Skocz do zawartości
bbh_blocked_dnftl

Ferchar

Members
  • Liczba zawartości

    59
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Zawartość dodana przez Ferchar

  1. Dzięki! Biorę fina i najwyraźniej wypadanie już się zatrzymało, zresztą przez ostatnie lata było powolne. Będę też kontynuował minoxa (choć może raz dziennie), tylko czemu polecasz wersję doustną? Nie potrzebuję kozackiego efektu, ale jakby co, to następnym razem można wyciągnąć połowę tego co teraz czyli będzie ok 2100. I jeśli miałbym się na to decydować to raczej szybciej niż później, zanim cena będzie +100%
  2. No I pojechałem w sierpniu, żeby się załapać na starą taryfę. Wszystko przebiegło wzorowo, oprócz obu opóźnionych lotów LOTu. Część logistyczna z Aestepool jest tu dobrze znana, więc nie będę się rozwodził. Po podpisaniu umowy zdalnie pojawiła się grupa na WhatsApp z dr Altanem, Dominiką i Damianem. Od razu dostałem materiały o zaleceniach przed, po, nagranie jak trafić z samolotu do kierowcy i z powrotem. Ślepy szympans by się nie zgubił. Z samolotu do punktu, gdzie odprowadzili mnie do kierowcy, z nim do hotelu, błyskawiczne zameldowanie i spać, bo już wybiła północ przez opóźniony lot. Dostałem pokój 3 osobowy dla siebie, wszystko super. Rano typowe śniadanie kontynentalne w hotelu, przed 8 wyjazd do klinik z Dominiką, która i na żywo i na Whatsappie odpowiadała na wszystkie pytania. Ok 8:30 konsultacja z doktorem Altanem, wywiad, pytania i odpowiedzi, wszystko przejrzyste jak na dłoni. Na koniec płatność. Około 9 przechodzimy do sedna. Badanie krwi, pomiar ciśnienia, wyznaczanie linii przez doktora. Dostałem do wyboru dwie opcje, dość podobne i były to dokładnie takie warianty, jak sobie wyobrażałem. Po krótkim namyśle wybrałem jedną. Priorytetem jest korona i linia. Doktor ocenił że damy radę wyciągnąć 3000-3300 graftów. Wrzucałem już zdjęcia u Damiana, a teraz tuż przed zabiegiem. Pobieranie graftów. Tu jest najtrudniejszy moment, czyli znieczulenie w strefę zbiorczą, ale aż tak bardzo nie bolało. Chyba trikiem jest tym bardziej się rozluźnić im bardziej boli Pobieranie trwało ok 2h, kilka razy trzeba było poprawić znieczulenie jak czułem wycinanie graftów. Całość robią super profesjonalne techniczniki, wszystko szło bardzo sprawnie. Z nudów zacząłem liczyć i z zaskoczeniem stwierdziłem, że gdzieś w połowie głowy było już 2000 graftów. Gdy zajrzał doktor to potwierdził, że jednak wyjdzie graftów więcej niż się wydawało, nawet ponad 4000. Ostatecznie wyszło 4200. Skąd ta różnica: na taki ubytek może wejść większa liczba graftów, więc brane jest tyle ile pozwala strefa biorcza. Techniczki mają wytyczne, według których pobierają grafty tak, żeby nie wziąć ich za dużo i nie ryzykować uszkodzeniem tej strefy. A ja mam tak cienkie włosy, że wydawało się, że będzie tych graftów mniej. Przerwa obiadowa a potem otwieranie kanałów, czyli najpierw kolejne badanie ciśnienia i znieczulenie strefy zbiorczej, mniej bolesne bo boli tylko pierwsze kilka nakłóć. Do pracy siada dr Altan i robi 4200 nacięć i musi od razu rozplanować całość tak, żeby była różna gęstość w różnych strefach, by było naturalnie i żeby nie wyszło tych kanałów ani za dużo ani za mało To trwało ok 2h i patrząc po rezultatach zrobił dokładnie tak jak sobie to wyobrażałem i jak rozmawialiśmy. Teraz dodał, że mamy więcej graftów niż przewidywaliśmy więc wystarczy na sensowne pokrycie wszystkich obszarów, w tym na koronę ok 1300-1500. Być może kilka razy na chwilę odpłynąłem w tym czasie Wszczepianie graftów. Dwie, potem trzy techniczki jednocześnie instalują grafty w kanałach. To zajęło około 2.5h. Pewnie bym zasnął, ale słuchałem podcastu. Na koniec zdjęcia, opatrunek i oglądanie rezutaltów. 