free web hit counter Skocz do zawartości

ziom1990

Globalny moderator
  • Liczba zawartości

    2650
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez ziom1990


  1. Dobra w innym poście czytałem jak ziom opisał, że jednak nie ma szans na CB w Polsce.

    Dlatego drążąc temat jak to jest z tym klasyfikowaniem jako substancja sterydowa - znowu dla osób lekko zielonych w temacie.

     

    Załóżmy patent na zasadzie, że zamawiam sobie to CB np. na adres znajomego w UK, potem sobie po to prywatnie jadę busem lub samochodem i wracam z zapasem na powiedzmy pół roku (bo samolot pewnie odpada na sto procent).

    I teraz czy jest w tym podejściu coś z "życia na krawędzi", czy pomijając koszta i potrzebny czas wszystko gra?

    W sumie to nikt nie kontroluje osobówek - ale w razie mega pechowej kontroli to jak by to było potraktowane?

     

    Po prostu CB-03-01 ma budowę sterydową, więc jako odczynnik chemiczny jest traktowany jako steryd. W Polsce jest nielegalne nabywanie sterydów, a synteza musi być zgłoszona i jest ściśle monitorowana.

    W UK inaczej do tego podchodzą, oczywiście mówimy tu o niewielkich ilościach. Jakbyś do UK kupował 1-2 kg sterydu to też by nie przeszło

    Co do przewozu to bez przesady z UK do Polski możesz sobie spokojnie wozić nikt nie będzie Cie kontrolował (oczywiście samochodem/pociągiem). Zakładam ze nawet wysyłka z UK do Polski w 99% przypadków nie będzie weryfikowana. Co innego jak zamawiasz towar spoza obszaru Unii Europejskiej do Polski...


  2. Hehe szybciej policzyłeś ode mnie ziom1990

    No niestety to co piszesz ma sens, choć z drugiej strony raczej większego wpływu takie wypełniacze nie mają to jednak ogólnie masz racje :/

     

    Z ciekawości można poświęcić pare tabletek jak ktoś ma nadmiar i robić sobie codziennie świeży roztwór np. 0,25% (taki jak pisałeś dragon2 że był użyty w badaniu) mieszając 2,5mg finy z 1ml wody i na łeb

     

    Jednakże chciałbym się jeszcze odnieść dragon2 do Twojego argumentu o działaniu finy przez skóre (pisząc, że to możliwe bo jest ostrzeżenie dla kobiet że nawet dotykając tabletki może mieć wpływ na bodajże płód). Piszesz jednocześnie, że działanie miejscowe ma mniejsze skutki uboczne. Nie uważasz, że jedno wyklucza drugie ? Przecież skoro u kobiety ta dotknięta ręką fina może mieć wpływ na płód to ten płód przecież nie rośnie babce w ręce tylko daleko wgłąb ciała, więc i tak rozszedł się z krwią po organizmie. Podsumowując: wg mnie gra niewarta świeczki.

     

    Okres półtrwania finasterydu w organizmie jest długi więc stosowanie zewnętrzne (zakładając że przenika przez skórę do krwiobiegu) będzie powodować takie same skutki uboczne jak stosowanie wewnętrzne. Stąd też pisałem, że potrzebny jest zaawansowany sposób transportu, który powodowałbym bezpośredni transport przez membranę (błonę) zewnętrzną komórki.


  3. jest na to wzór: https://pl.wikipedia.org/wiki/St%C4%99% ... procentowe

     

    i zagadka...

    ile trzeba mg finasteridu połączyć z 60 ml (ok. 60 gram) rozpuszczalnika, że było np. 1 %?

     

    lub ile tabl proscaru po 5 mg trzeba zużyć na miesiąc kuracji?

     

    W przybliżeniu:

    60g * 1% (0,01) = 0,6g = 600mg.

    600mg / 5mg (1 tab proscaru) = 120 tab.

     

    Tak naprawdę trzeba tego więcej ponieważ po dodaniu zwiększy się masa całego roztworu. Drugą kwestią że używanie do tego tabletek w których 90-99% to wypełniacze jest złym rozwiązaniem. Jak już chcesz się bawić w przygotowywanie własnych mieszanek to powinieneś mieć substancję w czystej postaci.


  4. oho.

     

    Jakieś nowe szuru-buru, ma sens to wrzucać do kuracji RU + SABA/EMU ?

