19lat i co tu zrobić

[Slint]

Witajcie, mam 19 lat i od mniej wiecej póltora roku obserwuje u siebie łysienie. mój ojciec ma nw3 (50+lat). Dziadek od ojca nw7. Od strony mojej matki łysienia brak.

Tracę 100-200włosów dziennie, chociaż z obserwacji ok. 6miesiecy stwierdzam, że dość dziwnie mi wypadają, bo jak jestem po wizycie u fryzjera to przez najbliższy tydzien wypadają w ilosciach 30-90, i po upływie tego tygodnia do kolejnej wizyty u fryzjera wypada 100-200 dziennie. Skóra sie prztłuszcza szybko i posiadam łzs.

Edytowane 1 Września 2014 przez Gość

[Member]

NW3 docelowo to nie taka tragedia.

 

A co do wypadania włosów to nie powinieneś się tym tak bardzo przejmować. Tylko całkowicie łysym nie wypadają

Po wizycie u fryzjera mogą mniej wypadać bo fryzjer trochę wyszarpuje "na zapas" to znaczy to co i tak by pewnie wypadło.

 

Faktycznie na zakolach jakby Ci się coś miniaturyzowało ale pewny nie jestem.

[Slint]

nw3 niby tragedii nie ma, ale skoro w rodzinie było też nw7 to jest sie czym martwić.

Miniaturyzacja jest na 100%. Na zoomie tam gdzie widać te milimetrowe włoski jeszcze 3lata temu były geste włosy, mam nadzieje ze za kolejne 3 coś mi zostanie z tych zakol.

[Slint]

Aktualnie zdjecia i sprzed 21 miesięcy. Co byście robili na moim miejscu i jak to oceniacie?

[user01]

Nie widzę żadnej różnicy

[malkolm109]

Tragedii nie ma, ale łysienie jest, choć postępuje powoli. Fina bym nie stosował, bo nie warto marnować zdrowia na tak małe zakola, imo opcja RU byłaby spoko, RU+nizoral+ ewentualnie minox.