10/10. Szybki instruktaż jak przetrwać noc i jazda z Dominiką do hotelu, która odpowiada na wszelkie pytania. Jestem na miejscu chyba ok 18. Był jednocześnie drugi pacjent z Polski, ale wszystko szło sprawnie i “na zakładkę”, więc oceniam, że gdybym był sam to cała procedura poszłaby tylko 1-1.5h szybciej. Kilka razy zaglądała Dominika, pytała czy wszysko ok, jak się czuję, czy podać kocyk Noc to masakra, nie przez ból, bo nie ma żadnego, ale starając się spać na plecach nie dotykając strefy zbiorczej. Rano idę na mały spacerek do sklepu i żałuję bo zaraz nienaturalnie podskakuje mi tętno. Nie wiem jak i czemu na różnych filmikach widać gości zwiedzających Stambuł dzień po. Lepiej po śniadaniu czekać na taksówkę. O 12 wymeldowanie i wyjazd do kliniki. Okazuje się, że ok 13 było już jeden pacjent po zabiegu. Raz, że był jedyny tego dnia, a dwa, że miał tylko 2000 graftów co praktycznie skraca czas o połowę w porównaniu ze mną. Zdjęcie opatrunku, mycie z instruktarzem, wyprawka z leków i kosmetyków, doktor ogląda rezultaty i jest zadowolony Jeszcze łapię się na obiad w stołówce kliniki, gdzie dosiada się doktor i chwilę rozmawiamy o tym jak maksymalnie dbać teraz o włosy i rezultaty. Tego dnia jest też Damian, który przeleciał z moim towarzyszem niedoli z dnia poprzedniego. We trzech jedziemy na lotnisko i mamy tam jeszcze trochę czasu, zwłaszcza ja dodatkowe kilka godzin. Damian ocenia rezultaty i rozmawiamy też o pracy i doświadczeniu dr Altana, jak dobiera i szkoli swój zespół, jakie mają dalsze plany (spoiler: jak Wam zależy na kasie to się spieszcie :P) i że w razie choćby złego wyniku ciśnienia wolą zrezygnować i oddać pieniądze pacjentowi niż ryzykować jego zdrowiem i niezadowolonym klientem. I raz na jakiś czas tak się dzieje. Pierwsze 3 noce w domu to dalej męka i niedospanie, ale znów nie przez ból, ale wolę nie ryzykować, że się coś uszkodzi. W sumie dla mnie to trudniejszy czas niż sam zabieg, ale potem jest z górki. Minimalny obrzęk szybko schodzi, brak krwawienia czy większego zaczerwienienia. Donor chyba dość szybko się goi i niewielkie strupki na strefie biorczej zaczynaja schodzi już po kilku dniach. Stan po 5 dniach: 11 dnia, przy pierwszy porządnym myciu schodzą wszystkie pozostałe skórki i prawie wszystkie strupki, zostają dosłownie pojedyncze. Podsumowując: Dr Atan 10/10 Jego ekipa 10/10 Dominika 10/10 Damian 10/10 Moje wredne i cienkie włosy 8/10 Rezultaty na ten moment 10/10 Aestepool to jakiś jednorożec i wiem, że gdybym nie trafił na taką ofertę - tzn bardzo dobra cena i super opinie plus konsultacja osobiście z doktorem w Warszawie - to nie zdecydowałbym się na zabieg wcale. I wszystko przebiegło idealnie, zgodnie z tą reputacją. Załapałem się na starą cenę, która od września rośnie mniej więcej tyle, co wzrosła przez ostatnie 4 lata. Największym zaskoczeniem było pozyskanie aż 4200 graftów, oczywiście na plus. A wszystko w mniej niż 48h w Turcji.
