bonmar

Mniej więcej róbcie to ru poeksperymentujcie sobie trochę więcej tego trochę mniej tego itd tak żeby nie mieć uboków od zbyt szybkiego wchłaniania i jednocześnie żeby dawało efekty jakieś. A moje pytanie jest takie po 2 latach ru 5% 1ml coś przestało na mnie działać uboków brak, jaki i efektów i tu pytanie czy lepiej używać większego stężenia np 8% czy lepiej używać ru 2x dziennie ? I to i to może robić uboki walnięcie 8 na raz czy ponowne popchnięcie po 12h poprzedniej dawki pytanie co lepiej działa ? Ktoś testował ?

No właśnie nadal się waham póki mogę To że będe miał uboki w trakcie stosowania to luz teoretycznie wystarczy odstawić lek i wszystko wraca do normy. No właśnie "teoretycznie" bo tak jak lion dał do zrozumienia wystarczy zobaczyć że są przypadki że odstawienie fina którego ktoś używał tylko 3 tyg (o ile to możliwe? )pozostawiło stałe konsekwencje w organizmie i tego się właśnie boję że nawet po tak krótkim czasie fin może zrobić dużo problemów do końca życia. To możliwe, jest szansa że 1mg ed przez np 3 mieś zniszczy mi życie, czy w waszej opinii to przesada ? Co do ulotki to coś z dystansem podchodzę, tak jak i do opinii lekarzy skąd/od których mogę się dowiedzieć że spadek libido to wielka rzadkość przy finie a wszyscy wiemy że to standard dotykający 90% Czy 1mg fina dziennie to dużo ? Różnie ludzie piszą ci co mają problemy gruczołem krokowym to 5x więcej biorą albo duta a inni mówią że 0,25 (tabletka dzielona na 4) to dobra dawka, i taką może bezpieczniej zacząć (o ile w ogóle taka dawka coś daje)?

Panowie mam dylemat Już od jakiegoś czasu używam ru natomiast w stężeniu nie powodującym uboków nie wystarcza do zatrzymania łysienia. Dlatego poszedłem do lekarza z nadzieją na bloker wewnętrzny. Sporo już czytałem o skutkach fina i to zanim poszedłem do dermatologa od którego usłyszałem typowy tekst że tylko 1% ludzi ma uboki po tym Natomiast wypowiedzi na forach o ludziach którzy stracili płodność albo zostali totalnymi impotentami po finie nie brakuje. W tym tygodniu powinienem według zaleceń zacząć brać nezyr... Z badań wyszło że nie mam przeciwskazań, a zarówno dht jaki i testosteron mam wysoki dlatego "nie powinienem mieć uboków". Ale nie wiem czy to jednak dobry pomysł mam 21 lat i nie mam zamiaru na trwałe stać się impotentem ani bezpłodny... (podobno nie zawsze po odstawieniu ewentualne skutki uboczne mijają ). Wiem że to moja i tylko moja decyzja i tylko ja mogę ją podjąć ale potrzebuję waszej opinii, tą od lekarza już usłyszałem z forum też sobie poczytałem... ale zdania nadal nie mam wyrobionego. Jak to faktycznie z tym finem jest ?

I jak sytuacja ?

To z kupnem większej ilości to dobry pomysł jak masz kase. Nie dość że zarobisz sprzedając drożej to jeszcze ci co nie mieli kasy na obecne zamówienie albo chcą sprawdzic 2-3g mogą kupić. Swoją drogą jak z rzetelnością tego chińczyka ?

Sprawy finansowe wpisałem się a nie miałem odłożonej kasy, mój błąd przepraszam, byłem też większość czasu przez ostatnie miesiące na wyjazdach i przyznam się że za często tu nie zaglądałem na razie muszę zrezygnować. jeżeli uda mi się jakimś cudem uzbierać kasę to dopisze się tego 11 września. Ps można by zbierać kasę najpierw na jedno konto a potem dopiero wysłać do chin, zawsze osoby które wpłaciły mogłyby odzyskać kase oczywiście osoba zbierająca pobrałaby sobie jakąś tam prowizje. Również wszystkich przepraszam.