     

    Czy może jest to jakaś pierdoła co coś tam daje np. AHK-CU ale zmienia BARDZO DUŻO jak np RU?

     

    Poczytaj o PGD2 (CRTH2) i badaniach Dr. Cotsarelis'a.

    Według mnie jest zbyt wcześnie żeby wyciągać jakiekolwiek wnioski. BTW jeśli kuracja na Ciebie działa to po co kombinować, nie lepiej poczekać?


  5. Niestety, ale muszę Cię zawieść, ponieważ CB na pewno nie będzie dostępne ze względu na sklasyfikowanie substancji jako sterydową (wyklucza to możliwość syntezy i sprzedaży). Prędzej będzie PSI.

     

    Odnośnie kuracji to musisz dorzucić coś przeciwzapalnego zewnętrznie i starać się utrzymywać jakąś dietę profilaktyczną przeciwzapalną wewnętrznie, nie muszą to być jakieś drastyczne zmiany, ale jeśli na przykład zjadasz 100g cukru dziennie to pasowałoby to ograniczyć. Mam nadzieję że wiesz o co mi chodzi

     

    Odnośnie swędzenia na czubku to po prostu oznaka postępu łysienia w tym rejonie, tak postępuje proces łysienia w Twoim przypadku. Chyba większość z nas przez to przechodziła, nie używało się specyfików na miejsca w dobrej kondycji, a później zaczynało się pogarszać. Ważnym jest zdać sobie sprawę z tego że kuracje nie są idealne i odpowiednio szybko reagować - wątpię żeby to miało wpływ z 5cio dniowym odstawieniem RU.

     

    Odnośnie zdjęć to niestety widać pogorszenie w stosunku do zdjęć z 1szej strony, chyba że jest to efekt wizualny mokrych włosów (choć wydaje mi się że nie). Co prawda jest to krótki okres, ponieważ tylko 4 miesiące kuracji, ale tak jak wspomniałem wyżej musisz wiedzieć jak postępuje łysienie i przeciwdziałać wielowymiarowo.


  6. Czy ma ktoś dane na temat ewentualnej przewagi skuteczności dudasteride nad finasteride stosowanej miejscowo? Teoretycznie, skoro finasteride działa miejscowo i uzyskuje nawet lepsze stężenia w skórze niż po zastosowaniu ogólnym (są na to już badania) to i dudasteride powinno działać miejscowo, a biorąc pod uwagę jego szersze spectrum na receptory powinien być skuteczniejszy. Tak wychodzi teoretycznie. Wie ktoś coś więcej?

     

    Badania są, ale przy użyciu zaawansowanych sposobów transportu miejscowego przez skórę, tego typu preparatów nie jesteś w stanie przygotować sam, ani dostać w Polsce. Prześlij link do tych badań żeby inni mogli je zweryfikować


  7. eloo po nowym roku.

     

    Czy już ktoś ma jakiś pomysł z czym to rozrobić i jak stosować?

     

    pozdro

     

    dawid

     

    Na forum niemieckim o tym dużo dyskutują.Wychodzi na to że trzeba mieszać z minoksem (w jakimś stopniu zwiększa stabilność mieszanki), lub adenozyną. W przeciwnym wypadku trzeba robić świeże porcje co 1-2 dni i rozpuszczać SETI w czystym spirytusie (min. 96%), po 24h zaczyna się rozwarstwiać i nie da już rady później powtórnie rozpuścić.


  8. Sorry że teraz dopiero odpisuję, ale nie śledziłem wątku dalej.

     

    Odnosnie UVB, myślałem, że Swissowi chodzi o boostowanie PGE2, nie zaś fizycznie zmieszczenie naskórka (choc kto wie, czy to drugie nie kończy się pierwszym..) Swoja drogą zastanawiam się nad dołączeniem do protokołu jakieś żarówy UVB. Jesteś pewien, że swiss robi to na zmianę tzn roluje jeden tydzień a drugi tydzień korzysta z UVB?

    Jestem pewny że używa zarówno rolowania i UVB bardzo często. Nie pamiętam dokładnie czy robi na zmianę czy zarówno rolkę i UVB używa 1x tygodniowo. Natomiast to jak duży ma to wpływ na podniesie poziomu PGE2 ciężko stwierdzić - ale na pewno ma wpływ na wyrzut innych korzystnych dla nas czynników podczas procesu regeneracji

     

    Odnosnie rolowania pisałem właśnie m.in. o badaniu rollerem które zlinkowałeś.

