przeszczep włosów daje 100% efektu. Trzeba Panowie walczyć z wypadaniem włosów, ale też przyjąć na klatę, jeśli kuracje nie daje wymaganych efektów, lub próbować innej

     

    Co do tego libido. To tak naprawdę powody pogorszenia libido w przypadku brania Finasterydu są następujace:

    - myślenie w kółko o tym ,że Finasteryd osłabia libido

    - towarzysząca osobą łysiejącym lekka lub duża depresja. Brak wiary w siebie , itd.

    - po prostu starość. Ktoś kto zaczyna brać finasterd ,przeważnie ma około 30 lat. W wieku 35 lat kapuje się że nie jest tym samym ogierem co 10 lat temu i zrzuca winę na finasteryd


  3. Cześć.

     

    Trochę spóźnione i trochę na szybko, ale nie mam teraz czasu zbyt. 9 miesięcy pykło 6 września. Zdjęcia w ostrym słońcu, czyli tak, jak mnie prawdopodobnie na ulicy widzą ludzie idąc obok:

     

     

    https://ibb.co/dMGxvmQ

     

    https://ibb.co/SdV9zyM

     

    https://ibb.co/cvb4rxB

     

    https://ibb.co/wYfYvvN

     

    https://ibb.co/W562KHR

     

    Wielkiej poprawy względem poprzedniego miesiąca już nie widzę. Jedno zakole jest bardziej dopieszczone od drugiego, ale to pokażę w dłuższym wpisie podsumowującym cały rok.

     

    Wczoraj w ogóle zrobiłem super rzecz, w robocie zbyt się pochyliłem nad jedną maszyną i pas transmisyjny chwycił mi kosmyk włosów ze 30 sztuk poszło się przysłowiowo jebać. Myślałem, że dostanę zawału. Na szybko oceniłem te wyrwane włosy, nie wyglądały jakby poszły z cebulką, więc liczę, że odrosną. Całokształt się prawie wcale nie zmienił, ale świadomość tej sytuacji po prostu stoi mi ością w gardle.

    No nic, do usłyszenia za miesiąc

     

    P.S. zdjęcia były zrobione tydzień temu, więc przed zdarzeniem jeszcze.

     

    Że co ci pas transmisyjny zrobił ?

    Jezu... BHP poszło na wagary.


  4. Nie wliczałem przeszczepu Kolasińskiego, to była totalna porażka, jakoś w 2003 roku próbował zagęścić mi koronę 1000 graftów, wyrosło max 400 i to jeszcze pod złym katem, o bliźnie nie wspomnę,

     

    to był istny dramat dla mnie, nie dość, ze włosy zaczęły mi w późniejszym okresie lecieć już z całego obszaru to te wszczepione przez niego kępki odstawały i musiałem codziennie

     

    po każdym myciu włosów stosować piankę (nie pamiętam jej nazwy i już nie chce pamiętać) , aby bardziej przylegały do głowy.

     

    W 2008 roku znalazłem na forum relacje Astronauty z wyprawy do BHR, nie ukrywam, że zainteresowałem się dosyć mocno tematem i jak widać konsekwentnie go realizuję.

     

    W październiku tego samego roku bylem już w BHR:

     

    zabieg typu STRIP aby zrekonstruować linię i zagęścić przód głowy:

     

    Ilość graftów : 4151

    1 włosowych: 656

    2 włosowych: 1712

    3 włosowych: 843

    4 włosowych: 940

     

    rok później następny zabieg, elastyczność skóry na szczęście pozwoliła na zrobienie jeszcze jednego zabiegu typu combo czyli STRIP +FUE:

     

    Łączna ilość graftów tym razem to 3733 (strip= 2568, FUE= 1195)

     

    STRIP

    1 włosowych: 122

    2 włosowych: 835

    3 włosowych: 1187

    4 włosowych: 424

     

    FUE

    1 włosowych: 200

    2 włosowych: 460

    3 włosowych: 340

    4 włosowych: 495

     

    do pokrycia przy drugim zabiegu było aż 100 cm2

     

    10 września tego roku mam kolejny zabieg 1000 FUE + 500 BHT z brody dla pokrycia korony.

     

    Jutro planuje przelać zaliczkę.

     

    Oczywiście wszystko będę relacjonował na bieżąco.

     

    Jezu, aż mnie dreszcze przeszły.

    Też w 2003 roku byłem u Kolaisńskiego. Też mi zrobił 1000 graftów i bliznę od ucha do połowy głowy.

    Cała operacja była tak traumatyczna dla moich włosów, że natychmiast wyparowało mi mase włosów i tak już zostało i nigdy sie nie odbudowało

    Efekt po i przed był tragiczny. Też dostałem jakiś syf do stosowania. Tez odbudowało mi sie może z połowa tych włosów. Dostałem przez niego depresję.

    Mało tego, jestem prawie pewien ,że wykorzystał moje zdjęcie. W 2004 roku na swojej stronie umieścił moje zdjęcie głowy przed oparacją oraz czyjeś inne, o podobnym kształcie głowy i czoła z dużo większą łysiną. Moje z przed oparcji, wstawione było jako efek , po

    Poznałem siebie po swetrze z czerwona obwódką przy suwaku oraz po kształcie końcówki mojego lewego ucha (jest troszke tak jakby szpiczaste).

    Tydzień temu widziałem go w Dzień Dobry TVN. Powróciły mi stare stany jak na niego patrzyłem (choć zdziadział od tego czasu)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...