Skocz do zawartości
bbh_blocked_dnftl

Ferchar

Members
  • Liczba zawartości

    59
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez Ferchar

  1. Hej! Niedawno minął rok od zabiegu. Jednak ostateczne podsumowanie chcę zrobić za około 3 miesiące, bo będzie pewnie wtedy pełniejszy obraz i właśnie się przesiadłem na dutasteryd - DHT trochę podskczyło mimo fina (może przez siłownię?) i widzę nieco zwiększone wypadanie na koronie. No i pewnie wtedy już ostatecznie zdecyduję się na jakąś fryzurę. Linia jest super, gęstość z przodu wystarczająca, w strefie biorczej pod mikroskopem nie widać śladu pobrania. Tylko kwestia gęstości na koronie, ale przy cienkich włosach, 4200 graftach i NW5 nie można chcieć nic więcej. Kolejne 2k graftów (50% z pierwszego) zamknęła by temat bo pewnie 1-1,3k poszłoby na koronę a reszta na dogęszczenie przodu. Z efektu jestem bardzo zadowolony, liczę tylko na duta i lekkie poprawienie sytuacji na koronie. Jak sytuacja się ustabilizuje, to zdecyduję czy to koniec czy robię rundę 2. Poniżej zdjęcia po myciu włosów, ostatnie zdjęcie po szybkim ułożeniu z glinką.
  2. Miałem standardowy pakiet, więc bez mikroskopu
  3. Opisałem to we wcześniejszej aktualizacji: wysokie próby wątrobowe (zero objawów) wyszły na profilaktyce. Prawdopodobnie przez silowniowe suple.
  4. Hej! 10 miesięcy, efekty już zbliżone do końcowych, jestem naprawdę zadowolony: naturalność 100% a miejsca pobrań nie widać nawet pod mikroskopem. Trochę przydałoby się więcej gęstości zwłaszcza na koronie i będę myślał nad drugim zabiegiem. Ale najpierw muszę ogarnąć problem: od 2 miesięcy widzę trochę więcej wypadający włosów, głównie z korony. Skrupulatnie licząc wszystko naliczyłem z 60-80. Nie wiem czy to sezonowo (dr Altan powiedział że często tak jest) czy zmiana minoxa na piankę a teraz powrót do sprayu i stosowanie 2x dziennie zamiast 1, czy może też pokłosie wcześniejszych problemów z wątrobą, więcej ćwiczeń, czy jeszcze coś innego. DHT 243. Na pewno muszę to obserwować. Zdjęcia są bez żadnej stylizacji włosów i jest bonus: filmik zrobiony przez Damiana jak byłem na kontroli w Warszawie gdy był dr Altan. a4157fb0-9305-4c83-9575-0e5957bb4363.mov
  5. Nie, choć myślę że to dobry znak jeśli chodzi o stan zdrowia itp. Ale im mniej włosów wypadnie tym mniejsza będzie różnica między np. 3 a 12 miesiącem, bo końcowy efekt będzie podobny jak wtedy gdy większość włosów wypadnie i spektakularnie wszystkie odrosną w tym czasie.
  6. Dokładnie tak. Kreatyna jest ok ale co tam jest jeszcze to nie wiadomo. Trzymałem kreatynę wymieszaną z beta-alanina i cytruliną, co powinno być ok, ale też mogło mieć wpływ. Na pewno bardzo powoli będę wraca do białka i może czegoś jeszcze. A SFD nigdy nie będę kupował nie tylko po akcji z rtęcią, ale po tym gdy właściciel marki komentował cynicznie, że „chyba wszyscy myślą że my tam celowo dosypujemy rtęci”. Zero dojrzałości i odpowiedzialności. Co do kreatyny i włosów: było jedno sumiennie wykonane badanie na sportowcach które pokazało wyraźny wzrost dht, ale było na bardzo małej próbie. Poza tym właśnie wiele osób potwierdza wypadanie włosów po kreatynie.
  7. 8 miesięcy, powoli dobijamy do brzegu, więc kolejna relacja pewnie nie za miesiąc, a za 2. Najpierw zdjęcia zaraz po myciu, bez żadnych dodatków, a pod koniec 4 zdjęcia po barberze. Naturalność super, linia super, liczę, że gęstość się jeszcze trochę poprawi (zwłaszcza na koronie, która idzie wolniej), ale i tak efekt jest naprawdę dobry, zwłaszcza jak na NW5A i 4200 graftów + dość cienkie włosy. Efekt po nałożeniu glinki to już zupełnie odlot. Tak czy inaczej super decyzja, dobrze wydane pieniądze i zatanawiam się nad dogrywką ;) Przy okazji bonus ku przestrodze: brałem sporo suplementów i prawdopodobnie załatwiło mnie coś z tych siłowniowych (brałem kreatyne, beta-alaninę i cytrulinę z KFD). Na szczęście akurat miesiąc po rozpoczęciu robiłem profilaktyczne badanie krwi: próby wątrobowe wywaliły mi na ponad 400% (AST 145) i 150% (ALT 60) normy. Ale zero objawów na USG czyli problem dopiero się zaczął. Prawie wyzerowałem suplementy + Heparegen od lekarza i po miesiącu oba enzymy spadły do poziomu 20, czyli w środku normy. Szok! Podobno problemy z powodu suplementów (zwłaszcza na siłownię) to teraz plaga i nieraz dochodzi do ciężkiej niewydolności wątroby. Praktycznie zero kontroli, bo to nie leki. Więc uważajcie i róbcie regularnie badania.
