Gunis

Łykać jednocześnie duta i fina, czy fina zastąpić dutem? Człowiek po półtora roku na jednej kuracji wypadł już z obiegu

No właśnie nie. Brak łupieżu, ze skórą też jest ok. A włosy przetłuszczają się jak cholera. Spróbuje może Nizoral jak mydło siarkowe nie pomoże.

Minęło 5 miesięcy od ostatniego postu więc czas na małą aktualizację wątku. Stan na głowie niestety się pogarsza, głównie zakola. Wszyscy ze strony ojca mają ten problem, tylko u nich był to bardzo powolny proces. Dodatkowo mam straszny problem z przetłuszczaniem się włosów. Muszę je myć codziennie. Nie pomogły żadne szampony. Obecnie próbuję mydło siarkowe, zobaczymy czy coś pomoże. Zostało mi jeszcze proscaru na dwa miechy, a potem nie wiem co dalej robić. Jakieś sugestie? Poniżej załączam zdjęcia tak wygląda sytuacja na górze.

Niestety mam to samo. Mam już gorszy stan niz mój ojciec w wieku 55 lat.

Końcem stycznia minął rok stosowania kuracji. Przez cały rok stosowałem: 1x dziennie Nezyr 1x dziennie cynk + biotyna loxon - tu bywało różnie z czestotliwością (obecnie 2x dziennie na zakola Cipla Tugain Solution) Od miesiąca nie biorę nezyru. Wiązało się to trochę z brakiem czasu na załatwienie leku + trochę brakiem hajsu. Obecnie zastanawiam się nad powrotem do kuracji, chociaż nie wiem czy jest sens. Włosy jak wypadały tak wypadają dalej. Gdzieś na początku listopada zaczeło wypadać ich znacznie więcej, ale była pewnie kwestia zimy. Obecnie wypada ich strzelam, że taka sama ilość jak na początku kiedy zauważyłem problem.

Co już wiadomo, czy dalej czekamy na grudzień?

Czas na drobną aktualizację wątku. Do końca października leciałem 1x Nezyr + 1x Loxon dziennie. Włosy dalej leciały. Po myciu nie było ich na rękach wiele, ale odkąd zacząłem tu pisać ubytki na głowie są już widoczne, głownie zakola. Dodane zdjęcia są z 1 października. Po loxonie nie zauważyłem większych efektów. Aktualnie kurację uzupełniłem o cynk i biotynę. Od trzech tygodni zwiększyłem dawkę loxonu do 2 razy dziennie. Niestety wydaje mi się, że odkąd zacząłem pryskać 2x dziennie włosów wypada mi więcej. Zdarza się, że znajduję włosy na klawiaturze albo biurku. O dziwo zaczęły też pojawiać się nowe włoski na lini, ale cholera go wie czy to od loxonu. Pociągnę pewnie do końca miesiąca loxon 2x i zobaczymy co z tego będzie. Btw jest coś wartego uwagi na porost włosów? ps. jak powiększycie zdjęcie to nie będzie do góry nogami.

Dlatego od poniedziałku wracam do pełnej kuracji. Jak myślicie jest sens dalej jechać na loxonie? Czy może skupic się tylko na nezyrze + witaminki?

Minęło półtora miesiąca, czas na aktualizację. Przez cały kwiecień kontynuowałem kurację. Obecnie od maja miałem przerwę od Nezyru do dnia dzisiejszego, ale wracam do niego od poniedziałku. Loxon brałem praktycznie regularnie od półtora miesiąca, dopiero ostatnio tydzień trochę sobie odpuściłem. Odnośnie efektów. Jak widać na zdjęciach, powiększyły mi się trochę zakola. Ale zauważyłem również, ze od tygodnia, podczas mycia głowy mam dużo mniej włosów na rękach. Nie wiem czy to może być spowodowane. Odpuszczeniem Loxonu? Odnośnie efektów ubocznych. Loxon nie wpłyną na mnie w żaden sposób. Nezyr obniżył libido, a po odstawieniu leku wróciło do normy.

