3xandy
-
Liczba zawartości
5 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez 3xandy
-
-
Napiszę o swojej kuracji. Ja stosuje codziennie finasteryd 1mg i 2 razy w tygodniu dutasteryd. Oprócz tego RU codziennie rano. Co do efektów ubocznych to raczej nie mam, może trochę spadło libido, ale staram się o tym nie myśleć i jest okej. Jeśli chodzi o efekty na głowie to też spektakularnych wyników nie ma. Chciałem zatrzymać łysnienie na 100%, ale mam wrażenie, że postępuje ono nadal, może trochę wolniej, zwłaszcza na zakolach widać, że się pogłębiają. Oczywiście ktoś powie, że gdybym nie stosował żadnych środków to już byłbym łysy - okej, coś w tym jest. Napisałem tego posta tylko dlatego żebyście nie oczekiwali po środkach fin/dut/RU/minox nie wiadomo czego - każdy organizm jest inny, każde łysienie jest mniej/bardziej agresywne i każdy powinien na wlasną rękę wypróbować kurację i zobaczyć efekty. Także słowa wyjadaczy z tego forum są w 100 % prawdziwe. Tylko przeszczep włosów daje 100% efektu. Trzeba Panowie walczyć z wypadaniem włosów, ale też przyjąć na klatę, jeśli kuracje nie daje wymaganych efektów, lub próbować innejCo do tego libido. To tak naprawdę powody pogorszenia libido w przypadku brania Finasterydu są następujace:
- myślenie w kółko o tym ,że Finasteryd osłabia libido
- towarzysząca osobą łysiejącym lekka lub duża depresja. Brak wiary w siebie , itd.
- po prostu starość. Ktoś kto zaczyna brać finasterd ,przeważnie ma około 30 lat. W wieku 35 lat kapuje się że nie jest tym samym ogierem co 10 lat temu i zrzuca winę na finasteryd
-
Jak sytuacja na głowie? Coś się zmieniło?No i zaginął. A minęło 7 miesięcy.
Coś mi się wdaje że chyba kaszanka wyszła z tego przeszczepu ?
-
Cześć.Trochę spóźnione i trochę na szybko, ale nie mam teraz czasu zbyt. 9 miesięcy pykło 6 września. Zdjęcia w ostrym słońcu, czyli tak, jak mnie prawdopodobnie na ulicy widzą ludzie idąc obok:
Wielkiej poprawy względem poprzedniego miesiąca już nie widzę. Jedno zakole jest bardziej dopieszczone od drugiego, ale to pokażę w dłuższym wpisie podsumowującym cały rok.
Wczoraj w ogóle zrobiłem super rzecz, w robocie zbyt się pochyliłem nad jedną maszyną i pas transmisyjny chwycił mi kosmyk włosów ze 30 sztuk poszło się przysłowiowo jebać. Myślałem, że dostanę zawału. Na szybko oceniłem te wyrwane włosy, nie wyglądały jakby poszły z cebulką, więc liczę, że odrosną. Całokształt się prawie wcale nie zmienił, ale świadomość tej sytuacji po prostu stoi mi ością w gardle.
No nic, do usłyszenia za miesiąc
P.S. zdjęcia były zrobione tydzień temu, więc przed zdarzeniem jeszcze.
Że co ci pas transmisyjny zrobił ?
Jezu... BHP poszło na wagary.
-
Nie wliczałem przeszczepu Kolasińskiego, to była totalna porażka, jakoś w 2003 roku próbował zagęścić mi koronę 1000 graftów, wyrosło max 400 i to jeszcze pod złym katem, o bliźnie nie wspomnę,to był istny dramat dla mnie, nie dość, ze włosy zaczęły mi w późniejszym okresie lecieć już z całego obszaru to te wszczepione przez niego kępki odstawały i musiałem codziennie
po każdym myciu włosów stosować piankę (nie pamiętam jej nazwy i już nie chce pamiętać) , aby bardziej przylegały do głowy.
W 2008 roku znalazłem na forum relacje Astronauty z wyprawy do BHR, nie ukrywam, że zainteresowałem się dosyć mocno tematem i jak widać konsekwentnie go realizuję.
W październiku tego samego roku bylem już w BHR:
zabieg typu STRIP aby zrekonstruować linię i zagęścić przód głowy:
Ilość graftów : 4151
1 włosowych: 656
2 włosowych: 1712
3 włosowych: 843
4 włosowych: 940
rok później następny zabieg, elastyczność skóry na szczęście pozwoliła na zrobienie jeszcze jednego zabiegu typu combo czyli STRIP +FUE:
Łączna ilość graftów tym razem to 3733 (strip= 2568, FUE= 1195)
STRIP
1 włosowych: 122
2 włosowych: 835
3 włosowych: 1187
4 włosowych: 424
FUE
1 włosowych: 200
2 włosowych: 460
3 włosowych: 340
4 włosowych: 495
do pokrycia przy drugim zabiegu było aż 100 cm2
10 września tego roku mam kolejny zabieg 1000 FUE + 500 BHT z brody dla pokrycia korony.
Jutro planuje przelać zaliczkę.
Oczywiście wszystko będę relacjonował na bieżąco.
Jezu, aż mnie dreszcze przeszły.
Też w 2003 roku byłem u Kolaisńskiego. Też mi zrobił 1000 graftów i bliznę od ucha do połowy głowy.
Cała operacja była tak traumatyczna dla moich włosów, że natychmiast wyparowało mi mase włosów i tak już zostało i nigdy sie nie odbudowało
Efekt po i przed był tragiczny. Też dostałem jakiś syf do stosowania. Tez odbudowało mi sie może z połowa tych włosów. Dostałem przez niego depresję.
Mało tego, jestem prawie pewien ,że wykorzystał moje zdjęcie. W 2004 roku na swojej stronie umieścił moje zdjęcie głowy przed oparacją oraz czyjeś inne, o podobnym kształcie głowy i czoła z dużo większą łysiną. Moje z przed oparcji, wstawione było jako efek , po
Poznałem siebie po swetrze z czerwona obwódką przy suwaku oraz po kształcie końcówki mojego lewego ucha (jest troszke tak jakby szpiczaste).
Tydzień temu widziałem go w Dzień Dobry TVN. Powróciły mi stare stany jak na niego patrzyłem (choć zdziadział od tego czasu)
30 lat - łysienie od 17 roku
w Opowiedz swoją historię
Napisano
Twoim problemem było przetłuszczanie się skóry głowy + łysienie androgenowe. Ładnie opanowałeś kondycję skóry, stąd brak efektu odbicia i poprawa kondycji włosów.
Trochę dałeś sobie i włosom więcej czasu