lys2008 0 Napisano 23 Lutego 2014 Moj problem polega na tym że od 2 lat zaczynaja robic mi sie zakola. Przejmuje sie tym ze wzgledu na to, ze nie posiadam w ogole zarostu, owlosienie na ciele jest zerowe, mam niesamowice szczupla twarz i blada cere. Skoro lysienie jest oznaka podwyzszonego testosteronu, to w takim razie powinienem miec zarost. Nie mam pojęcia co robic, czy starac sie podtrzymac wlosy jak najdluzej czy dac sobie spokoj i niech natura robi swoje. Spotkaliscie sie z sytuacja w ktorej lysiejacy nie ma kompletnie zarostu na twarzy? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wonski 0 Napisano 23 Lutego 2014 Zacznijmy od tego że łysienie nie jest oznaką podwyższonego testosteronu, tylko odporności mieszków włosowych na testosteron. Więc równie dobrze ktoś może mieć niski poziom testosteronu a i tak będzie łysiał. Inny będzie sobie wstrzykiwał testosteron a i tak nie wyłysieje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
HairAvenger 0 Napisano 28 Czerwca 2014 No właśnie mnie tez ten temat nurtuje. Tak to przynajmniej jak się ma łysą czaszkę to się można zarostem pocieszyć, bo to jest fakt faktem atrybut męskości. Sam mam osobiście kilku kolegów którzy są w przedziale wiekowym 20-23, na głowie NW3 a na twarzy jak pojawi się raz na tydzień pojedynczy włos czy dwa to ewenement. Najgorsze dla mnie jest to że sam należę do tej grupy. Mam obecnie 23 lata a ludzie dają mi 17. Stan na głowie to zaawansowane NW2 a z zarostem jest mega słabo. Pod nosem koper który golę raz na tydzień a jakbym nie ogolił to i tak nie byłoby różnicy. Na podbródku "kępka" a na szyi bardzo nieregularnie. Na policzkach też raz na czas pojawi się kilka włosów i tyle... No i właśnie pytanie: czy da się to jakoś hormonalnie "podregulować"? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Growl 0 Napisano 29 Czerwca 2014 Proponuję korzystać z siłowni . Maksymalne obciążenia . Gwarantuję , że owłosienie zwiększy się .Możesz mieć jednak problem z włosami na głowie , czyli ewentualne zwiększone wypadanie . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
HairAvenger 0 Napisano 29 Czerwca 2014 No właśnie możesz mieć rację bo z tego co czytałem wysiłek i odpowiednia dieta podobno pozytywnie na to wpłyną. Szczerze mówiąc to jak miałbym konkretny zarost to by mi nie zależało aż tak bardzo na włosach... Sam osobiście nie mam kompletnie czasu na siłownie, myślisz że wysiłek przy odpowiednich ćwiczeniach w domu zda się na coś? Szczerze mówiąc jestem jak badyl kompletnie nie obeznany w tematach kulturystyki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
eryk 0 Napisano 30 Czerwca 2014 to kwestia genetyki przede wszystkim. Nie każdy ma bogaty zarost. Ogarnij temat minoksa, na zagranicznych forach jest mase ludzi, co tym sobie poprawia zarost. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mali118 0 Napisano 30 Czerwca 2014 Napisz ile masz lat? Z wlasnego doswiadczenia moge powiedziec ze zarost zwiekszy sie przy 30 wprost proporcjonalnie do zmiejszenia sie ilosci wlosow na glowie wiec spokojnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czekan 0 Napisano 30 Czerwca 2014 A czy stosowanie minoxa na policzki nie spowoduje i tak porostu włosów na całym ciele?Ten lek został wynaleziony przypadkiem więc jest jest bardzo możliwe, że stosowano go wtedy w zupenłnie innym miejscu niż zaobserwowano porost włosów.Z tej konkluzji (jeśli prawdziwa) można by wysnuć wniosek - po odstawieniu wszystkie skutki uboczne mioxa (np. lnienie) obejmą obszar głowy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
eryk 0 Napisano 30 Czerwca 2014 A czy stosowanie minoxa na policzki nie spowoduje i tak porostu włosów na całym ciele?Ten lek został wynaleziony przypadkiem więc jest jest bardzo możliwe, że stosowano go wtedy w zupenłnie innym miejscu niż zaobserwowano porost włosów.Z tej konkluzji (jeśli prawdziwa) można by wysnuć wniosek - po odstawieniu wszystkie skutki uboczne mioxa (np. lnienie) obejmą obszar głowy. Masz rację, choć jest to kwestia danego organizmu. Ale chyba trochę więcej włosów na klacie, czy ramionach żadnemu facetowi nie zaszkodzi? Chyba, że są wśród nas pedzie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach