Cześć, dostałem kwalifikację na 5k graftów od Jack Strong Hair. Mam 30 lat, mój problem zaczął się w wieku 23 lat i postępował dosyć agresywnie. Stosowałem latami minoxidyl (z przerwami), wszystkie możliwe odżywki, szampony, rollery, palmę sabałową, mezoterapię osoczem, stosowałem również finasteryd przez 5 miesięcy bez żadnego efektu poza ubocznymi :) Mam ogromny problem z przetłuszczaniem skóry głowy, myjąc głowę o 23, następnego dnia o 6 rano jest już mocno przetłuszczona a cebulki są tak jakby zaczopowane łojem wraz z którym wypadają włosy.
Zwracam się z pytaniem czy jest sens robić przeszczep na 6 miesięcy przed ważną dla mnie uroczystością? (początek lipca)
Czy donor jest wystarczający na 5k graftów? obawiam się czy donor się zagoi jak zareaguje skóra głowy na przeszczep, czy jest ogólnie sens robić HT jeśli włosy dalej mocno lecą i czy do lipca można osiągnąć jakikolwiek pozytywny efekt.
Dodam, że docelowo po ewentualnym przeszczepie włosy z tyłu głowy i z boku chcę golić na 1mm czy przy takiej długości będzie widać zaczerwienienie lub ubytki?
Część włosów, z okolic za uchem gdzie pewnie też pobierają grafty jest siwych (są osłabione), zdjęcia robione jakiś czas temu ale zbliżone do aktualnego stanu.
Pytanie do Was, czy warto?
https://iv.pl/image/GIaDa6f
https://iv.pl/image/GIaDPfa
