Pozwolę się podłączyć pod temat. Mam ten sam problem co autor tego wątku przy - przy czym zarost mam zdecydowanie słabszy. Widoczny jest on u mnie głównie pod wąsem i na bródce - nawet nie wzdłuż żuchwy jak u innych osób ze słabym zarostem. Przy czym tam gdzie już rośnie jest on gruby i ciemny co daje wyjątkowo kiepski efekt estetyczny - mogę się golić z rana a i tak po południu wyglądam jakbym miał koci zarost gimnazjalisty w wieku 32 lat Włosów z głowy raczej nie da się przeszczepić, bo mam je bardzo cienkie i jasne... no i niestety łysieję. Na ciele poza nogami też posiadam kiepskie owłosienie. Zostają włosy łonowe Da się je wykorzystać? Mają identyczny koloryt i grubość jak mój pseudo zarost. Nie zależy mi na brodzie jak u wikinga, po prostu chciałbym się nie golić ten dzień, dwa i w miarę normalnie wyglądać - nawet za cenę łoniaków na policzkach Minoxilu używałem - raczej bez efektów.