    Hehe, trafiłem też na ten wykres... Jak on się ma do powyższego badania? To mnie zastanawia, bo mamy dwie opcje:

    1. Naukowcy odwalili amatorkę, nie zrobili researchu i wybrali okres 1 tygodnia arbitralnie bo ładnie wygląda w papierach, tak naprawdę nie mając pojęcie co chcą osiągnąć (poza dziurkowaniem głowy jakiś biednych łysiejących indian).

    2 Naukowcy dobrze rozeznali temat i znają etapy gojenia się ran oraz „mainstreamowe” (kosmetyczne) instrukcję by rolować skóre 1,5 mm TYLKO RAZ na 14dni, jednak z premedytacja, licząc na jakiś konkretny efekt wybrali 7 dni. Zauważ, ze ok 7 dnia mamy istne skumulowanie różnych procesów, pytanie brzmi: czy ponownie ranienie właśnie w tym przedziale ma jakieś drugie dno? Tzn w teorii (praktyce) ma dać konkretny, skumulowany efekt? Taka analogia na prosty chłopski rozum: nie czekanie jak wygaśnie w piecu i zrobi się zimno tylko ciągłe dokładnie węgla (czynników wzrostu)? Kto wie..

    Jest to logiczne wytłumaczenie, ciężko zaprzeczyć. Ale zauważ że to skumulowanie trwa właśnie pomiędzy 7 a 14 dniem. Jedynym czynnikiem który kończy się w dniu 7 jest całkowite zagojenie zewnętrznej warstwy skóry - co nie jest równoznaczne z tym że inne procesy nie zachodzą głębiej.

    Być może jest właśnie tak jak mówisz i naukowcy odrobili pracę domową i stwierdzili, że u osoby łysiejącej procesy gojenia/regeneracji zachodzą w innym tempie niż u osoby bez tego "defektu" dla których sporządzono ten wykres.

    Sęk w tym, że nie da się tego też jednoznacznie stwierdzić. To że sugeruję rolowanie się co min. 14dni jest związane raczej z kwestiami praktycznymi. Głowa jest bardzo zaczerwieniona po takim zabiegu i nie pójdziesz między ludzi (chyba że komus to nie przeszkadza, lub ma dłuższe włosy)

     

    Ziom, wiedzę, ze twoje zdjęcia z progresu na RU są dosyć sławne, jak wygląda teraz twoja sytuacja? Masz może jakieś fot? Czy Ru straciło moc (wróciłeś do baseline) bo napisałeś coś o odstawieniu... I jeszcze jedno pytanko - czy nie pisałeś gdzieś, że zastosowałeś minoxidil we własnym pojedzie i zacząa dzialac choć wcześniej byłes nieresponderem?? Zastanawia mnie to, bo chyba jade w tym samym wózku a szkoda by było rezygnować z jednej z mocniej sprawdzonych substancji odrostowych...

    Ktoś to wstawił do internetu bez mojej zgody. Co było co najmniej chamskie, zwłaszcza że wstawiałem je na forum prywatnym.

    Opisywałem moją sytuację wielokrotnie. RU na mnie działa na 100%, widzę bo często robiłem jakieś "eksperymenty" i odstawiałem, za każdym razem tracąc grunt. Moja sytuacja jest teraz gorsza niż na tych zdjęciach (powiedziałbym NW2 - NW3). Roluję się co 14-21 dni (1.5 - 2.0mm) w połączeniu z RU. Sytuacja nie zmienia mi się od dłuższego już czasu. Myślę nad dodaniem Setipiprantu 2% (notabene dostałem już z polskiego lab.) 1x dziennie, zastępując jedną aplikację RU 2%.

    Tak pisałem ze stosując siarczan minoksidili widziałem jakieś efekty - nie były jednak spektakularne i nie obyło się bez uboków. Na sam minox nie reaguję w ogóle (nie licząc skutków ubocznych: zmarszczki, podkrążone oczy) - tłumaczę sobie to tym, że mój organizm nie ma enzymu metabolizującego minoxidil do siarczanu (który odpowiada za pozytywne efekty).

    Nie wiem natomiast jak by na mnie zadziałał w połączeniu z rollowaniem, RU i SETI.