  8. Dzięki. Efekt z przodu już jest akceptowalny, a to dopiero 7 miesięcy, więc od stanu korony za kilka miesięcy będzie zależało czy może zdecyduję się na poprawkę.
  9. A przy okazji: dowiedziałem się doktor ocenił mój początkowy stan na Norwood 5A.
  10. 7 miesięcy, garść zdjęć po myciu: Widac ze przód bardzo dobrze, a korona się wlecze. Zobaczymy co dadzą kolejne miesiące. A tu zdjęcia po glince:
  11. Temat przewijał się na forum dekadę temu, potem sporadycznie. Czy mając włosy wrażliwe na DHT lepiej zupełnie odpuścić sobie kreatynę? Było jedno badanie - rzetelne, ale na małej próbie - wskazujące na wzrost DHT o ok 50% na kreatynie. Jest też mnóstwo historii potwierdzających problem. Dosłownie kilka dni temu zacząłem stosować, bo na poważnie zacząłem ćwiczyć, ale akurat wczoraj przypadkiem (w komentarzach pod filmem o kreatynie na kanale Zero) trafiłem na te informacje i je sprawdziłem. Oprócz tego biorę beta alanine i cytruline, no i białko i kolagen. Lepiej zostać na tym i darować sobie kreatynę, jak mam włosy wrazliwe na DHT, jestem po HT i jadę na finie (zbijającym mi DHT do dołu normy)? Z tego co rozumiem same ćwiczenia nie powinny mieć istotnego negatywnego wpływu na włosy, zwłaszcza przy finie.
  12. Dzięki. I lekkie wtarcie, że weszło w skóre i nie spływało, ale też nie za bardzo, żeby nie poszło na włosy?
  13. Przy dłuższych znaczy 5cm+ Macie jakieś triki na aplikowanie minoxa na skórę, żeby większość nie zostawała na włosach? Mniejsza o to, że słabo to wygląda, ale przede wszystkim nie dostaje się pełna dawka na skórę, a do tego pewnie smarowanie włosów alkoholem pewnie też nie jest super... Kupiłem piankę Doppelhertz Minoxidil, ale jest gorzej niż z atomizerem, więcej zostaje na włosach. Jedyny mój pomysł to "przedawkowywać", ale brzmi to słabo. Nie piszczcie o minoxie doustnym, chodzi tylko o aplikowany na skórę
  14. Jeśli nie bierzesz blokera to moim zdaniem jedyną opcja to maszynka na zero. Z blokerem można by się zastanawiać co dalej. Ja decydując się na HT wiedziałem że decyduję się tym na bloker na bardzo długo/zawsze.
  15. Z opisu wynika, że dba też o zdrowie włosów, ale ja to kupiłem typowo do układania Jeśli ktoś ma sprawdzone patenty kosmetyczne poza szamponem na dbanie o włosy to chętnie się dowiem. Ta glinka jest z kaolinem, są tez bazujące na bentonicie. Podobno glinki są idealne do cienkich i przerzedzonych włosów. Nie bardzo mam porównanie, ale efekt jest fajny po minucie pracy, więc nie narzekam. Niby można nakładać na wilgotne włosy, ale barber przykazał na wysuszone po umyciu, więc tak robię (bez suszarki).
  16. Też tak miałem, ale w mniejszym stopniu przez przerzedzenia na środku, więc nie było takiego kontrastu. Ale to oznaczało że trochę grafitów jest potrzebne i tam… A używam tego:
  17. Hej! Pewnie nie wrzucałbym aktualizacji 2 tygodnie po przedniej, ale akurat wypada 6 miesięcy więc jedziemy. Najpierw zdjęcia po myciu (jasne światło przy oknie): Dalej po nałożeniu glinki (super sprawa, idzie mi coraz lepiej ) : Tu góra zanim zauważyłem jak są pozlepiane włosy: A tu po poprawce (choć chyba jest też trochę ciemniej) : I na koniec kilka zdjęć w różnych miejscach z przeciętnym światłem zamiast pod światło przy oknie: Wrzucam tego sporo, również te mniej korzystne, żeby każdy mógł ocenic i zbaczyć też wpływ światła i ułożenia włosów. Jak na razie nie ma się co oszukiwać: jest bardzo dobrze Zastanawiałem się skąd ma się jeszcze brać dogęszczenie z przodu, ale przyglądając się z bliska widać liczne kilkumilimetrowe włosy wyrastające jako kolejne z mieszków. Korona idzie wolniej zgodnie z przewidywaniami, ale serio, jest jak wielu mówiło: moim priorytetem była korona, ale jak widzę co się stało z przodu to o koronie prawie nie pamiętam Jestem też zaskoczony jak dobrze wygląda widok z tyłu, a nawet pod lekkim kątem z góry, nie widać tak braków na koronie, co dobrze się z grywa z tym, że mam 183cm wzrostu więc rzadko mnie ludzie widzą zupełnie z góry
