Ja używam vinifolinu dokładnie od czterech miesięcy. I generalnie nie widzę, żeby zahamował choćby wypadanie włosów. Jedyny plus od momentu używania to to, że nie swędzi mnie już skóra głowy i nie ma łojotoku. Ale to chyba są tańsze zamienniki na tego typu objawy. Kończy mi się ostatnia buteleczka i sam nie wiem co dalej...