piperyna inhibitor 5-alfa-reduktazy

[elmo 0]

o piperynie pisałem na starym forum, ale wklejam jeszcze raz, może się komuś przyda.

 

piperyna to alkaloid występujący w pieprzu czarnym (piper nigrum).

jeśli chodzi o jej działanie w kontekście włosów to:

- jest inhibitorem 5-alfa-reduktazy, czyli ogranicza konwersję testosteronu w dwuhydrotestosteron

- zwiększa zdolność penetracyjną różnych wcierek i ich przyswajalność, zwłaszcza polifenoli, EGCG

- przyjmowany wewnętrznie wspomaga proces wchłaniania do organizmu wielu wartościowych substancji, zwłaszcza kurkuminy (dzięki wzmocnieniu wydzielania soków trawiennych)

 

link do badań na myszach (chodzi o inhibicję 5-alfa-reduktazy):

http://www.jstage.jst.go.jp/article/bpb/30/12/2402/_pdf

 

dodatkowo można poczytać:

http://www.laboratoriumurody.pl/forum/e ... 10655.html

http://rozanski.li/?p=2008

 

kupić to można, np. tu:

http://naturaliskosmetyki.pl/piperyna-90-p-197.html

http://www.swansonvitamins.com/SWU308/ItemDetail

[ziom1990 0]

ta z pierwszego linku jest korzystniejsza do zakupu, bo jest dobra do sporządzania wcierek. I dzięki elmo własnie o to badanie mi chodziło, co do Twojego pomysłu to polecam dorzucić EGCG do swojej mieszanki, z piperyną będzie dobrze penetrować, oraz możesz pomyśleć o Saw Palmetto zewnętrznie, jeśli będziesz robił krem to możesz wykorzystać jako część fazy olejowej

[elmo 0]

taki mam zamiar, tzn dodać polifenole do wcierki, a właściwie do kremu. zresztą piperyne stosuje od 2 lat, ale dodaje ją jedynie do minoxa i to na oko i myślę, że te dwa elementy przez 2 lata w głównej mierze ratowały moje włosy. na początku wakacji mam plan mocno zmienić kurację, zwłaszcza od zewnątrz i w tym celu kupię derma roller i zgolę się na krótko żeby nie było problemu ze wcieraniem i wchłanianiem. jestem dobrej myśli, tym bardziej, że już obecna kuracja daje radę

[ziom1990 0]

myślę że jeśli masz w miarę stabilną sytuacje na głowie i nie masz bardzo agresywnego łysienia, to taki krem spokojnie może pomóc Ci utrzymać dobrą sytuacje na dłuższy czas. Ja niestety za bardzo wierzyłem forumowym wieszczom i to doprowadziło do tego że muszę teraz stosować środki farmakologiczne żeby marzyć o odzyskaniu włosów. Bo to był rok 2007 i wszyscy bardziej znający się w temacie opuścili forum, z powodu Administratora...

[elmo 0]

tamci wieszczowie od "1 gram dziennie saw palmetto rozwiąże sprawę łysienia" i tak są lepsi o tych jacy ostatnio tam grasują

[ziom1990 0]

no tak bo tamci nie byli świadomi, a Ci mimo że jest im to mówione to nie pojmują. Ale mniejsza o to, nie róbmy offtopów

[baldurs 0]

mogłoby być jaśniej napisane o ile % redukuje działanie jako inhibitor alpha. Tak jak jest to podane w przypadku finasterydu - o ile też doświadczalnie można to jakkolwiek zweryfikować a nie jest to bujda.

Środki zwiększające wchłanianie na skórze to nic innego jak alergeny powodujące rozszerzanie naczyń/reakcje zapalne, tak działa minoxidil właśnie.

[elmo 0]

mogłoby być jaśniej napisane o ile % redukuje działanie jako inhibitor alpha. Tak jak jest to podane w przypadku finasterydu - o ile też doświadczalnie można to jakkolwiek zweryfikować a nie jest to bujda.

 

przecież masz tam tabelkę, z której jasno wynika, co, w jakim stężeniu i w jakim procencie blokuje konwersje testosteronu w DHT

 

Środki zwiększające wchłanianie na skórze to nic innego jak alergeny powodujące rozszerzanie naczyń/reakcje zapalne, tak działa minoxidil właśnie.

 

a jednak to coś innego.