  18. Pewnie już to pisałeś, ale i poszło na koronę?
  19. Już super efekt z przodu, nie widać prześwitów mimo krótkich włosów i światła z góry. A korona coraz bliżej tego rezultatu i pewnie dogoni za 2-3 miesiące.
  20. Od razu. W trakcie jeszcze pytalem dermatologa czy ma sens zejsc do 0.5 ale uslyszalem ze nie. Poza tym po finasterydzie nie mam i nie mialem zadnych skutkow ubocznych o ile wiem.
  21. Ani mocno, ani wcale nie odradzają. Mówiłem jakie mam leki i nigdy nikt mi nie odradzał. Przed chwilą potwierdziłem u źródła: absolutnie nie odradzają. To działka lekarza i decyzja pacjenta. Zduśmy tę plotkę w zarodku. Biorę fina od około 10 miesięcy. Zabiegi kosztowały chyba 300zl za wizytę.
  22. Dzięki. U Ciebie dobrze to wygląda, pewnie z koroną masz temat załatwiony na dobre, jak dostałeś tam 2000. Dobrze widać różnicę w „sadzeniu” u mnie i u Ciebie z przodu. U Ciebie są zrobione zakola i pomiędzy nimi praktycznie nic. A ja niby miałem coś na środku przodu ale i tak jest tam mocno upakowane, bo było tego mało i poszło na to trochę graftów, podobnie na czubku między koroną, a przodem. Zabiegi miałem w tym współpracującym z kliniką gabinecie w Warszawie. Byłem 4 razy, pierwszy po ok 2-3 tyg i wtedy było mycie, infuzja teflonowa i lampa na zmniejszenie stanu zapalnego. Potem co około półtora miesiąca podobny zestaw + PRP, ale na ostatniej wizycie nie było już infuzji. Biorę omegę 3, cynk (Nucleozine complete), Hepaset Pro, witaminę D, magnez. Brałem jeszcze aminokwasy Swanson ale ostatnio ich nie znalazłem. Mam też IBS i wreszcie codziennie biorę maślan sodu i probiotyk. No i 1mg finasterydu + na głowę 1 lub 2 x dziennie minoksydyl. Zauważyłem jeszcze jedno: pół roku temu, po powrocie do leków zostawało mi na ręce kilkanaście włosów po wcierce (w umywalce do 30 włosów pomyciu). Czyli w normie bez łysienia. Zresztą i tak przez ostatnie lata problem postępował powoli, głównie na koronie. Ale *teraz po wcieraniu nie zostaje mi nic na ręce.* Więc po cichu liczę, że do efektu przyczynia się lepsza kondycja dotychczasowych włosów i może nawet przybywa pojedynczych sztuk.
  23. Dzięki! Trochę tak, ale jednak przód był słabiutki. Zakola nie były aż tak widoczne, bo między i za nimi było mocno przetrzebione. Gdyby nie pustki na koronie i to przerzedzenie, to pewnie nie decydowałbym się na zabieg. Myślę że na ten efekt, poza kwestią osobniczą, składają się zabiegi trychologiczne, branie leków i suplementów, revita kilka razy w tygodniu no i magia barbera dzisiaj (ale chyba użył tylko matowej glinki) Efekt był taki, że wypadło mi relatywnie niewiele włosów więc pewnie wystartowałem z wyższego pułapu zmierzając do pełnego rezultatu. Według rozkładu jazdy nie mam jeszcze 60%, ale wątpię żeby efekt miał się jeszcze prawie podwoić. Jeśli zwiększy się jeszcze choć o połowę to będzie super rezultat. A i jeszcze decyzja co do linii: nie obniżanie jej, co by wciągnęło grafty jak odkurzacz, a jednoczenie robiąc ją naturalnie i uzyskując efekt który bardzo mi pasuje.
  24. Na koronę poszło 1.3-1.5k.
  25. Akurat zrobiłem jeszcze te dwa zdjęcia na szybko i w ciemno trochę podejrzanie dobrze to wszystko wygląda…
×
  • Dodaj nową pozycję...