free web hit counter Skocz do zawartości

NetMaster

Members
  • Liczba zawartości

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana NetMaster w dniu 22 Września 2023

Użytkownicy przyznają NetMaster punkty reputacji!

Reputacja

1 Neutral

O NetMaster

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Wrzucam jeszcze kilka fotek: przed i teraz z 7 dnia. Może komuś ułatwią podjąć decyzję. W miarę zmian będę aktualizował.
  2. Krótka relacja z mojego pobytu w Stambule, który oceniam bardzo pozytywnie. Dzisiaj mija 7 dzień po przeszczepie. Kontakt i kwalifikacja przez WhatsApp w języku angielskim. Przylot do Stambułu ok. 21 (lot był opóźniony 1,5h, ale nie stanowiło to żadnego problemu. Otrzymałem zapewnienie, że mają mój nr lotu i będą na mnie czekać na lotnisku ile trzeba). Transport do hotelu, następnego dnia pobudka o 6:30, śniadanie w hotelu i transport do kliniki o 7:30. Samochody mają obklejone logo Aisha Hair, więc jakoś dzięki temu czułem się pewniej. Przeszczepy robią w prywatnym szpitalu, wygląda bardzo ładnie. Ciekawostka - w tym szpitalu obok siebie działają 4 kliniki przeszczepiania włosów. Wszystko dzieje się bardzo szybko - pobranie krwi do badań i zabiegu PRP, krótka rozmowa z Aishą i jeszcze jedną kobietą, podpisanie umowy, płatność, wyznaczenie linii włosów. U mnie od razu zaznaczono, że donor jest słaby i na pokrycie korony nie starczy. Można dyskutować, ale ja przyjąłem, że się na tym znają. Szacowano 3500 graftów. Przekonali mnie, że lepiej na tym etapie zrobić gęsty przód, a koronę ocenić po roku, czy prześwit tam mi przeszkadza. Alternatywa była taka, że mogą zrobić całość, z koroną, ale efekt będzie słaby. Dalej sam zabieg - pobranie graftów - pobrali 4200, ale dalej sugerowali, że efekt będzie znacznie lepszy jak nie będziemy teraz tykać korony i zrobiliśmy podział 3500 na przód i 700 na zagęszczenie reszty. Pobieranie trwało pewnie 3h, dla mnie trudne do wyleżenia Później znieczulenie strefy biorczej i obiad (jakieś 15 min.) Zupełnie nie czułem głodu, ale powiedzieli, żebym raczej wmusił coś w siebie, bo to ważne. (Zupełnie nie moje smaki - jakaś potrawka z ciecierzycy, ryż, zupa warzywna, jogurt i bułka - nie bardzo wiedziałem, co z czym mam jeść). Po obiedzie otwieranie kanałów - jakieś 2h i wszczepianie graftów - kolejne pewnie 3h. Tutaj leży się na plecach, więc komfort lepszy, ale też trudno wyleżeć - szyja okrutnie boli. Całość z opatrunkami zakończyła się po jakichś 10h. Dostałem zalecenia, całą torbę różności - kosmetyki, dmuchaną poduszkę, certyfikat, leki i odwieźli mnie do hotelu. Na noc zażyłem jedna tabletkę przeciwbólowa i było dobrze. Następnego dnia śniadanie w restauracji hotelowej (zabawne ile osób było na śniadaniu po przeszczepie) i wymeldowanie o 12. Na transport do kliniki na mycie głowy i drugi zabieg PRP byłem umówiony o 15, wiec 3h spędziłem w lobby hotelowym (tak mi pasowało, żeby później prosto pojechać na lotnisko, ale można dowolnie inaczej się umówić). Lot do Polski miałem o 21:20. Teraz mija 7 dzień od zabiegu. Liczę na dobre efekty. Strefa dawcza ciągle boli w nocy, szczególnie jak się chwile na niej poleży, ale leki przeciwbólowe super działają. Do tej pory musiałem spać na plecach i dla mnie to mega trudne. Ogólnie organizacyjnie super to ogarniają.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...