Sprawa dotycząca treningu na siłowni :)

[vystelior 0]

Zwracam się z zapytaniem tutaj, ponieważ wiem, że są na tym forum starzy wyjadacze, którzy mają wiedzę na temat treningu itp itd.

 

Mam pytanie co to jest ?

 

Otóż ćwiczę sobie dzisiaj spokojnie. Głównie triceps potem lekko biceps. Bardzo dobrze się mi dzisiaj trenowało...Jako, że od jakiegoś czasu coś tam się ruszam już jakieś tam widoczne efekty (jak na moje potrzeby) mam. Wracając do tematu po wykonaniu paru różnych ćwiczeń na triceps (łącznie kilkanaście serii) czułem tą cudowną pompę...Po kilkudziesięciu sekundach odpoczynku wziąłem się za bicepsa. Pierwsze wykonałem 4 serie rozgrzewkowe na wyciąu. Potem zrobiłem jeszcze jeden rodzaj ćwiczenia - unoszenie przedramion ze sztangą. Normalnie robię 4 serie po 10 powtórzeń. Po 3-4 seriach świetnie się czułem - budowa ramion fajnie się uwidoczniła (lekko zaokrąglony bark, biceps, triceps i silna tzw "pompa")...Po czwartej serii zrobiłem zwykły odstęp (jakieś 50-70 sekund) i machnąłem jeszcze piątą serie. 9 i 10 powtórzenie zrobione poprawnie, ale z dużym wysiłkiem. Jednak od razu poczułem, że coś jest nie tak....Potem zrobiłem jeszcze plecy (kilka różnych ćwiczeń). Po jakimś czasie po treningu ramiona mam jakbym nie ćwiczył kilka tygodni. Jakaś masakra. Kilka razy już miałem coś takiego.

 

Czy to możliwe żebym przetrenował bicepsy wykonując zaledwie jedną serię więcej ?

 

Jak się przed tym chronić ? (zaznaczam, że nie biorę żadnych odżywek itp itd najwyżej shake białkowy lub węgiel po treningu)

[wonski 0]

Ogólnie za bardzo skupiasz się na bicepsie i tricepsie a pomijasz najważniejsze. Czyli duże grupy mięśniowe, w tym przypadku plecy. Zacznijmy od złej kolejności. Na początek należy wykonać ćwiczenia na plecy, maksymalnie 10-12 serii, po 12-6 powtórzeń. A czemu od pleców ponieważ w tedy rozgrzewasz triceps i zwiększa się ukrwienie całego ciała i po tych ćwiczeniach wystarczą nawet dwa, max trzy serie na tricpes po 12-6 powtórzeń, bo sam jak zauważyłeś przetrenowujesz się. I analogicznie robisz z klatką piersiową, zaczynasz od niej kończąc na bicepsie, uwierz mi wystarczą ci spokojnie 2 intensywne serie np pierwsze uginanie sztangi stojąc 12-10-8-6 oczywiscie zwiększając ciężar, a następnie młotki 10-8-6. I to powinno wystarczyć, by nabrać masy jednocześnie się nie przetrenowując.

[vystelior 0]

Hmm czyli jednak przetrenowanie ? To nie ma sensu robić tylu serii na na takie partie jak biceps/triceps ?

[tedzik 0]

wonski, a czy nie jest na odwrót, czyli przy klacie jest trenowany biceps a przy plecach triceps?

[wonski 0]

wonski, a czy nie jest na odwrót, czyli przy klacie jest trenowany biceps a przy plecach triceps?

 

Ale tak właśnie napisałem Robiąc plecy, rozgrzewasz triceps i następnie robisz triceps, i na odwrót z klatką, rozgrzewasz biceps, więc po klacie biceps.

[xattic 0]

Napisałeś odwrotnie. Przy ćwiczeniach na plecy mocno pracuje biceps, a przy ćwiczeniach na klatkę - triceps. A łączyć wszystkie te partie w treningu można na różne sposoby, w zależności od tego, co chce się osiągnąć. W każdym razie uwaga o kolejności - najpierw duże grupy, potem mniejsze - prawidłowa:)

[anon 0]

Podstawa: Najpierw konkretna rozgrzewka, potem zaczynamy trening z ciężarami. Spróbuj 5 min bieżni + rozciąganie, lub krótki trening obwodowy z małymi ciężarami i większa ilością powtórzeń.

Następnie w treningu właściwym: jako pierwsze duże partie mięśniowe (nogi, plecy, klatka), później mniejsze jak ręce i ćwiczenia izolowane.

Popełniasz ten błąd, co większość zaczynających, ćwiczenia izolowane na łapy i klatę (zestaw dyskotekowy?!) kosztem wielostawowych.

 

Odżywki to uzupełnienie niepełnej diety, nigdy podstawa. Na początek jakieś WPC do uzupełnienia dziennej porcji białka to jedyne o czym możesz myśleć. Przez pierwsze 8-12 miesięcy rośnie się najbardziej, potem zaczyna się spadek i dopiero wtedy możesz w ogóle zacząć myśleć o kreatynie.

 

Peace & love

 

I dużo wytrwałości

[vystelior 0]

Dzięki za odpowiedź. Mi właśnie nie chodzi o "zestaw dyskotekowy" tylko o to żeby ogólnie mieć w miarę wysportowaną sylwetkę.