Mysle, ze duzo fina, bo zobaczcie jak zarosła korona, albo przynajmniej to poza linią przeszczepu. Z drugiej strony duzo wlosow mi poleciało 2-3 miesiące przed przeszczepem bo żywiłem się tylko szlugami i nic nie jadłem, a fina jadłem już przez dwa lata, ale metodą przerywaną tzw imprezową - imprezowałem to nie jadłem, a imprezowałem sporo. Jestem super zadowolony, ale oczywiście apetyt rośnie w miarę jedzenia. Linia jest jeszcze mocno poszarpana w sensie, że jest troche czarnych, grubych włosów, ale na pewno duuużo rzadziej niż było sadzone i co mnie martwi - nie ma tam nigdzie żadnych cienkich włosów, ani nawet meszku, myślicie, że to może jeszcze wystrzelić? Pozderki