Zacznę od tego że Dziękuje wszystkim za udzieloną pomoc! Rozumiem że nie napisałem konkretów, czego od was oczekuje więc teraz napisałem nieco szczegółowiej. Myślę że powinniśmy sobie pomagać a nie przeszkadzać... Dodam że jedyne co używałem to odzywkę Seboradin na łysienie męskie (androgenowe) i nie zauważyłem żadnych efektów mimo użytkowania przez ok. 3 miesiące. Mam pytania dotyczące artykułów jakie używacie czyli np. RU. Gdzie to nabyć, jaki jest koszt?? oraz co sądzicie o Finasterydzie w formie płynu/pianki ? Myśle że jest to lepsza opcja iż nakładamy tylko na miejsce jakie nas interesuje nie naruszając innych narządów i skutków ubocznych. Chciałbym się również dowiedzieć czy warto się udać do dermatologa ? Iż czytam że w 99% zapisuje finasteryd i tyle, oraz czy mój przypadek to łysienie dziedziczne (jak pisałem w pierwszym poście to Ojciec wyłysiał szybko natomiast mój brat wogóle nie ma objawów łysienia i od zawsze miał gęste włosy) czy spowodowane chorobą/hormonami. Z góry dziękuje za udzieloną pomoc/radę