Gość Napisano 16 Lipca 2012 Napisano 16 Lipca 2012 Każdy z nas pewnie słyszał o naturalnych środkach przeciwgrzybiczych bazujących na wyciągu z pestek z grejpfruta, takich jak Citrosept, Greposept, itp.Sam to swego czasu stosowałem w różnych celach - w tym także na skórę głowy, licząc na naturalny zastępnik ketokonazolu (Nizoral). Jak się jednak okazuje i jak zasugerowała mi Lenna (założycielka LaboratoriumUrody.pl), jest to niestety mitologia z księżyca wzięta. Najważniejsze fakty:Badania szwajcarskiego Kantonales Laboratorium w Basel pokazały, że większość produktów zawierających ekstrakt z pestek grejpfruta zawiera w dużych (3-11%) ilościach benzethoniumchlorid. Jest to konserwant, który jest substancją drażniącą i uszkadzającą płód. .... Również w Niemczech ukazały się publikacje o zawartości konserwantów w preparatach zawierających ekstrakt z pestek grejpfruta. Badania przeprowadzono już dosyć dawno, bo w latach 1998/1999 i wyniki ich były dosyć jednoznaczne. Stwierdzono wówczas, że nie ma żadnych naukowych dokumentacji na temat dobroczynnego działania ekstraktu z pestek grejpfruta. Zentrallaboratorium Deutscher Apotheker, które przeprowadziło badania i analizy produktów zawierających ekstrakt z pestek grejpfruta, znalazło w nich benzethoniumchlorid w koncentracji nawet powyżej 10%. Oprócz tego wykryto również triclosan ... Ekstrakty bez konserwantów (jeden produkt testowany i ekstrakt wykonany samodzielnie przez badających) nie posiadały żadnych cech bakteriobójczych czy grzybobójczych Czyli krótko mówiąc, za jakiekolwiek działanie bakteriobójcze i/lub grzybobójcze ekstraktów z pestek z grejpfruta, są odpowiedzialne wyłącznie chemiczne domieszki i konserwanty, a nie sam ekstrakt. Źródło: http://www.jaworek.net/kosmetyki/obalanie_mitow_grejpfrut.php Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.