free web hit counter Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się, czemu tak mało na forum jest opinii odnośnie tego specyfiku

- czy ktoś z doświadczonych w temacie stosował z powodzeniem Eucapil?

 

W necie znalazłem taki fragment:

"Skuteczność Eucapilu: - badanie kliniczne przeprowadzone na 43 mężczyznach przez okres 12 miesięcy; działanie oceniono jako efektywne zarówno przez badane osoby jak i dermatologów, - liczba w fazie wzrostu zwiększyła się 76% do 89% w przeciągu 3 miesięcy, - wypadanie włosów zostało zatrzymane, - zwiększyła się średnica włosów. Badanie zostało opublikowanie w "Dermatological Surgery" w 2002 roku. Skuteczność Eucapil u kobiet: - badanie kliniczne przeprowadzone na 11 kobietach przez okres 9 miesięcy; średnica włosa u 80% badanych zwiększyła się po 6 miesiącach a u 100% badanych po 9 miesiącach, - wypadanie włosów zostało zatrzymane u 60% badanych kobiet po 6 miesiącach Jakich wyników można oczekiwać? Po upływie 4-6 tygodni następuje zatrzymanie wypadania włosów. Następnie włosy zyskują na grubości a po 6 miesiącach można oczekiwać odrostu pierwszych włosów."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

słyszałem że Eucapil pomaga też na Łojotokowe Zaplanie Skóry - kiedyś to miałem, ale się uporałem, tyle że ta choroba jest raczej w fazie uśpienia, i tak czasem swędzi mnie skalp i się drapię.

 

A jak wiadomo ŁZS ma bezpośredni wpływ na łysienie, czasami nawet androgenowe łysienie jest nazywane łojotkowym. Moim zdaniem najpierw trzeba uporać sie z łojotkiem. Obniżenie DHT też powoduje zmniejszenie łojotoku, także to wszystko jest powiązane.

 

 

Dziwię się że tak mało jest w sieci informacji o Eucapilu... czy to ma związek z wysoką ceną? czy ludzie odpuszczali po prostu po roku stosowania bo to już 1000 zł pochłaniało wtedy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Zastanawiam się, czemu tak mało na forum jest opinii odnośnie tego specyfiku

- czy ktoś z doświadczonych w temacie stosował z powodzeniem Eucapil?

 

Baaaardzo stary specyfik, popularny dawno temu. Jego składnik aktywny (fluridil) ma siłę porównywalną do spironolaktonu, tyle, że wystarczy go stosować raz dziennie. Rozpada się w krwi (i w wodzie z tego co pamiętam też), przez co nie wywołuje skutków ubocznych (nie działa systemowo, a tylko lokalnie).

 

Niestety siła porównywalna do spironolaktonu, to żadna rewelacja, a cena spiro w porównaniu do eucapilu jest groszowa.

Poza tym wg wszelkich możliwych badań spiro również nie ma działania systemowego, a więc jest tak samo bezpieczny jak fluridil.

 

Słowem: szkoda kasy, lepiej kup spiro + jakiś dobry bloker wewnętrzny (fin, dut), bo sam spiro nie da rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bloker wewnętrzny odpada - szkoda zdrowia.

Już prędzej zastosowałbym RU, ale to tylko w ostateczności, jak już nie będzie innej deski ratunku. Jestem zwolennikiem teorii żę powinno się zacyznać walkę od najłagodniejszych środków a ciężką altyrerię zostawić absolutnie na sam koniec.

 

mój ojciec nie stosował nic i w wieku 28 lat utracił włosy

ja mam 25 lat i dalej mam sporo włosów, ojciec nie stosował nic, więc jak ja zastosuję chociaż lekką terapię to myślę że da mi to troszkę więcej czasu na to by mieć włosy.

 

czy możesz mi coś więcej powiedzieć na temat spiro?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wg mnie jest on gorszy niz spiro.

