Witam wszystkich, mały update z mojej strony po wizycie u Feriduniego. Z tego co wyliczył, to mam do wykorzystania pulę 7000 graftów. Górne boki mam podobno rzadsze, cieńsze i sterczące, zresztą widać na zdjęciu, więc mówił ze nie będzie nic stamtąd brał. Zaproponował mi linię jak na zdjęciu i na to pójdzie 2500. Mówił, że reszta starczy na pokrycie góry, ale jak padnie korona, to ją trzeba będzie odpuścić - z tym że na razie nic tam się podobno nie dzieje i nie przewiduje żadnych zmian w najbliższych 10 latach. W rodzinie występują raczej głównie zakola, więc mam nadzieję, że na tym się skończy. Wracając do Feriduniego, to bardzo sympatyczny doktorek. Zastanawia mnie tylko jednak jedna sprawa - dlaczego mistrz sam sobie nie zaserwował zabiegu, bo ubytki ma dość solidne? Co myślicie o takiej linii? Polecił mi, ze po dwóch tygodniach od zabiegu mogę stosować Coverblend od Exuviance żeby zakryć zaczerwienienia, bo muszę wrócić do biura, a kolegów mam dość złośliwych. Czy ktoś to stosował? Polecacie? Nie stosowałem nigdy żadnej chemii i Feriduni mówi, że przed/po zabiegu też nie trzeba. Teoretycznie termin mam na październik, ale doktorek dał mi jeszcze kilka tygodni na zastanowienie. Trochę się cykam szczerze mówiąc Mam jeszcze jedno pytanie do Was - czy te białe kropki w donorze po zabiegu, to miejsca gdzie brakuje włosów, czy też zostaje tam jakaś blizna (biała?) w miejscu gdzie dłubali? -- 06 wrz 2018, 22:46 -- Oczywiście mówimy o tej górnej linii