Identiko sytuacja do twojej;p Nowa kobita i ten stres czy da sie rade, no ale moze warto sprobowac i nie bedzie tak zle, przeciez ludzie jada na finie/ducie latami i jakos normalnie(chyba) uprawiaja sex:P:) Rowniez liczylbym sie z opinia twojej dermatolog,wiele opinii jest, ze fin/dut najgorzej przez pierwsze 3-6 miesiecy a pozniej uboki ustaja lub organizm sie przyzwyczaja i jest wszystko git, ale mowie trzeba wytrzymac ten okres a jak widac latwo nie jest. U mnie też ten sam problem. Nowa dziewczyna, nezyr i słabszy wzwód uniemożliwiający sex. Dzięki Bogu, że dziewczyna jest wyrozumiała Nezyr biorę 2 miechy, spróbuję jeszcze brać go przez miesiąc, ale jeśli uboki nie znikną pomyślę chyba nad zmianą kuracji

Ale od razu stosowałeś minox z blokerem, czy na początku jakiś okres czasu tylko bloker? Z Loxonem nie mam narazie żadnym problemów. Obawiam się tylko czy nie zacząłem go zbyt wcześnie stosować. Na forum panuje raczej opinia, że na początku przez parę miesięcy tylko bloker. Plus ewidentnie ostatnio widzę na rękach więcej włosów podczas mycia głowy. Dermatolog ostrzegał na początku, że podczas stosowania loxonu, na początku włosy mogą bardziej wypadać. Średnio mi się to podoba i nie wiem czy dalej używać loxonu. Może panikuje, ale szlak mi już trafia przez te włosy.

Wgłębiłem się ostatnio trochę w forum i zastanawia mnie czy nie pospieszyłem się trochę z loxonem. Dobrym pomysłem będzie odstawić loxon i jechać dwa ewentualnie trzy miesiące tylko na Nezyrze + witaminy? Czy może ograniczyć loxon do stosowania raz dziennie?

Słabasza, cupcianie odpada obecnie. Dlatego jak pisałem wcześniej, jeśli uboki bedą trwały rzucam kurację. Niby z czasem wszystko powinno sie ustabilizowac, ale jak nie fakt lepiej zrezygnowac, sam mam taki sam plan. Hmm czym myslisz fina zastapic jezeli doszlo by do tego , ze musialbys go zaprzestac? Prawdę mówiąc to nie wiem. Obecnie wypada mi około 25 włosów przy każdym myciu głowy. Jeśli np. przez kolejny miesiąc, dwa obecna kuracja nie pomoże, to nie będzie co zbierać z głowy. Na zdjęciach wszystko wygląda w miarę spoko tylko dlatego, że mam długie włosy. Nie wiem czy będę miał motywację do walki o resztkę włosów. Mam jeszcze pytanie do osób używających loxonu lub podobnych leków. Dermatolog powiedział mi, że jest szansa, że będzie wypadać mi więcej włosów na początku kuracji. No i właśnie ostatnio zauważyłem, albo mi się wydaje, że włosów wypada trochę więcej. Co robić w takiej sytuacji? Lepiej rzucić loxon, czy ciągnąć go dalej?

Słabasza, cupcianie odpada obecnie. Dlatego jak pisałem wcześniej, jeśli uboki bedą trwały rzucam kurację.

Masz jakieś uboki ? Pisałem w pierwszym poście. Zmniejszone libido. Poczekam jeszcze trochę, a jeśli sytuacja nie wróci do normy to rezygnuje z kuracji.

Tak aktulanie wygląda moja głowa. Za miesiąc kolejne zdjęcia. http://www.fotosik.pl/zdjecie/88d697c326e140cf http://www.fotosik.pl/zdjecie/272be3f498b827ff http://www.fotosik.pl/zdjecie/06344b038c7164f7

10 włosów to może nie dużo, ale przez pół roku włosy zdążyły się już znacznie przerzedzić. W każdym razie pozostaje walczyć dalej.

Witam wszystkich forumowiczów. Jak większość tutaj mam problem z wypadaniem włosów. Pierwsze objawy zauważyłem pół roku temu. Na początku zbagatelizowałem problem, ale z czasem zauważyłem, że przesiały mi się włosy na górze oraz pojawiły się delikatne zakola. Aktualnie od ponad dwóch miesięcy biorę raz dziennie Nezyr, od 3 tygodni, dwa razy dziennie wcieram Loxon i również od trzech tygodni łykam codziennie 15mg cynku i 5mg biotyny. Efekty kuracji nie są zbyt zadowalające jak narazie. Włosy wypadają dalej. Po każdym umyciu głowy znajduję na dłoniach ponad 10 włosów. Minusem kuracji jest także zmniejszone libido. I tu pytanie do was. Jest jakiś lek którym mogę zastąpić Nezyr, a nie będzie on wpływał na moje libido ? Co mogę dodać jeszcze do swojej kuracji? Postaram się jutro wrzucić jakieś zdjęcia poglądowe. Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.