free web hit counter Skocz do zawartości

andre391

Members
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez andre391


  1. Jak to jest od strony prawnej przy przeszczepie, dają formularz, umowę, że akceptujemy ryzyko, że przeszczep za np. 10-20-30 tysięcy złotych może się nie przyjąć? Ostatnio znany youtuber zrobił sobie jeden za 15 000 zł i nie był zadowolony, później powtórzył zabieg w innej klinice, wydał chyba 35 000 zł i mówił, że jakby co nie poszło to zwrot kasy. Pytam bo każdy ma inny organizm, pomijam już to, że przy przeszczepie trzeba walczyć o swoją wersję nowej linii włosów itp.


  2. Koreańczycy odbudowali owłosienie u myszy a myślę, że to już coś

    W preparacie zastosowano białko zwane CXXC5. Jak twierdza Koreańczycy, odpowiada ono za łysienie androgenowe, czyli jego najpopularniejszy rodzaj. Łącząc się z białkami z rodziny dsh zapobiega odnowie i powstawaniu nowych włosów.

     

    Po przeanalizowaniu danych, które udało im się zebrać, naukowcy wzięli się za stworzenie preparatu. Efektem ich pracy jest środek o nazwie PTD-BTM, którego działanie potwierdzono na myszach. W ciągi 28 dni udało się odbudować u nich owłosienie.

     

    Standardowo, zanim preparat będzie gotowy do użycia, czeka go szereg badań na ludziach. Póki co trwają kolejne eksperymenty na zwierzętach.


  3. myślałeś o mikropigmentacji skoro i tak nosisz 2/3mm?

    nie myślałem ale nie biorę tego pod uwagę

    Jakbym był na Twoim miejscu, a miał tą wiedzę co mam, to bym zrobił tak:

     

    Pognał co tchu do dermatologa, aby przypisał mi finasteryd. Najprawdopodobniej będzie to nezyr.

    Po zjedzeniu co najmniej trzech opakowań dorzuciłbym do tego jeszcze minoxidil(ale zamiast loxonu 5% kup alopexy 5%, jest tańsze).

     

    Poczytaj o tych dwóch substancjach tutaj no forum, przemyśl ewentualne bonusy i zagrożenia i podejmij sam decyzję.

    Jeżeli spotkasz dermatologa, który nie będzie chciał przepisać Ci finasterydu, to idź do innego, nie zrażaj się.

    Jest duża szansa, że zatrzymasz/znacznie spowolnisz łysienie. Mniejsza, ze będziesz miał jakieś odrosty.

    gadka u dermatologa będzie ta sama co u w większości przypadków, czyli łysienie to normalna sprawa i trzeba się z tym pogodzić, lekarz rodzinny też może ten nezyr przepisać? można zastosować tańsze zamienniki lub coś innego? badania krwi zrobić przed rozpoczęciem kuracji aby mieć porównanie? no i jak długo będzie trzeba ten nezyr brać, aż się zauważy jakieś efekty?


  4. Cytat z artykułu z marca 2016 roku

    Niedawno Amerykańscy naukowcy z Columbia University oraz Angielskiego Durham University, poinformowali na łamach „Proceedings of the National Academy of Sciences”, że wyhodowanie ludzkiego włosa zakończyło się powodzeniem. Posłużono się komórkami z brodawek u nasady korzenia włosa. To z nich utworzono komórki, które po ulokowaniu ich między naskórkiem a skórą właściwą pozwoliły na uzyskanie wzrostu ludzkiego włosa u myszy.

     

    Metoda jest ciągle w trakcie badań, jednak jej twórcy są przekonani, że wejdzie ona do powszechnego użytku w ciągu najbliższych lat. Plusem jest też to, że fryzura będzie w stu procentach naturalna, ponieważ powstaje z materiału genetycznego zainteresowanego pacjenta.

     

    Zagadką jest też to, czy taki włos będzie w stanie, po zakończeniu cyklu wzrostu, dać początek kolejnemu czy może procedurę trzeba będzie powtórzyć od nowa?

    no ciekawe ile za takie wyhodowanie włosów sobie zażyczą ale pewnie nie będzie to 3 euro za jeden graf


  5. Loxon - stymulator, podobno są niezłe efekty na nim. Ale podstawą bloker - finasteryd/dutasteryd/Ru .. Poczytaj forum.

    Zawsze miałeś takie krótkie włosy? Jeśli tak to przemyśl za i przeciw kuracji. Ja mam średniej długości włosy i boje się je obciąć. Dodatkowo cienkie, więc postanowiłem coś działać, ale jak efektów nie będzie to odpuszczam bo zdrowie i męskość najważniejsza

    No właśnie mam już "doświadczenie" z lekami i ich skutkami negatywnymi więc do blokerów podchodzę z duuużym dystansem, dużo o nich czytałem ale aby coś zahamować trzeba się faszerować no ale trzeba znać cenę tego wszystkiego. Wcześniej myślałem o mezoterapii ale skoro problem tkwi w hormonach no cóż trzeba podjąć decyzję.

     

    Zawsze ścinałem się na krótko 2-3mm, nie układam fryzur, nie faszeruję włosów chemią. Natomiast na zdjęciach jeszcze tak z dwa tygodnie i ścinam. Tylko zmianę na głowię "czuć", jeszcze z dwa lata temu miałem "silne" włosy a teraz podejrzewam jakby je się dało wyrywać kłębkami to by się rwały jak wata.

     

    Kryzysu jakiegoś nie mam ale czuję już lekki dyskomfort, że tak włosy mi poleciały w przeciągu roku.


  6. Od ok. roku do dnia dzisiejszego zauważyłem bardzo duży spadek rosnących włosów na grzywce. Generalnie zakola zauważyłem już jakieś trzy lata temu jednak nie irytowały tak jak teraz. Widzę, grzywka znika. Włosy są rzadsze. Punktem zaczepnym do obserwacji nasilenia łysienia jest mój pieprzyk na czole, jeszcze rok temu linia włosów była gęsta i tego pieprzyku nie było widać we włosach, włosy były w dół od pieprzyka o dobre 5 mm. Teraz widać wyraźnie, że pieprzyk już widać a co gorsza grzywka pomniejsza się w szybkim tempie.

     

    Od czego zacząć? Od jakiego specjalisty lub jakie leczenie i czy jest jakakolwiek szansa aby to zahamować?

    1.thumb.jpg.3cf2d566af27f156ac945c396159a4bd.jpg

    2.thumb.jpg.f7c62e9ff501ee083746e84525724710.jpg

    3.thumb.jpg.000ce931804975baa355d7b6b59d5a0a.jpg

    20160518_132251.thumb.jpg.da47a2dfcf40c00e6111ec9575a44fa9.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...