Hej wszystkim, mam 24 lata i mam stosunkowo nie duże zakola (około 3 cm wysokości na 3 szerokości), które niestety przy nieodpowiednim ułożeniu włosów są mi bardzo nie do twarzy, z uwagi na dość wysokie czoło. Włosy na górnej części głowy mam nieco rzadsze, ale przy odpowiedniej fryzurze i nie patrzeniu na mnie z góry (a mam 1,9 m ), tego nie widać. Natomiast na reszcie głowy włosy mam całkiem gęste. Chciałbym zapytać co mogę zrobić z moimi zakolami? A tak na szybko - z uwagi na kończący się mi szampon - chciałbym zapytać jaki szampon polecacie? Zdaję sobie sprawę, że sam szampon nie wiele daje, ale sam widzę różnicę pomiędzy np. Seboradin Niger, którego aktualnie używam, a zwykłym szamponem. Seboradin w porównaniu do zwykłych szamponów nieco zmniejszył mi wypadanie włosów, co daje mi ich więcej do zasłaniania zakoli lecz na same zakola prawie nie zadziałał. Zastanawiam się nad kupnem szamponu Nizoral. Łupieżu nie mam, lecz czytałem, że jeden ze składników tego szamponu stymuluje włosy do wzrostu. Zastanawiam się jeszcze nad kremem Nizoral. Pozdrawiam
