Tak czysto informacyjnie dla potencjalnych niezdecydowanych - biore juz kilka miesiecy dutasteryd. Poczatkowo raz w tyg, teraz co drugi dzien i planuje zejsc do codziennosci. zero efektow ubocznych, poprawa zauwazalna aczkolwiek nie rewolucyjna. Wypada mi z 10 wlosow dziennie podczas czesania, miniaturyzacja na skalpie ustapila i przechodzi w odrost. dodam ze mialem przeszczep u dr Poswalda (jak bedzie czas zdam relacje) i zaluje ze nie zdecydowalem sie na to wszystko wczesniej. suma sumarum - kazdzy z Was powinien sprobowac na sobie, bo jak widac te wszystkie historie z negatywnymi skutkami to marginalny procent. Ja sobie chwale:) pozdro