Grzebień laserowy

[eclipe91]

Słyszał może ktoś o grzebieniach laserowych?

Ja niestety nie mam żadnych doświadczeń a w internecie jest naprawde mało opini.

[Gość]

To mój pierwszy post, więc witam wszystkich. Na forach o łysieniu jednak trochę już jestem.

 

Przyłączam się do pytania kolegi i proszę o opinie na temat grzebienia laserowego doświadczonych użytkowników.

 

Rozmawiamy pewnie o tym: http://hairmax.net.pl/

 

Co ciekawe grzebień, obok fina i minoksa, ma certyfikat FDA. Towarzystwo jest doskonałe, ale przeczytajcie poniżej.

 

There is a HUGE difference between a device being FDA Cleared (the company just has to prove to the FDA that it doesn’t harm consumers) and FDA Approved (which means it has been proven to successfully treat, diagnose, or prevent a medical condition).

 

Tak czy siak ma to działać na zasadzie stymulatora (coś ale minoks), ale bez skutków ubocznych. Jest w sumie niekłopotliwe w użyciu oraz tanie (używa się tego do 15 lat). Szału po tym nie ma, ale szału nie ma po niczym. Jeśli zatrzymałoby łysienie i lekko dogęściło byłoby optymalnie. Jest to raczej dla osób we wczesnej fazie łysienia, pierwsze prześwity.

 

Ogólnie jestem sceptyczny, ale czekam na opinie bardziej doświadczonych. Chciałbym ewentualnie dobrze wydać te 1800 zł.

[Gość]

Podbijam.

 

Nikt nigdy tego grzebienia nie używał?

 

Prosiłbym o opinie osób, które używały tego 6 m-cy i dłużej.

[Johnyy]

Nie używałem, ale słyszałem i czytałem, że to shit. Nikomu nic po tym nie wyrosło Ta aprobata na sprzedaż, to po prostu zezwolenie na handel vivacombem. Tak jak zauwazyleś - to różnica.

Jednak nie mogę stwierdzić osboiście, być może jest tak, że ludzie narzekają a nie stosują tego regularnie.

[Gość]

Jestem pewien na 99%, że to shit. Mimo wszystko dobrze byłoby poznać opinie kogoś kto poużywał tego z rok regularnie. Z Vichy wiemy, że to shit bo setki osób używały regularnie miesiącami i nic, z grzebieniem nie mamy takiego raportowania.

[eryk]

Przeczucie mi mówi, że ten grzebień to zwykłe światełko za sporą kasę.