free web hit counter Skocz do zawartości
bejker

Martwica przy transplantacji włosów

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Tak się zastanawiam czy występuje to często, kilka linków:

http://www.hairrestorationnetwork.com/e ... id=761&d=0

http://sandrag99.blogspot.com/

http://www.hairrestorationnetwork.com/e ... pdate.html

 

Kiedy to wystepuje i czy mozna temu zapobiec? Bo wychodzi na to ze potem po HT moze byc dramatycznie gorzej niz lepiej...

Czy mozna przed operacja stwierdzic?

Slyszalem ze palacze maja najwieksze "szanse" na to cos...

 

PS. Taka ciekawostka 2 link, uzytkownik Marco bodajże, temat został usunięty z Hairsite... czyli generalnie trochę nie fajnie... tym bardziej że nie był leczony przez pierwszego lepszego rzeźnika, a jest to wynik dr Rahala.

Ogólnie chłopak po pewnym czasie wyglądał tak: http://www.hairsite.com/hair-loss/img/u ... mage27.jpg -> to przemawia za tym żeby wziąć osobę towarzyszącą ze sobą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

No właśnie ciekawi mnie z czego to wynika, bo przyznam szczerze, że jeszcze o tym nie słyszałem.

 

Wielu z nas przeszło przecież zabiegi u rzeźników i znamy dobrze: efekt szczoty na głowie, nierówno rosnące włosy, efekt gęsiej skórki, czerwona (zniszczona) skóra, rozchodzące się blizny.

Ale jakoś cisza o martwicy, co jest wg mnie 100x gorsze od wszystkiego powyższego.

 

Z tego sądzę, że nie może się to zdarzać często, bo przecież gdyby to był zauważalny procent, nie dałoby się tego zatuszować na forach.

 

Tylko właśnie dlaczego ? Przecież procedury są zawsze takie same. Nawet w mniejszych klinikach, codziennie jest jakiś pacjent i wszystkie zabiegi raczej robi się wg tej samej techniki, a chirurg powinien mieć w tej technice wprawę.

Jeśli więc technika byłaby wadliwa to byłoby sporo takich przypadków, a jeśli chirurg nie posiadał by umiejętności (w to trudno uwierzyć, chyba, że właśnie szkolą jakiegoś nowicjusza).

 

Sądzę więc, że to albo jakieś indywidualne predyspozycje - z jakiegoś powodu poranione mieszki nie potrafią się zagoić u danej osoby i obumierają (chora skóra, grzyb, stosowane leki, inne problemy?).

Albo też coś nie tak było po zabiegu - stosowanie jakichś leków, bądź narażanie się na działanie jakichś zewnętrznych czynników, które uniemożliwiły regenerację ran.

 

Tak czy owak sądzę, że należałoby (w przypadku podejrzeń) zrobić jakieś dodatkowe badania skóry przed zabiegiem (np. skonsultować się z dermatologiem) ew. przyjrzeć się stosowanym lekom (czy jakieś nie mają wpływu na krzepliwość, gojenie, itp.).

No i oczywiście bezwzględnie stosować się do zaleceń pozabiegowych.

 

PS.

Swoją drogą to lepiej nie oglądać tych zdjęć przy jedzeniu. Wiele widziałem, ale tu mi się zbiera na wymioty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego mysle ze jak bede mial zabieg to raczej przez miesiac przed zabiegiem odstawie lepi eksperymentalne (tym bardziej ze AHK i ASC wysusza mi skore i doprowadza do strupów na głowie).

 

Co do Martwicy czytałem badanie ze jest duza szansa ze wystapi jak palisz po 20/30 papierosow dziennie, lub jak jestes cukrzykiem.

Zdarzyło się w klinice Rahala - która jest uważana za jedną z najlepszych, więc nie podejrzewałbym chirurga o jakieś rażącego błędu - choć ktoś na forum zagranicznym pisał że była to wina jakiegoś lekku(prednisone??) podawanego podczas zabiegu do przepływu krwi, podano go albo za dużo, lub za mało.

 

Choć przy opiece lekarza(słyszałem że dr Rahal swojemu pacjentowi mówił żeby się nie przejmować...) i antybiotykach pewnie, jest mozliwosc "wyjścia" z tego stanu zauwazylem dwa takie przypadki tutaj jeden po (z Pakistanu):

http://www.hairtransplantnetwork.com/bl ... WebID=1579 - nie wyszlo tak dramatycznie koniec końców - "very small linear scar .. which he said will almost disappear completely in coming month ! its just that there are no hair around it so this area gets a bit obvious ! "

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...