Witam. Jestem świadom tego, że łysieję, mam zakola, które się powiększają, lecz nie przebiega to raczej agresywnie. Moje pytanie będzie trochę inne. Od jakiegoś czasu zauważam przerzedzone włosy z tyłu głowy, i trochę na czubku. Gdyby to było tylko i wyłącznie na koronie, to byłbym pewny, że androgenowe, lecz jest to dość nietypowe miejsce zważając na to, że trochę włosów jeszcze posiadam jak myślę. Chciałbym żeby ktoś ogarnięty w temacie ocenił czy są to moje urojenia czy też jest coś na rzeczy. Czy łysienie androgenowe może postępować w takim miejscu? Dodam że nie miałem czegoś takiego jeszcze w lutym, i że pracowałem w kasku który mnie nieraz ocierał i naciskał mniej więcej w tych okolicach głowy przez ponad pół roku i czy to możliwa przyczyna? Dołączam oczywiście zdjęcia podglądowe. Jedno w krótszych włosach drugie w troszkę już dłuższych.