Czapka po przeszczepie?

[wrobel 0]

Witam

 

Chciałem się spytać osób, które miały HT metodą FUE czy wracając zakładały czapkę. Będę wracał około 10h samolotami, lotniska itp, przyznam, że czuł bym się lepiej mając coś na głowie niż być atrakcją turystyczną. Ktoś zakładał czapkę wracając z HT? Mam taką w miarę luźną, raczej nie dotyka góry głowy bo jest dosyć wysoka:

https://www.google.pl/search?q=new+era+ ... xyAskEHvbM:

Coś takiego, nie uszkodzi się graftów? Ktoś zakładał jakieś nakrycie głowy zaraz po zabiegu?

 

Pzdr.

[harryd 0]

ja wracałem 5 dni po wiec czapa z daszkiem była wskazana. Na kontrolach paszportowych na pewno będą ciekawi co pod nią

[wrobel 0]

No ja będę tam tylko 3 dni :/

[matias21 0]

od Marala dostaniesz kapelusz w gratisie

[wrobel 0]

hehe spoko, zobaczymy może ta moja będzie lepsza bo jest naprawdę wysoka, jak mi zgolą jeszcze hery to powinna być b. luźna. No nic będę musiał extremalnie uważać. Poczytałem troche niektórzy lekarze mówią, że spokojnie luźne nakrycie można zakładać zaraz po, niektórzy żeby poczekać tak jak kolega do 3-5 dni po ale wszyscy zgodni co do tego, że wszystko zależy od tego jak się głowę nakryje, jak się będzie uważać. Mam nadzieje, źe nikt mnie nie walnie w łeb a na bramkach postaram się im wyperswadować, że miałem zabieg i mogę uszkodzić rany, pewnie będą to mieli w dupie ale warto spróbować. Kilka razy wracałem jak byłem za granicą w czapce i generalnie najbardziej nie skorzy do współpracy i zawsze jakoś tak wrogo nastawieni to celnicy w PL. Nie mówie, że nie chciałem ściągać tylko zauważyłem że w UK czasami przechodziłem normalnie w czapce w Polsce za każdym razem żebym zdjął i wogóle patrzą często jak na bandyte a morde mam jak ministrant.

[speed201 4]

W turcji na lotnisku ludzie po ht to normalny widok sam widzialem kilka osób

[Nerd 0]

Staaaaary ja wracałem z bandaną na luziku.

 

A lepiej nie mieć jej za mocno zamontowanej, bo grozi wyciekiem Tak samo bałbym się zakładać czapkę. No chyba, że zostajesz np. 3 dni jeszcze.

[Gość]

Też bałem się zakładać czapkę i miałem delikatnie nałożoną bandanę.

Grafty przecież łatwo wytargać w pierwszych dniach po.

[konrad8000 0]

juz nie pamientam w ktorym wontku to czytalem ale jeden z forumowiczow opisal ze mial chyba bandane i gostek na lotnisku przy kontroli szarpna za bandane cyz reke na nia opuscil zeby sprawdzic cyz nic tam nie ukrywa...dlatego napewno byl bym ostrozny,--- moze juz odrazu powiedziec zeby nie dotykal glowy bo jestes po operaci

 

-- 27 wrz 2017, 14:03 --

 

ja osobiscie pierwsze 2-3 dni spedzilem w hotelu i w aucie z dziewczyna ktora kierowala bo jednak leb i przy oczach troche spuchlem tego 3 dnia ale potem do franzi pojechalismy ( bo mialo byc dla mnie HT a dla niej urlop w Paryzu ) i tam poruszalem sie z bardzo luznym kapeluszu a pod nim bandana i w sumie bylo ok ...na szczescie pogoda nie byla taka zebym sie pocil na glowie czy cos w tym rodzaju...wydaje mi sie ze jesli bedziesz mial bandane i czapke ktura jest wysoka i nie dotyka graftow nie powino byc problemu ...szczegulnie ze tego pierwszego czy drugiego dnia czlowiek relatywnie normalnie wyglonda i na lotnisku nie bedziesz widowiskiem z czapeczkom...

 

bo jak leb spuchnie to i czapka nie pomoze

Edytowane 27 Września 2017 przez Gość

[Gość]

juz nie pamientam w ktorym wontku to czytalem ale jeden z forumowiczow opisal ze mial chyba bandane i gostek na lotnisku przy kontroli szarpna za bandane cyz reke na nia opuscil zeby sprawdzic cyz nic tam nie ukrywa...dlatego napewno byl bym ostrozny,--- moze juz odrazu powiedziec zeby nie dotykal glowy

 

No to musiał być niezły troglodyta. Mnie od razu zapytano "Operation?". Powiedziałem "Yes" i poprosił mnie za parawan, gdzie sam zdjąłem bandanę, a on tylko zobaczył, że to operacja.

Tyle odnośnie kontroli na lotnisku.