Czytam forum i to duzo I uwierz mi efekt po ru widać nawet po tygodniu Wewnętrzne blokery to zupełnie inna bajka tam faktycznie potrzeba duzo czasu A wracając do tematu przerzuciłem się na 5% Używam tego 100mg dziennie i powiem szczerze że kompletnie nie dziala włosy się sypia jak bez blokera stan się bardzo pogorszył może jakaś zwalona partia ? Czy mogłem się aż tak uodpornic ? Normalnie jakbym cukier a nie ru dostał "za slabe" 2.5% dawało lepsze efekty

Ok spróbuje 2,5% na serio dobrze działało ale przestało mam nadzieję że z 5% tak nie będzie a przynajmniej nie po 2 mieś..

Po jakiś 2 mieś używania ru 2,5% 25-50mg ed wydaje mi się że znowu mi lecą (wcześniej efekty były rewelacyjne, zatrzymanie a nawet lekki odrost) To jakieś linienie może być ? Czy po prostu "uodporniłem się" i ta dawka jest za słaba już ?

Obecnie lecę na ru a niedługo zmienię na cb niestety agresywnie mi się włosy przerzedzają i środki mocno spowalniają ale wydaje mi się że trochę leci , chciałbym dorzucić jeszcze jakis bloker wew i tu pytanie dut ? 0.5mg raz w tyg ? Nie potrzebuję tego dużo to, ma być tylko wspomagacz ale też musi też działać. Poza tym muszę mieć jakiś margines na zwiększanie dawki na przyszłość Co uważacie ?

5g a jak ktoś ma jakąś niedużą ilość na sprzedaż to byłbym bardzo chętny (chciałbym sprawdzić czy tak szybko jak po ru uboki nie wyskoczą)

z edt nie ma problemów z wysyłką sam ru stamtąd biorę i powiem szczerze że wątpię żeby było zanieczyszczone ziom wie co robi Mam dodatkowo jakiś kaszel katar i ból w kręgosłupie dzisiaj (oprócz wcześniejszych objawów) a ru odstawiłem może to jakaś grypa mocna albo uraz w odcinku piersiowym kręgosłupa, sporo trenuje ostatnio a wszystkie te proste parametry (tętno, ciśnienie, saturację) mam ok. Wiec może to nie ru, odczekam z 2 tyg i spróbuję to samo ru w kb.

Ok zrobię przerwę sprowadzę ru od kane a co do pojazdu to używam kb podobno ono łagodzi te uboki to co innego mam używać ?

tutaj http://www.hairlosshelp.com/forums/mess ... TMP=Linear też był poruszany temat efektów ubocznych po ru w skrócie doszli do wniosku, że ru może powodować jakieś reakcje alergiczne lub coś w stylu astmy dla przykładu jeden z użytkowników nawet 2 mieś po odstawieniu miał nadal problemy z oddychaniem. Kolejny powód o którym to zanieczyszczenia w ru ale ich co prawda w ru od zioma podobno nie ma za dużo. I kolejny problem to zgaga, podobno u niektórych osób androgeny ją wywołują. U mnie pojawił się ból w klacie, problemy z oddychaniem, i faktycznie taka jakby zgaga, a to wszystko po zaledwie 3 tyg ru 80mg/kb(nigdy nie miałem takich problemów). W sumie nie wiem czy to placebo i zbieg okoliczności czy faktycznie ru bardzo źle na mnie działa.

No nieźle Polecam przeczytać bo ten artykuł jest przerażający wydawało mi się że ru jest teoretycznie bezpieczniejsze od fina duta itd. Wiadomo wszystkie androgeny to ryzyko ale wynika z tego tekstu, że ru to jakaś masakra. Ktoś z wiedzą może to zweryfikować co tam jest napisane ?