free web hit counter Skocz do zawartości

WitekWitekWitek

Members
  • Liczba zawartości

    84
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez WitekWitekWitek

  1. Doświadczony nie jestem ale jak czytam rożne historie to nie ma sensu odstawiać blokera jak spadnie libido lekko cos zakuje czy sutki będą nadwrażliwe to zwykle mija i da sie przeżyć są tacy co po jakimś czasie mieli libido lepsze niż przed jest tak zapewne ze względów psychicznych myślę bo te sprawy to głównie głowa wiec zwykle po jakimś czasie puszcza ludzi lek ze im kuska odpadnie i wraca sie do normy jak by wystąpiły bardzo nasilone uboki mocno i wyraźnie by organizm zareagował to wtedy trzeba sobie odpuścić bo to jest kuracja na lata wiec sie długo tak by nie dało. Wtedy trudno trzeba stwierdzić iż taka forma walki z łysieniem jest nie dla Ciebie. Dlatego też ważne aby się wcześniej zbadać na poziom hormonów i potem po jakimś czasie sprawdzić jak mocno spadł ten toksyczny hormon i albo zwiększać albo zmniejszać dawkę w zależności od odpowiedzi organizmu. Po odstawieniu też można sprawdzić badaniem czy wróciło wszystko do tzw. normy gdzie norma to stan przed rozpoczęciem blokerów. Jak sie odstawi wszystko wraca do normy - są jakieś wyjątkowe historie ze po odstawieniu jakiś ubok z libido/impotencja został ale ja myślę ze to glowa raczej ( impotencja to choroba psychiczna w bardzo dużej części) i zbieg okoliczności ze koleś ma/miał zaczął mieć ta przypadłość w tym okresie co brał bloker albo tak się przestraszył że sobie wmówił (nocebo) że się coś tam musiało popsuć i tak mocno w to uwierzył - uszkodzić na stale fizycznie w tej sferze to nie słyszałem i za bardzo nie wiadomo jak by to mogło nastąpić chyba ze tez zbieg okoliczności i cos nawala jak sie brało blokera ale i tak by to nastąpiło tak sobie myślę o tym pozdrawiam Kiedyś nie wiem czy też teraz ale kiedyś napewno w PRLu "leczyli" dewiantów pedofili tzw. kastracją chemiczną - takie blokery w 100% wygaszające produkcję męskich hormonów - ale po odstawianiu niestety w tym przypadku wracało u nich wszystko - a tu wybiórczo blokuje się tylko jeden ten najbardziej szkodliwy na włosy hormon . Więc badać się przed, brać obserwować się regulować dawki badać się ponownie i potem w zależności czy uboki możemy zaakceptować kontynuować albo przestać. Pozdrawiam
  2. Zerknij w watek "sklep internetowy" wszystko tam jest Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  3. Ja sam jestem przed rozpoczeciem duta i tak mysle wlasnie z trzeba zbadac poziom hormonow przed ot tak aby potem widziec jak to sie zmienia i ewentualnie korygowac dawki itp. Po za tym zawsze dobrze sie zbadac moze wyjdzie jeszcze cos (oby nie) przez przypadek wczesniej i bedzie mozna zadzialac pozdrawiam Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  4. Dzięki Angel - no to czytam dalej już sobie sam odpowiedziałem po co SABA - choć był bym wdzięczny jak by się kto nudził i miał dobra wole odpowiedzieć - bo czytanie tego forum choć moja teraz pasja ale ucieka czas a włosy lecą
  5. Witam Taka moja historia... Włosy zaczęły się sypać w wieku 17 lat - miałem długie pióra i słuchałem metalu włosy były wszędzie Myślałem ze to przez to że długie - więc ściąłem - ok problem "kłaków wszędzie" zniknął - był oczywiście ale już nie tak zauważalne były małe włosy. Około 20 lat pokapowałem się że łysieję - tzn. zakola większe i większe czoło. Poszukałem w necie wtedy (był to rok około 2000 nie było tego forum poczytałem i zrozumiałem że na to rady nie ma - geny (jeb...ne geny ułomnych włosów musiałem dostać po ojcu dostać - wszyscy faceci od strony matki dziadek i matki bracia wszyscy piękne gęste włosy dziadek do końca tj. 77lat szczota na głowie - siwa bo siwa ale mega linia itp. No nic uj... ja dostałem tego jedynego gena jednak po ojcu (kuwa... wszystkie inne cechy wygląd charakter mam po matce ale to gówno oczywiście po ojcu) - Dziadek od strony Ojca i Ojciec całkiem łysi nie są ale w okolicy 50lat niestety zakola się spotkały co i mnie niechybnie czeka Ale jak pisałem w okolicy 20 lat wmówiłem sobie po przeszukaniu neta że na to absolutnie nie ma żadnej rady będzie ma być - przestałem patrzeć na włosy (miałem jednak nikła nadzieję tak wierzyłem że może się to jednak nie łysieni że to taka moja uroda te zakola że to wcale nie łysienie ) No to takim ślepym ignorantem udało mi się być do około kilka miesięcy temu kiedy już zobaczyłem vertex i zakola pałają do siebie niezwykłym uczuciem i zaraz się spotkają... Zacząłem znowu szukać bo może przez 17 lat od ostatniego sprawdzania ktoś coś wymyślił na tą j...baną przypadłość No i tylko jeszcze kilka ku...ew napisze przepraszam z góry Po pierwsze wkwiony jestem na siebie że se tak wmówiłem i nic tyle czasu nie robiłem - mogłem to spokojnie przeciągnąć parę lat Po drugie Wkuwiony jestem na świat że przez 17 lat nie wymyślono czegoś na 100% skutecznego (cos jak szukano leku na potęcje i w końcu się viagra znalazła ) a tu lipa cały świat ma to łysienie w dupie No i teraz jestem po lekturze tego forum sporo już wiem ale nie wszystko potrafię zpamiętać i szykuję sobie kurację będę prosił wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc w dobraniu optymalnej kuracji Zdjęcia czachy wrzuce wieczorem ale chyba typowy NW3 vertex Kuracja jak dobrze zorumiałem powinna składac się z (prośba o opinię): 1. Blokada wewnętrzna Zamierzam fin (1mg ed), lub dut( 0,5 mg e3d) 2. Blokada zewnętrzna RU 3.Dopalacz Minox 5% (Lokson) 4. Stan zapalny SABA gel e2d, emu oil ed, Szampon ketokonazol (e3d) 5. Witaminki Biotyna 5mb mg, cynk, ed
×
×
  • Dodaj nową pozycję...