Michal_

Cześć. Ja stosuję minoksydyl od ponad pół roku. Najpierw przez dwa miesiące w dawce 2mg, a potem 5mg. Lek robiony recepturowo w aptece. Efekty są na prawdę bardzo dobre. O wiele lepsze niż po wcierkach zawierających minoksydyl. Zawierają alkohol, który często podrażnia skórę. Przy rozpoczęciu terapii miałem robioną trichoskopię, potem po czterech miesiącach, żeby zobaczyć reakcje organizmu i efekty - na skalpie pojawiło się wiele nowych mieszków z włosami! Przede mną jeszcze terapia miejscowym finasterydem, żeby zablokować miniaturyzację mieszków i wypadanie. Wszystkim, którzy się zastanawiają nad terapią minoksydylem i chcą zachować włosy - polecam. Warto wydać te 250-300 zł u dermatologa-trychologa, a potem kontynuować leczenie długofalowo i poprosić o receptę na lek lekarza rodzinnego. Polecam od trychologa poprosić o kartę z wizyty i diagnozą łysienia, żeby dać ją lekarzowi POZ - wtedy będzie miał podstawę, że może wypisać recepte na minoksydyl, a wy oszczędzacie kasę za kolejną wizytę u trychologa