[stewie 0]

Najlepiej jak założysz coś, co nie dotyka góry głowy. Ja nosiłem już od 2 dnia po przeszczepie kaszkiet, bardzo delikatnie zakładałem, jeszcze delikatniej ściągałem. Na chustę + czapkę przyszła pora ok. 2 tygodni później i do tej pory w zasadzie noszę (leci 3 miesiąc od zabiegu). Maral da Ci kapelusz i tak, na lotnisku nie masz się co przejmować bo kolesi po przeszczepie jest w Stambule cała masa.

[wrobel 0]

Spoko jakoś sobie poradziłem. Co u Ciebie? Może jakaś relacja?

Pzdr.

[stewie 0]

Może niebawem coś wrzucę, ale nie dokumentowałem jakoś specjalnie. Natomiast wszystko od Marala wyrosło fantastycznie, a to dopiero 3 miesiąc od zabiegu

[wrobel 0]

No mam nadzieje, że u mnie też będzie ok. Chociaż wstaw po jedenej fotce sprzed i jednej obecnie, jestem ciekaw jak to wygląda po 3 msc. Pzdr.

[Tarski123 0]

Ja także zachęcam do wstawienia fotki. Mam zaklepany termin u dr MARALA na 28 października 2017-sam chciałbym się upewnić, że wybór nie jest przysłowiowym strzałem w kolano (raczej w głowę ). Tym bardziej, ze moja sytuacja nie jest zła, wypełnienie zakoli )ok. 1500-2000 grafów. Przy okazji pytanie techniczne; wiza, ile trawa wyrobienie wizy na lotnisku w Stambule i czy ta opcja nadal funkcjonuje.

Pozdrawiam

[matias21 0]

możesz wyrobić wize na miejscu, ale lepiej i szybciej będzie online przez ich stronke.

[wrobel 0]

https://www.evisa.gov.tr/pl/

Tutaj masz link do wyrobienia wizy. Równie szybki proces co kupienie biletu lotniczego online.

[Tarski123 0]

Dzięki, za szybką odpowiedź i poświęcony czas. Mam jeszcze pytanie dot. szczepienia przeciwko wirusowi żółtaczki typu B. Jestem po pierwszej dawce, ale ze względu na planowaną datę zabiegu nie jestem w stanie przyjąć skutecznie drugiej. Trochę mnie to dręczy (nie przemyślałem strategicznie tej kwestii). Jakie jest w tym względzie stanowisko dr. Marala. Mam nadzieję, że przykładają uwagę do sterylności.

Pozdrawiam

[wrobel 0]

Ja się wogóle nie zaszczepiłem. Wiem, głupio ale wogóle o tym nie pomyślałem, jak pomyślałem to już było za późno. Maral ma to w d... Nie interesuje go nic, żadne choroby czy przeciwwskazania. Troche dziwne ale nie ma się co oszukiwać ten koleś jedzie na mase i interesuje go najbardziej te 2100e. Czy oni robią wszystko sterylnie? Ciężko powiedzieć, musiałbyś patrzeć im na ręce a nie jesteś w stanie kiedy musisz leżeć i każą ci się nie ruszać. Klinika sama w sobie robi średnie wrażenie żeby nie powiedzieć słabe. Budynek z zewnątrze wygląda raczej jak salon fryzjerski i taki też jest w środku. Nie czułem się wogóle jakbym miał zabieg bądź co bądź chirurgiczny a raczej jakbym robił nie wiem maseczke albo paznokcie. Nie jest to klinika jaka ci się maluje w wyobraźni. Czysta, sterylna, wszędzie biegają ludzie w kitlach w maseczkach itp. Tak jak mówie wygląda jak u nas w Polsce salon piękności i to taki co dupy nie urywa. Niby rękawiczki, maski i tak dalej przy zabiegu mają ale bardziej wydaje mi się jest to na odczep się, bo tak poprostu trzeba. Mam to gdzieś bo poprostu rozumiem skąd ta cena, no niestety na czymś trzeba oszczędzić i jeśli ktoś jest przewrażliwony na punkcie tego wszystkiego to powinien wybrać droższą klinikę. Ja wierzę, że zachowali wszystkie środki czystości, niczego nie złapałem i odrost będzie taki jak widzę u niektórych z jego pacjentów, reszta mnie ni intresuje. Jeśli będę zadwolony za rok z efektów pierwszego zabiegu napewno wybiorę się na jeszcze jeden i do niego pomimo wszystkich minusów.

[matias21 0]

dokładnie pamiętajmy, że jest to w zasadzie najtańsza i do tej pory sprawdzona klinika, gdzie nie było póki co udokumentowanej wpadki, ale nie ma co przesadzać jeszcze tym opisem zniechęcisz kolegę jest czysto, wszyscy po wejściu myją łapy i zakładają rękawiczki, gdzieś czytałem wypowiedz gościa od Marala, że w zasadzie jest to prosty i mało ryzykowny zabieg, a też to, że klinika jest mała nie znaczy, że gorsza uważam to raczej na duży plus w stosunku do Serkana czy GetFUE gdzie są podobne ceny.

