O Dzięki wasze posty mnie uspokoiły. Czyli mam iść do dermatologa i zrobić sobie badania? Czy wystarczy, że internista mnie wyśle? Bo do dermatologów to kolejki są. Już jakieś 2 lata temu koleżanka powiedziała mi, że zostawiłem pełno włosów na jej poduszce, ale myślałem, że to normalne. Od kilku lat miałem bujną czuprynę a'la wczesny bieber no i jakieś 5 miesięcy temu koleżanka powiedziała mi, że mi się zakola robią, ale uznałem to za złośliwy żart. Tak czy inaczej, fryzjerzy nic nie mówili, a potem okazało się, że coś ciężko mi ułożyć włosy i fryzjerka powiedział, że włosy mam cienkie i jest ich mniej i poleciła to http://sklep.wellu.eu/shop/products/63/ ... 250ml.html ale jeszcze nie kupiłem, bo najpierw chciałem więcej się dowiedzieć więcej na ten temat, a nie kupować pierwsze lepsze co mi dadzą. No i przez ostatnie 2 miesiące przed zauważeniem problemu miałem dużo stresu i byłem na wakacjach we Włoszech, gdzie było bardzo intensywne słońce, a moje włosy cały czas były w soli, bo nie myłem głowy po kąpieli w morzu. Taki kołtun się robił. Wydaje mi się, że największy postęp łysienia to właśnie przez ostatnie 2 miesiące. Dziękuję i pozdrawiam
