Radek41 0 Napisano 18 Października 2016 *Znany sposób wikingów na łysienie? Balsam z gęsich odchodów. *Z kolei starożytny grecki medyk Hipokrates wierzył, że najskuteczniejszym lekarstwem na łysienie są ptasie odchody, ale należące do gołębia. Najlepiej wymieszane z chrzanem, kminkiem i pokrzywą. *Dla odmiany stary egipski przepis sugerował zmieszanie spalonych kolców jeża zanurzonych wcześniej w oleju z miodem, alabastrem i czerwoną ochrą oraz skrawkami paznokci. *Łysienie było też ponoć obsesją Juliusza Cezara, który wypróbowywał na sobie każdą nowinkę. Wieniec laurowy, który nosił, miał być nie tyle ukłonem w stronę rzymskiej tradycji, co bardziej próbą zatuszowania błyszczącej łysiny. Według anegdot Cezar próbował ratować włosy, stosując wywar z myszy, zębów koni i niedźwiedziego sadła. Wcześniejsza część artykułu również niektórym się spodoba. http://wyborcza.pl/1,145452,20816405,lysienie-w-oczach-kobiet-lysi-sa-bogaci-i-inteligentni.html Cytuj Moje rady i opinie należy traktować, jako pierwszej przypadkowej osoby z internetu i nie podejmować na jej podstawie decyzji dot. leczenia. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach