Czołem koledzy 🙂
Mam 25 lat. Włosy głównie straciłem około 2-3 lata temu, sam proces zaczął się od kiedy skończyłem 18. Powiedzmy od tych 2 lat nie widzę praktycznie żadnych zmian w kwestii wypadania włosów. 3/4 wypadły mi dosłownie w ciągu roku-dwóch a potem cisza.
Nie powiem, jest to bardzo nieprzyjemne kiedy idzie się do fryzjera i trzeba się albo na niego zdać, albo na krótko albo na łyso. Brak własnego wyboru. Ludzie też patrzą na łysiejącego inaczej, zwłaszcza w młodym wieku, dlatego podjąłem decyzję o przeszczepie.
Jestem dosyć nietypowym według mnie przypadkiem, bo posiadam na oko bardzo dużo testosteronu - praktycznie na całym ciele mam długie i gęste włosy oprócz boków tułowia, pleców no i miejsc głowy oczywiście. Na klacie i nogach długość to średnio 3-4 cm ma włos. Z tego powodu zastanawiam się - czy jest możliwość zrobienia przeszczepu z nieco innych miejsc i mieć dzięki temu gęste włosy bez leczenia finasterydem? Czy jednak po jakimś czasie i tak by wypadły?
Jeżeli leczenie finasterydem to od razu brać czy obserwować czy włosy wypadają i wtedy zacząć?
No i pytania główne dotyczące mojego wątku - ile graftów? Myślałem nad około 4000. ~3000 z potylicy i 1000 z brody/czegoś innego.
Nie powiem, wolałbym nie pakować 50 tys. zł bo z moimi zarobkami zapracowałbym na tę operację dopiero za dwa lata, ale mimo to jeżeli macie dobre kliniki za takie pieniądze to chętnie zobaczę.
Na tą chwilę myślałem o czymś bardziej pod mój budżet - do 25-30 tys. Głównie patrzyłem na flymedica (jest trochę dla mnie podejrzana ze względu na to, że dosłownie nie znalazłem na jej temat żadnej negatywnej opinii, są same 5 gwiazdkowe) i meditravel (tutaj widziałem, że wiele ludzi narzeka, że włosy są wszczepiane byle jak, zostają blizny, a sama klinika to scam).
Tutaj moje zdjęcia głowy + poglądowo zdjęcie mojej nogi jak długie i gęste są moje włosy na innych częściach ciała.