  3. Szybki update: zrobiłem jeszcze raz badanie dht po 5 dniach przerwy od finasterydu. Podskoczył do 360 z 220. Na chłopski rozum myślałem że będzie jeszcze wyższy, ale różnica jak na tak krótki czas i tak jest wyraźna.
  4. Autor tego wątku regularnie klnie i wyzywa ludzi od np. Gargameli i jego posty nie znikają. Znam to forum od niedawna i jego wpisy są najbardziej odpychającym i budzącym wątpliwości co do merytorycznej wartości forum elementem.
  5. Dlaczego zniknął dzisiejszy post w tym wątku poruszający kwestię skutków ubocznych (uszkodzenie wątroby)?
  6. Dobre pytanie Przez ogólnie przerzedzanie się włosów na górze mam lekkie wątpliwości czy to tylko łysienie androgenowe, ale raczej to jeden z jego wariantów. Gdybym miał badanie DHT przed powrotem na fina to pewnie wątpliwości by nie było. Poza tym mam wrażenie, że ktoś kto się naprawdę zna na temacie powinien jeszcze spojrzeć zanim polecę. Nie wiem też czy coś robić z tym, że teraz DHT mam poniżej normy. A jak u Ciebie sytuacja po 4 miesiącach?
  7. Dzięki! Widziałem Twój wątek. Ja mam przerzedzone włosy wszędzie na górze, więc pierwsze podejście nie będzie pewnie docelowo. Ale oceniając relacje tutaj różnica przed i po powinna być bardzo duża.
  8. Cześć, Planuję przeszczep w sierpniu i chcę się podzielić przebiegiem, ale najpierw proszę o porady/opinie. Przede wszystkim, po 4 miesiącach czekania na ostatnią chwilę odwołano mi wizytę u prof. Rudnickiej i szukam specjalisty na konsultację w Katowicach/Krakowie/Rzeszowie ewentualnie w Warszawie na teraz, zanim podejmę ostateczną decyzję. Wiek 40 lat, od 4 miesięcy biorę 1mg finasteryd i na głowę minox (i kapsułki Kerabione), szampon DS Labs Revita. Nie badałem niestety DHT przed rozpoczęciem kuracji, lekarz nie widział potrzeby (klasyk). Obecnie mam 220. Estriadol, SHBG, prolaktyna, testosteron, kortyzol w normie. Zaczęło się kilkanaście lat temu od zakoli i ogólnego przerzedzenia na górze. Brałem przez około rok fina i na oko pomagało, ale przestałem. Bardzo powoli stan się pogłębiał i po drodze doszła korona, która najbardziej z tego mi przeszkadza, ale nie ma psychicznie dramatu. Zawsze mam opcję na zero, bo mam normalny kształt głowy Na dzień dzisiejszy nie widać wypadania na co dzień. Po minoxie zostają na ręce 2-3 włosy. Jak testowo umyłem 2x głowę w umywalce to zostawało po 20 włosów. Po konsultacji na żywo z dr Altanem w marcu w Warszawie propozycja jest by przeszczepić ok 3k graftów, jak poniżej, choć pewnie będę chciał trochę więcej na koronę niż 700 kosztem przodu. Pewnie kiedyś byłaby powtórka (wtedy więcej na koronę, a mniej na środek/przód). Zakola mi niespecjalnie przeszkadzają, a jak będą trochę mniejsze to będzie super. Zdjęcia z krótko ściętymi bokami i tyłem. Jakieś rady i obserwacje? Dodatkowe badania, środki etc? Szczególnie zależy mi na tej konsultacji u specjalisty. Dzięki! Tu po wcześniejszej konsultacji u Damiana:
×
  • Dodaj nową pozycję...