fighter Napisano 12 Czerwca 2019 Napisano 12 Czerwca 2019 Cześć, pisze do Was , bo juz nie wiem za bardzo co robic. Mam pecha jak chodzi o geny i oprócz łysienia mam też nadpotliwość genetyczną, a co najgorsze występuje ona tylko na głowie (głównie linia włosów)...Czytałem jak z tym walczyć i są różne antyperspiranty (odaban), jonoforeza głowy i można też sobie wstrzyknąć botoks i ma się spokój z poceniem na pół roku. Wszystko spoko tylko niestety jest to obszar, w którym stosuje między innymi ru i od razu lampka w głowie się zapala, a co jeśli któraś z tych metod zaburzy wchłanianie ru lub jakoś razem stworzą mieszankę wybuchową...Jest to dla mnie spory problem, bo zaczyna to już wplywac na moje relacje międzyludzkie, bo ciągle mam lęk w głowie przed poceniem, a jak zaczynam o tym myśleć to kończy się to tragicznie. Straszne to jest, bo w letnim okresie jest naprawdę ciężko (jesienią, zimą i wiosną jeszcze sobie jakoś radze). Chciałbym móc pójść na przykład na wesele nie myśląc czy nie będzie się ze mnie lało. Czy ktoś może miał tutaj podobny problem? Może coś doradzić? Liczę na Wasze wsparcie. Cytuj Aktualna Kuracja (data rozpoczęcia) RU 5% w KB 2 ml dziennie ( 9.08.12) Biotyna 10 mg (22.01.14)MSM 1.5g (15.01.18)
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.