[marcinekk 0]

Pewnie cena ma znaczenie ale powiem wam że np. BHR co to niby za tą lepszą klinikę uchodzi (czytaj droższą bo "lepszość" to raczej żadna) niby czysta, przyjazna itd itp. tylko w moim konkretnym przypadku ma jedną wadę: chciałem mieć włosy a dalej ich nie mam!! Nie mam też sporej sumy pieniędzy i to tyle jak chodzi o różnicę. Jedź do Marala bo to nie pieniądze a na pewno będziesz miał lepiej na głowie niż teraz. Ja byłem głupi że wybrałem BHR myśląc że jak więcej zapłacę to na pewno efekt będzie lepszy. Jestem 9 miesięcy po i wiadomo że już nic więcej niż do tej pory mi nie wyrośnie. A odrost szacuję na 50%. Cóż takie życie widać...

[wrobel 0]

Nie chciałem żeby to zabrzmiało odstraszająco bo absolutnie nie odradzam. Tak jak mówię liczy się efekt więc wypowiem się za rok ostatecznie. Poprostu wiem, że jesteśmy przyzwyczajeni do polskich standardów gdzie kliniki wyglądają jak sterylne pałace niestety nie zawsze ma to przełożenie na jakość zabiegów o czym tutaj jest mowa. Ja przyzwyczaiłem się do powiedzmy niższego standardu wyglądu klinik, banków itp. 5 lat ponad byłem w UK i poprostu tam np. gabinety dentystyczne, kosmetyczne czy filie banków wyglądają jak w jakimś biednym kraju. Tłumaczę to sobie tym, że tam więcej pieniędzy daje się pracownikowi a mniej przeznacza na zbytki typu wyłożenie marmuru w kiblu, gdzie w polsce to norma kosztem zarobków. Do samego zabiegu zastrzeżeń nie mam, wszystko przebiegało przyjemnie maksymalnie na ile można, jestem dobrej myśli i ci co się wybierają niech też będą będzie ok.

[Gość]

Marcin czemu nie skladasz reklamacji w BHR ? masz grarancje na grafty i poprawia Ci za free

[marcinekk 0]

Marcin czemu nie skladasz reklamacji w BHR ? masz grarancje na grafty i poprawia Ci za free

Oczywiście że składam ale ich retoryka jest następująca: "trzeba czekać okrągły rok aby ocenić efekt, wtedy dopiero możemy umówić się na szczerą rozmowę o efektach zabiegu". Dodam tylko że jak już powiedziałem jestem 9 miesięcy po a efekt..cóż właściwie żaden. Chcą mi wmówić że przez 3 kolejne miesiące nastąpi cud i włosy mi wyrosną - mówiąc krótko. Oglądałem tysiące udokumentowanych zabiegów i w żadnym z nich między 9tym a 12 miesiącem praktycznie nie było różnicy. Ale do rzeczy, nawet gdy mi uwzględnią reklamację to: 1. Utracone grafty są bezpowrotnie stracone, będą musieli mi przeszczepiać kolejne pomiędzy te istniejące (rzadkie bo rzadkie ale jednak) a ja obawiam się że mi te które są obecnie uszkodzą (dużo było ostatnio mowy o tym tutaj). Tak czy inaczej jestem przegrany. Zresztą wiesz że BHR nie zwraca za hotel, przelot itd.

[Gość]

Marcin czemu nie skladasz reklamacji w BHR ? masz grarancje na grafty i poprawia Ci za free

Oczywiście że składam ale ich retoryka jest następująca: "trzeba czekać okrągły rok aby ocenić efekt, wtedy dopiero możemy umówić się na szczerą rozmowę o efektach zabiegu". Dodam tylko że jak już powiedziałem jestem 9 miesięcy po a efekt..cóż właściwie żaden. Chcą mi wmówić że przez 3 kolejne miesiące nastąpi cud i włosy mi wyrosną - mówiąc krótko. Oglądałem tysiące udokumentowanych zabiegów i w żadnym z nich między 9tym a 12 miesiącem praktycznie nie było różnicy. Ale do rzeczy, nawet gdy mi uwzględnią reklamację to: 1. Utracone grafty są bezpowrotnie stracone, będą musieli mi przeszczepiać kolejne pomiędzy te istniejące (rzadkie bo rzadkie ale jednak) a ja obawiam się że mi te które są obecnie uszkodzą (dużo było ostatnio mowy o tym tutaj). Tak czy inaczej jestem przegrany. Zresztą wiesz że BHR nie zwraca za hotel, przelot itd.

 

Dokładnie.

 

Najgorsze jest to , że ich konsultant robi z człowieka idiotę i trzaska frazesami "trzeba czekać do pełnego odrostu , widać postęp z miesiąca na miesiąc (tylko chyba on) , pewnie posypały się natywne włosy" itp. kit którym tłumaczy się spierd.... zabieg.

 

BHR moim zdaniem to w tym momencie jakość MH a ich konsultant to kolejny gość typu sprzedam kit byle parę złotych wpadło. Pytałem go przed zabiegiem czy nic się nie zmieniło . Cena się nie zmieniła to prawda i chyba tylko to , ale raczej na plus tego nie można zaliczyć . Szkoda słów. Ja daruje sobie jakąkolwiek poprawkę u nich bo im po prostu już bym nie zaufał.

Edytowane 16 Października 2017 przez Gość