Witam wszystkich forumowiczów! Sporadycznie śledzie różne tematy na tym forum (już od dwóch lat) i chciałbym przedstawić swój przypadek i zapytać o poradę. Mam 35 lat, łysienie się zaczęło w wieku 19 i powoli ale stabilnie niszczyło fryzurę. Od 25 roku życia systematycznie biorę witaminy (vitapil, cynk+magnez+wapn) i loxon 2% i wiem zaraz każdy mi powie ze z 2% nic nie daje ale 5% mi strasznie drażniło skore i musiałem odstawić (co jest trochę dziwne bo 2% mogę lać litrami i skora się nawet nie zaczerwieni). Wiec moje pierwsze pytanie: czy zna ktoś przypadek gdzie loxon 5% podrażniał skore a jakiś inny minox 5% nie? Są może opinie o Foligain N5? http://allegro.pl/minoxidil-5-3x60ml-ly ... 33245.html Druga faza mojej walki zaczęła się ok. 2 lata temu jak dołączyłem fina do kuracji, w postaci Propecii. Efekt był super ale pojawiły się tez uboki. Musiałem zmniejszyć dawkę do 0.5mg/dzień i uboki ustąpiły a łysinie mniej postępowało (przynajmniej tak mi się wydaje) wiec było ok. Natomiast od jakiś dwóch miesięcy strasznie mi się zaczęła sypać grzywa i czuje ze jak nic nie zrobię to będzie koniec walki łysieniem. Czytałem opinie ze po dwóch lata fin przestaje działać bo receptory się robią bardziej wrażliwe na dht. Wiec chce na razie zwiększyć dawkę fina do 1mg/D i dołączyć jakiś bloker, mianowicie RU albo CB, i później stopniowo odkładać fina. Teraz pytania: 1. Który środek jest bardziej skuteczny? - gdzieś przeczytałem że RU jest silniejszy natomiast na forum odnosiłem wrażenie ze CB jest mocniejsze. 2. Jaka ilość tych środków muszę wylać dziennie na głowę zęby kuracja 'miała sens'? zdjęcie w załączniku (nie wiem jak to wkleić). 3. Gdzie można kupić CB czy idą jakieś grupowe zamówienia, i jaka jest obecnie cena/g? 4. Jakieś rady? Pozdrawiam!