  9. Właśnie po czymś takim mi się odechciewa...Myślę, że zarzucanie mi, że robię coś pod publiczkę jest bardzo nie ok. Może te zdjęcia, robione na szybko nie są dobre, ale znowu to węszenie podstępu. Aaaa, mam już chyba dosyć tego "życzliwego" forum.

     

    Nie rozumie oburzenia... Na forum jest 5000 osób i każdy ma inny styl/podejście/doświadczenia. Chyba nie sadzisz, że każdy jest taki sam i zadaniem wszystkich jest sypanie komplementów, bo znalazła się aktywna kobieta w dziale chirurgi plastycznej? Na tym polega dyskusja: że dwie strony maja odmienne zdanie i przekonuj się argumentami a nie fochami...

     

    Jeśli jest to nie do zaakceptowania przez Ciebie to zapewne to "życzliwe" forum nie jest dla Ciebie i sugeruję kafeterię.


  10. blue,

     

    Ten temat do którego przytoczyłeś link, jest już dość stary. Pamiętaj że teraz jesteśmy dużo dalej z wiedzą i doświadczeniami forumowiczów. Stach Ci bardzo rozsądnie odpowiedział i w przypadku brania duta, zabawy z nizoralem są po prostu niepotrzebnym balastem (chodzenie z szopą na głowie po nałażeniu kremu itp.)


  11. A czy odpowiedz nie może tkwić w tym że minox stosowany w niedalekim odstępie - poprostu zwieksza absorbcję CB - ze względu na specyfikę działania minoxa to moze być jakaś odpowiedz. Spróbuj może jak najbardziej oddalic aplikację jednego względem drugiego - biorac pod uwagę Twój plan dnia.

     

    W przypadku zwiększenia absorpcji mogło by tak być gdyby minox był stosowany PO. Natomiast Angel minoxa stosował zawsze PRZED. Więc teoretycznie powinno być odwrotnie i w jakimś stopniu ta absorpcja powinna być redukowana ze względu na saturację skórną.

     

    Bardziej bym rozważanie kierował w kierunku synergistycznego działania - a w przypadku Angel'a to już w ogóle, na niego wszystko działa intensywnie


  12. Mikropigmentacja wydaje się być ciekawą opcją, chociaż już włosów na żel jak za czasów liceum nie będzie..

     

    Z mikropigmentacją też się zapoznaj zanim zdecydujesz się na zabieg, są plusy i minusy. Dla mnie osobiście tych drugich więcej


  13.  

    My wszyscy lysiejacy o tym wiemy i cwiczymy ile wlezie;]

     

    Dodaj że Ci łysiejący którzy nie są leniwi, wiadomo lepiej łyknąć jakąś tabletkę niż 3-5 razy w tygodniu postawić się w niekomfortowej sytuacji (jaką dla organizmu są ćwiczenia) Większość osób zbyt dużą uwagę przykłada do włosów, aniżeli kształtowania sylwetki (która jest według mnie większym wyznacznikiem atrakcyjności) - w dłuższej perspektywie przyniesie większe korzyści. Ale to off top.

     

    Bardzo dużo osób ćwiczących jedzie na finie (z rozpoznawanych to Jay C. - ale nie mam 100% pewności). Sugeruję Ci żebyś przewertował zagraniczne fora kulturystyczne, tutaj nie znajdziesz tylu informacji na ten temat - A byłoby idealnie gdybyś przy okazji część wiedzy przeniósł tutaj z powrotem.


  14. RU wymieszane z Kirklandem - porcja na 10dni: 0,5-1g RU + 4g spirytus(96%) + 15g Kirkland (5%)

    Czy stężenie 0,5 będzie wystarczające małe?

     

    Wszystko będzie zależało ile będziesz tego lał na głowę. Stężenia nie mają tak dużego znaczenia jak całodzienna dawka substancji, to czy będziesz lał 1ml 5% (~50mg ED) czy 2ml 2,5% (~50mg ED) to już kwestia obszaru na jaki będzie to aplikowane


  15. Jesteś za młody na przeszczep - jak na ten wiek to stan masz kiepski, bardzo duże prawdopodobieństwo, że łysienie się jeszcze znacznie posunie. W takim przypadku jeśli ktokolwiek by się tego podjął to będzie Ci zalecał stosowanie farmakologii żeby utrzymać resztę.

     

    Ćwiczysz siłowo? W Twoim przypadku wydaje mi się, że na tym dużo więcej zyskasz aniżeli na kilku dodatkowych włosach na głowie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...