Witam, mam 24 lata. Zawsze miałem zakola. Włosy mi się nie rzedzą, jedynie zakola trochę większe niż 5-6 lat temu. Stosowałem dwa lata temu minoksydyl (NR 07) przez okres ok. 8 miesięcy, efekty były zadowalające, jednak zaprzestałem go stosować. Zdjęcia z 2015: Początek: https://zapodaj.net/d8bf38b950f70.jpg.html https://zapodaj.net/e218fb3d8a338.jpg.html Po 8 miesiącach: https://zapodaj.net/255c321b8b993.jpg.html https://zapodaj.net/8cf102e8c5444.jpg.html Przepraszam za słabą jakość, niestety nie mam innych zdjęć z tamtego okresu. Obecnie używam od 2,5 miesiąca minoksydylu Foligain 5%, zauważyłem już pierwsze efekty, a wygląda to tak: https://zapodaj.net/ea955e42aa911.jpg.html https://zapodaj.net/36cffeb9b4f8a.jpg.html https://zapodaj.net/e28381c638054.jpg.html https://zapodaj.net/510d20a62b9cb.jpg.html Nie ma tragedii, ale chciałbym zachować włosy w takim stanie lub lepszym jeszcze z 10 lat Mój ojciec w moim wieku był już łysy jak kolano, miał całkiem inne włosy, podobnie jak jego ojciec i kuzyni od jego strony, wszyscy są podobni fizycznie to mojego ojca i w wieku 22 lata już mało co mają na głowie. Dziadek od strony matki miał jedynie w wieku średnim zakola takie mniej więcej jak ja teraz, które zachował aż do śmierci. Interesuje mnie porada co byście zrobili na moim miejscu by zachować włosy w takim stanie jak teraz. Iść do dermatologa? Zastosować jakiś bloker? Co do trybu życia to raczej odżywiam się normalnie, czasami trochę za tłusto, ale staram się to balansować. Pracuje w biurze ale w przyszłym roku chcę wrócić do pracy jako kierowca na międzynarodówce o ile to ma jakieś znaczenie. Dziękuje z góry za porady.