Moj brat,ktory ma lagodny/malo agresywny typ lysienia,testowal go w tym roku przez kilka m-cy.Co prawda pod koniec juz nie byl taki systematyczny,ale jednaktroche tego uzywal.Ma powiedzmy w skali NW 1-1,5.Nie bylo zadnych efektow stosowania eucapilu,przy koncu bylo juz nawet gorzej (wydaje mi sie,ze porobily mu sie lekkie przeswity w okolicach "czubka") ,zaczalem go namawiac,zeby wywalil do smieci reszte ampulek,ale uparl sie,ze dokonczy kolejne opakowanie.Nie polecam generalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lion jakiś rok temu napisałeś coś takiego:

 

"Finasteryd i dutasteryd to jedne z lżejszych leków, cięższe to flutamid, androcur czy nawet spironolakton i te mają rzeczywiście znaczący wpływ na działania ciała mężczyzny."

 

czyli jak spiro może być lepszy od eucapilu jak są po nim uboki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

musi być absolutny brak stresu przede wszystkim - jak będzie stres, czy to w pracy czy gdziekolwiek indziej - nie ma szans na wyleczenie. najlepiej przyjąć taką postawę że ma się na wszystko wyj****ne.

 

strupy smarowałem olejuszką (firma "skarb matki"), a jak nie miałem pod ręką to śliną. tylko bez przesady, olejuszka jest tłusta, smarować niewielkie ilości w miejsca tylko chorobwo zmienione na skórze, nie ciarpać tym włosów. Szampon jakiś łagody (ja używałem Vichy Dercos z Aminexilem, ten czerwony) i co 3 dni ketoxin forte.

korzystać ze słońca, spacerów, sportu.

 

z tego co pamiętam to po przyjęciu takiej taktyki po kilku miesiącach udało mi się to zaleczyć. Jednak to jest choroba uśpiona i może mieć nawroty, jak tylko będą wykwity nowe po jakimś czasie to od razu opieluszką traktować.

 

nie gwarantuję że na kogoś innego to podziała, każdy organizm jest inny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ŁZS jest cieżkie do wyleczenia (jeden derm powiedział, że niemożliwe) dlatego, że podobnie jak w łysieniu androgenowym nie do końca wiadomo co jest przyczyną. Tzn. można przypuszczać, ale...

 

Spotkałem się z opinią, że ważny jest poziom stresu, dieta czy grzyby. Że lepiej siedzieć na Słońcu albo go unikać. Morał z tego taki, że stres to nie jest główna przyczyna, ale ważna zmienna, stres działa nie tylko na włosy, na cały organizm jak i psychikę i podobnie jak zbilansowana dieta jest ważny, ale do całości. Zresztą wystarczy spojrzeć na ludzi w tv, których życie nie oszczędza, nie wszyscy są łysi nawet na starość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest jak najbardziej możliwe, czego jestem przykładem, choć tak jak mówię skalp mnie swędzi nadal czasem - a kiedy swędzi? głównie jak się stresuję.

jak ktoś ma stresową pracę to raczej wtedy się z tym dermatologiem zgadzam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Lion jakiś rok temu napisałeś coś takiego:

 

"Finasteryd i dutasteryd to jedne z lżejszych leków, cięższe to flutamid, androcur czy nawet spironolakton i te mają rzeczywiście znaczący wpływ na działania ciała mężczyzny."

 

czyli jak spiro może być lepszy od eucapilu jak są po nim uboki?

Mowa była o stosowaniu WEWNĘTRZNYM.

Spiro zewnętrznie to zupełnie inna bajka niż wewnętrznie.

W tym pierwszym przypadku nie ma dowodów, że ma jakikolwiek zauważalny wpływ na hormony, choć i na włosy jakoś super nie pomaga (co nie znaczy, że w ogóle).

Tego drugiego przypadku nawet nie warto rozważać, by uboki są zbyt duże. Choć zdarzają się zdeterminowani, którzy coś tam kombinują z małymi dawkami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...